Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

patologiczny związek

Polecane posty

Gość gość

Mam taką dziwną sytuację. Od 6 mc byłem w związku, ja mam 23 lata moja dziewczyna 22. Znamy się z uczelni. Sytuacja wyglądała tak , że moja dziewczyna jest zimna, czasami bardzo smutna, obojętna a czasami można z nią jak w tej piosence konie kraść, szaleć i zachowywać się jak dziecko. Tylko że ten związek wyglądał tak, że spotykaliśmy się, było cudownie, pocałunki, świetny sex, później tydzień cisza, kłótnie, płacz i cisza, ja przychodziłam pod jej osiedle, prosiłem aby do mnie wróciła. Ona się zgadzała, ale ja w sumie wiedziałem że to nie było z mojej winy ale byłem najszczęśliwszy gdy byliśmy razem. Tylko że w tym związku potrafiłem mieć najwspanialsze chwile w życiu i najgorsze. Czasami wystarczyło że ją pieściłem po plecach a ona tylko leżała, w ogóle jak kupa żelaza. Ona zmieniała nastroje z prędkością światła. Teraz zakończyliśmy znajomość, teraz z mojej winy gdyż uderzyłem ją, po prostu obydwoje byliśmy pijani, zapaliliśmy coś, ona zaczęła się ze mnie śmiać , wyzywać a ja ją uderzyłem, zacząłem ją przepraszać ona się popłakała, poszliśmy razem spać, było ok. a rano kazała i wypierdalać . Ja jak głupi do niej pisze a ona nic kompletnie nic, nie odbiera telefonów, nie czyta wiadomości na fb . Czuję się tak beznadziejny, kocham ją i to jest najgorsze, wiem że mnie zawsze oszukiwała ale nie umiem pogodzić się z tym co kiedyś było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z taką dziewczyną ciężko cokolwiek zbudować, chociaż faceci tracą dla takich główe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×