Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monikamonnia

nie lubie wesel a mąż mnie zmusza co robić ja nie chce isc

Polecane posty

Gość monikamonnia

mąż ma 3 braci którzy maja dzieci i co roku sa jakieś wesela byłam na 2 i idziemy tylko na ślub i na początek wesela ( pierwsze 2h) a potem jak zaczynają się tańce ja marze o tym żeby uciec oni w rodzinie wiedza ze ja nie umiem i nie lubie tanczyc, jestem osoba wstydliwą zamkniętą w sobie i nie dla mnie tanczenie przy disco polo a niestety zeby isc na takie wesele nawet na te 2 pierwsze godz to po pierwsze wstyd bo trzeba się tłumaczyc czemu juz jedziemy i wymyślamy że mamy psy w mieszkaniu i musimy do nich wracać albo coś juz się z nas śmieją w całej rodzinie i tych naszych wymówek. Teraz w czerwcu kolejny syn brata męża i ja juz panikuje bo nie chce isc a mąż mi każe bo to syn brata jego i chce isc chociaż na kilka godzin tylko to się też wiąże z tym ze trzeba dac kupe pieniędzy i kupić sobie ubranie to nie jest takie tanie a jaki sens jak wyjdziemy po 2h? w rodzinie wiedza ze nie lubie tanczyc i sie wstydze i specjalnie mnie bracia męża lub inni z rodziny na siłę chcą wyciągnąć do tanczenia a ja wtedy powstrzymuje się od placzu jak odmawiam albo wymyślam ze zle sie czuje.. jak przetłumaczyć mężowi żebyśmy nie szli na wesele ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonnia
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonnia
nikt tak nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale przeciez nie musisz tanczyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonnia
to co bede robila cala noc bede siedziala przy sole i jadła ? jak to bedzie wygladalo jak od 19 do 3 nad ranem nie wstane od stołu dodam ze mam 48 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co stoi na przeszkodzoe wstac od stolu, z kims pogadac...poza tym mozecie wrocic do domu zaraz po polnocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty nie pomyślisz o swoim mężu? Nie rozumiem nikt Ci nie każe tańczyć, nie możesz pójść wypić lampki wina wyluzować się, potańczcie w domu żebyś się trochę otworzyłą zrób to dla niego wesela nie są codziennie ani nawet co miesiąc, byłaś dopiero na dwóch, wesele to wydarzenie. Jego bracia zapraszają znajopmych i rodzinę bo ich dzieci wychodzą za mąż, żenią się, a własny brat ma nie przyjśc? Albo ma przyjść bez żony? Jesteś egoistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonnia
nie będe się zmuszala do czegos czego nie nawidze po 1 nie lubie rodziny meza ktora sie ciagle ze mnie podsmiewa ze nie chce tanczyc i ze jestem gruba ( bo takie plotki chodzily po ostatnim weselu ze nikt mnie nie poznal bo ,,tak przytylam'') dodam ze mam 168 i waze 72kg ale oni się ze mnie smieja bo sa ze wsi a ja z miasta i chyba to ich boli nic im nigdy nie zrobilam a oni mnei atakuja za wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i bardzo dobrze , jestem taką samą egoistką, pójdę na ślub, na godzinkę na wesele i spadam cichaczem w pierwszej dowolnej chwili, a reszta niech robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z Ciebie egoistka, zakompleksiona wiesniara. Kto Ci kaze tańczyc?? Wystraczy pójśc i zachowac sie z klasa a nie siedziec przy stole i byc osrana ze strachu ze trzeba bedzie tanczyc :D żebys sie nie zdziwiła jak mąż bedzie miał Cie dośc i znajdzie inna co z nim chetnie potańczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uwielbiam wesela a jak jeszcze mam z kim isc to zabawa do bialego rana. Zal mi byloby dac kase czy prezent i wyjsc po godzinie, w koncu nieczesto zdarza sie okazja do zabawy. Ale rozumiem ze sa tacy co nie lubia mimo wszystko uwazam ze to niestosowne wyjsc po godzinie od najblizszej rodziny bo od znajomych to jeszcze. Nie trzeba tanczyc mozna siedziec przy stole. taki troche brak szacunku do pary mlodej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćan
no bez przesady- mozesz nie isc na wesele ze swojej strony ale wesele w bliskiej rodzinie meza, jesli on chce isc to twoja powinnosc, ze tak powiem. jesli nie lubisz tanczyc, to nie tancz. mozesz w trakcie wyjsc na spacer po okolicy np na godzine. mozesz porozmawiac z ludzmi, oczywiscie nie z tymi ktorzy cie obmawiaja. a moze rozmawiac tez nie lubisz?- moze to z Toba jest cos nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×