wierzycie we wróżby, taroty, horoskopy??

To matematyka, za moich czasów z poziomu liceum. Obliczalismy prawdopodobieństwo wygranej w lotto na obecnych zasadach i nie odbiega to od częstotliwości wygranych, nie ma częstszych wygranych wśród ludzi parających się wróżbiarstwem, jak znajdziesz taką statystykę - daj znać. Nie moją rzeczą jest szacować, kiedy dokonamy pewnych odkryć i czy są one możliwe, nie przepowiadam przyszłości :D ale znam historię na tyle, by wiedzieć że nasze wynalazki, jako ludzkości, idą grzecznie cięgiem, bez nielogicznych przeskoków, wszystko poznawane było poprzez wniosi i metodę prob i błędów.

Rząd chce dobrze- dla siebie wyłącznie :D a popełniają błędy i nie żyją w takim raju jakby chcieli, więc coś jednak robią nie tak jak trzeba by nas zrobić w 100% w trąbę. Twoje teorie za to wynikają z wyłącznie twoich zasobów myślowych? Więcej pokory, dude.

nie wiedziałem że ludzi parajacych sie wrózbiarstwem jakoś szczeególnie się rejestruje to raz a dwa poprosze o statystyki skoro juz tak epatujesz tą naukową metodą

23:56 Ewa szczescie masz po twojej stronie. Nowa praca?albo nowy partner? w tym roku nie bedziesz miala dzidziusia (za to bedzie bardzo dobry sex)

http://www.wykop.pl/ramka/1759352/liberum-cerebrum-lotto-to-nie-sciema-tylko-zwykla-matematyka/

kapellus nie znasz historii:) mało kto ja zna bo została permanentnie i z premedytacją sfałszowana. znasz takie przypadki z historii czy ci je przedstawić. denerwujesz mnie ta swoją pewnością siebie. Nie mamy podstaw jako ludzkość do takiej pewności i twierdzenia, że znamy przyczyne wszystkich zdarzeń. to wiara. nauka jest reigią XXI wieku i funkcjonuje na dokładnie takich samych zasadach jak religia. czyli na wpojonych głęboko od mlodości dogmatach i wierze że są prawdziwe. żegnam cie oziemble bo jesteś klretynka

ale o to ma k***a być? prosiłem o statystyki a nie o wsparcie literackie podobnych tobie ignorantów

wiem k***a co to jest prawdopodobieństwo tępa blazo. idź k***a męczyć dzieci w szkole.

Nie mam w obyczaju przejmować się obelgami ze strony osób wierzących, że pani w kwiecistej spódnicy przewiduje losy innych. Lepiej zapytaj, jak żyć, tych, którzy widzą więcej, unikniesz błędów ludzi takich jak ja, uważających że stoją przed nieznaną przyszłością. Ciao.

Rzucasz mięskiem, irytujesz się łatwo. A ja, pogwizdując cicho, odalam się w stronę łóżka nie znając tego, co przyniesie jutro. Dobranoc nerwusie, poszukam dokładnych statystyk gdy ty pokażesz mi swoje ;)

nigdzie nie napisałem nic o żadnej pani przewidującej przyszłość. Znowu manipulujesz faktami tak żeby pasowały do twojej uwarunkowanej wizji świata. Napisałem jedynie, że pewna cyganka powiedziała mi dokładnie co się dzieje a raczej działo w moim niedawnym życiu. Natomiast ty ciągle przywołujesz k***a jakąś wróżbitkę. Jesteś j******a czy dopiero mam c****ertolnąc w ten pusty łeb

gameover idz sie w///ybr///anz///luj//

miałaś iść spać podobno wyjaśniłem wszystkie twoje wątpliwości ale i tak to przekręciłaś na jedynie słuszną modłę. w dodatku próbujesz mi zaprzeczać w sprawach, o których sie nie wypowiadałem. Denerwują mnie tacy ludzie. grochem o ściane i tak k***a swoje. j****i lunatycy

Wszyscy jestescie smieszni, zjedzcie snickersa

nie chce bo mnie zęby będą bolały. taka wróżba

00 41 nikt jeszcze ci ni wrozyl

jestes jakis zarozumialy sm<<

zgadza sie. jestem zarozumiały jeszcze jakieś wnioski? a może wizje?

wiecie, że zaden matematyk ani fizyk nie jest w stanie obliczyć i przewidzieć zachowania kul na stole bilardowym? a jednak ludzie pomimo tego oczywistego dowodu niemożności (naukowego) trafienia w dziure uderzając kijem w bile częstokroć uderzającą w inne bile dokonuja tej sztuki, która jest z punktu widzenia nauki niemożliwa do wykonania.

i teraz tak. nie twierdze do k***y nędzy, że sie radzili jakiejs "włożonej mi w usta" przez kapelutka wróżki w zwiewnej sukni.

game over ale się wściekasz , nie masz żony? mężami mają często seks z żonami o tej porze, Ty możesz tylko pomarzyć , żałosny pustaku, bo kto by cię chciał? Od święta przelecisz jakiegoś burka pod płotem hahahahaha

i nie jest to również porównanie mające służyć dowodzeniu istnienia jakichś szóstych czy siódmych zmysłów. Ponad to już dziś istnieją teorię mówiące o tym, że przyszłość determinuje przeszłość. odwrócony bieg czasu jest również zgodny z fizyką i teoriami einsteina rzekomo największego naukowca wszechczasów. następnie: fizyka kwantowa kpi sobie z przyczyn i skutków a jest potwierdzona doświadczalnie. więc sie k***a ppytam ty piertolony nieuku czego do c***a na mnie warczysz. idź k***a powarcz na MEN, że ogłupia zarówno uczniów jak i nauczycieli. to by było na tyle. jak mi sie jeszcze coś przypomni to napisze bo przez te france kłamliwą odechciało mi sie spać

a co to ma wspólnego z tematem? poza tym miałaś już spać:) o moje zycie osobiste sie nie obawiaj;)

a chuj cie k***a obchodzi czy mam żone czy męża czy ****** sie ze słoikami

kolejne teorie poważnych naukowców: czas nie istnieje. jest na to kilka przesłanek. Teoria strun zakłada istnienie co najmniej (chyba) 20 wymiarów wszechświaty równoległe to nie fantaastyka tylko kolejne implikacje potwierdzonych doświadczalnie teorii. Ale nie. Kapelutek żyje w XIX wieku. wtedy też mówili, że już sie nic więcej nie da odkryć

pewinie to jakiś piertolony belfer czyli zgodnie z moją TEORIĄ SPISKOWĄ (i nie tylko moją) to zarazem ofiara i strażnik ignorancji mającej być standardem w nowym zniewolonym świecie. Słyszał kto kiedy żeby niewolników edukować ponad to do czego mają służyć? No właśnie. Dowód: Patrz kapelutek

dobranoc

Kiedys zdazylo mi sie pojsc do wrozki i teraz po latach moge powiedziec ze wszystko co powiedziala sie sprawdzilo, doslownie wszystko ze szczegolami a bylo tego troche,np. poznalam milosc zycia za ... 10 dni !!! tak jak powiedziala, podala opis wygladu tj. kolor oczu i wlosow oraz powiedziala dwa miesiace w ktorych mial sie urodzic,powiedziala o jego stanie majatkowym,o problemach ktore beda /z mojej winy-zbytnia nerwowosc/podala czas 4-lata ze bede prowadzila sklep /prowadze ale nie jest to sklep/ze zmienie w tamtym czasie prace na zupelnie inna/tak bylo z dnia na dzien spakowalam sie i ucieklam do innej pracy aby poznac tam milosc zycia po 10-ciu dniach od przepowiedni,przepowiedziala tez w tym samym czasie/zaledwie paru dni/ chorobe matki, /musiala pare dni spedzic w szpitalu/i bylo tam jeszcze pare innych faktow i ktore sie staly w krotkim czasie, czy mogla to sama wszystko wymyslec tak dokladnie nawet precyzyjnie, mowie wam za 10- dni poznalam meza i od tego czasu nie rozstalismy sie juz do dzisiaj minelo prawie 20-cia lat !!! - przypadek ? pisalam juz o tym wielokrotnie tu na kafe .

Kiedys zdazylo mi sie pojsc do wrozki i teraz po latach moge powiedziec ze wszystko co powiedziala sie sprawdzilo, doslownie wszystko ze szczegolami a bylo tego troche,np. poznalam milosc zycia za ... 10 dni !!! tak jak powiedziala, podala opis wygladu tj. kolor oczu i wlosow oraz powiedziala dwa miesiace w ktorych mial sie urodzic,powiedziala o jego stanie majatkowym,o problemach ktore beda /z mojej winy-zbytnia nerwowosc/podala czas 4-lata ze bede prowadzila sklep /prowadze ale nie jest to sklep/ze zmienie w tamtym czasie prace na zupelnie inna/tak bylo z dnia na dzien spakowalam sie i ucieklam do innej pracy aby poznac tam milosc zycia po 10-ciu dniach od przepowiedni,przepowiedziala tez w tym samym czasie/zaledwie paru dni/ chorobe matki, /musiala pare dni spedzic w szpitalu/i bylo tam jeszcze pare innych faktow i ktore sie staly w krotkim czasie, czy mogla to sama wszystko wymyslec tak dokladnie nawet precyzyjnie, mowie wam za 10- dni poznalam meza i od tego czasu nie rozstalismy sie juz do dzisiaj minelo prawie 20-cia lat !!! - przypadek ? pisalam juz o tym wielokrotnie tu na kafe .

mnie wrozyla w 1993r sprawdzilo sie wszystko