Czy jesteście ideałami swoich facetów ? O takiej jak wy marzyli ?

Jak to u was jest ? O takich laskach jak wy marzyli wasi faceci ? Czy mają inne wyobrazenie idealu a z wami sa z innych powodow?

coż za temat.idiotyczny.

czemu idiotyczny? Bardziej powazny niz wiekszosc tematow tutaj

jakby ci to wyjasnic dosadnie...

Jeżeli chodzi o wygląd, to właściwie mało kobiet podoba mu się bardziej niż ja. Generalnie czasami mi się śmiać chce bo wskazuje dużo ładniejsze ode mnie dziewczyny (np. w tv) jako brzydsze ode mnie i wiem że jest to szczere, bo umie też powiedzieć że jakaś dziewczyna jest piękna a ja się nie obrażam. Wiem że lubi wysokie dziewczyny - ja jestem dosyć niska. Lubi też pewne siebie, o mocnym charakterze - ja jestem może zadziorna, ale też bardzo wrażliwa, raczej delikatny typ niż typ baby z jajami. Reasumując :D, jestem dosyć daleka od tego co zawsze myślał, że jest jego ideałem, ale jesteśmy już 10 lat razem i naprawdę nic a nic się sobą nie nudzimy.

Taki temat porusza w swojej książce Zaplecze - Violetta Komar. Polecam Ci ją!

Ciekawe, na pewno zajrzę do tej książki... Polecam http://www.shaiya.com.pl/

są różnice między ludzmi,że ktoś jest debilem,że brnie w związek z daną osobą bo się nie dogada z tym kimś nigdy ,a są też takie,że będą wręcz ciekawe i podniecające,mimo,że rzeczywiście swoimi ideałami nie są,

kogo ty pytasz autorko, sądzisz, że na tym forum siedzą ludzie z wyższej półki? dla wyjasnienia kazdy MARZY o najlepszej polce,a z braku laku bierze co się nawinie, czasami wystarczy tylko jedna cecha albo nawet i nie i już powstają "związki".

Jestem przeciwieństwem tego co mu się podoba (oprócz ciemnych włosów), ale się zakochał :)

Właściwie to wpisuję się w jego "ideal" - długie, ciemne włosy, dosc wysoka itp. A charakter to nie wiem jaki miał wymarzony ale teraz twierdzi, ze mój ;) choc wydaje mi się, ze on nie zastanawial się nad tym tak dogłębnie, zakochujemy się w osobie a nie w jakichś tam cechach wybiórczych

oni zawsze kłamią na temat swoich ideałów, trzeba to albo wcześniej wybadać albo jakimiś innymi źródłami

Hgg Hg v Hg

Moja nie jest moim ideałem. Nawet dość znacznie się od niego różni. Ale jest wysoce zadawalająca. Potrafię sobie wyobrazić z nią jutro, przyszły miesiąc, rok, dekadę, wspólną piwnicę na cmentarzu komunalnym. To mi wystarczy. Nie szukam ideału, bo i tak nie znajdę, a coś być może nawet nie mniej wspaniałego odrzucić bym musiał.

Moja mogłaby smialo odpowiedziec ze tak

Moja każdego dnia zdaje się być w szoku "rany, co ja wzięłam" i każdego dnia bierze jeszcze więcej.

milosc jest slepa...http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/2007/11/

Nie jestem.

Moja dziewczyna ideałem nie jest i chyba właśnie za to ją cholernie kocham :)

Nie. Daleko mi do jego ideału i chyba dlatego ten związek się sypie.

Ideały istnieją wyłącznie w naszych głowach.