co o tym myśleć???

poznałam fajnego chłopaka. wszystko było ok spotykaliśmy się on często pisał dzwonił. ostatnio nawet poznał moich rodzicow. wszystko ładnie pięknie ale wczoraj umówilismy się ale on zadzwonił i powiedział ze jedzie z przyjacielem do jego taty w odwiedziny do szpitala troche sie wkurzyłam ale jakos mi przeszło. napisałam mu esa ze mam wrazenie ze spotyka sie ze mna tylko wtedy gdy sie nudzi i nie ma nic do roboty nie odpisał nic. dzisiaj dostałam esa od niego czy byłam pijana z takie "cudawianki" wypisywałam do niego i ze zaskoczyłam go tymi wiadomosciami. nie wiem co o tym wszystkim mam myslec nie wiem czy mu zalezy chciałam sie z nim spotkac i porozmawiac ale z jego strny cisza:( co mam zrobic w tej sytuacji??? co moge mu napisac zeby nie wyjsc na idiotke??

najgorsze jest to że mi zaczęło zależeć na nim i to bardzo. ale na prwde nie wiem co mu po głowie chodzi nie mogę go rozgryść. czsami jetem pewna ze jego zamiary wobec mnie sa powazne czsami myśle ze trktuje mnie jak kolezanke

Moja rada nic już więcej nie wypisuj.

ale ta cisza jest okropna. chciałabym wiedziec na czym stoje :(

Stoisz na tym, że facet ma teraz chorego ojca w szpitalu. Uszanuj jego milczenie, i nic nie pisz.

umow sie z nim

to nie jego ojciec tylko jego przyjaciela. i rozumie to