NIC MI SIE NIE UKLADA MOJA SYTUACJA

Mam 25 lat, jestem na 1 roku magisterki zaocznie. Wczesniej studiowalam licencjat dziennie. Od pazdziernika robie zaocznie i jestem bezrobotna, wyslalam dziesiatki cv i nic. W mojej miejscowosci ( 70 000 mieszkanców) bylam w wielu miejscach o prace i wszedzie nic, maja komplet, nie szukaja. Staralam sie o staz- odrzucili w urzedzie miasta moje podanie. Powiedzieli, ze moze nastepnym razem sie uda. Jestem tym zalamana. Na domiar złego moje zycie uczuciowe to porazka. Najpierw 4 lata bylam z facetem, który skakal z pracy do pracy i pił, wiec zakonczylam to. Teraz zakochalam sie w facecie, który jest zajęty. Spotykamy się, a on jest w trakcie rozwodu. Moje zycie to kanał :( Jak je zmienic???

biedna :( troszkę Cie rozumiem, a nie jest to tak że czujesz się rozczarowana życiem? Może dostrzeż małe rzeczy, które cieszą...

poszukaj wolnego faceta, robisz magisterke, nie jest zle.

czuje sie rozczarowana zyciem, wiem ze moje idzie w zlym kierunku. Bez perspektyw, czuje sie jak smiec.

moje tez, ale czasem na niektore sprawy po prostu nie mamy wplywu, niestety

nie łam się Bejbe, pojedź sobie tam gdzie jest praca, fajnego faceta też se ogarniesz - jeszcze istnieją

a juz do reszty dobija mnie to ze tak sie fatalnie zakochalam

w dodatku odkryłam w sobie ciągoty lesbijskie...