Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uki631

Rower stacjonarny slaba forma

Polecane posty

Gość uki631

Od 3 tygodni jeżdżę codziennie na rowerku stacjonarnym. Zacząłem od 1km i każdego dnia oprócz niedziel o ok 200m więcej. Wczoraj udało sie przejechać 3,2km (czas 8min)ale z wielkim bólem, po zejściu z rowerka ciężko się na nogach utrzymać i zadyszka oczywiście.Obciążenie mam ustawione na 3 .Na obronę siebie powiem, że rzuciłem 2 miesiące temu fajki, a paliłem prawie 40 sztuk dziennie+ zero ruchu, ewentualnie w pracy. Stąd moje pytanie czy zna ktoś jakieś triki na zwiększenie efektów (poprawę wydolności) bo w tym tempie to mnie kolejna zima zastanie zanim zacznę spalać tłuszcz. Dziś próba jazdy zakończyła się na 1,4km z powodu bólu nóg. Aaa i dodatkowo po treningu się rozciągam tak z 5-10min. Z góry dzięki za pomocne odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może dokłądaj sobie metrów trochę rzadziej, żeby był mniejszy szok dla organizmu :) Myślę że przyzwyczaisz się i pójdzie już lepiej, a jak będziesz sie zmuszał na siłę to znudisz się i w ogóle przestaniesz ćwiczyć...tzn dużo osób tak właśnie kończy, że chcą dużo od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początek to ustaw obciążenie na najniższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem już spalasz tłuszcz, tylko za szybko oczekujesz efektów :) Musisz spalać, skoro wykonujesz dodatkowy wysiłek. Moja mama często sie odchudzała i wiem że waga spadała po jakimś miesiącu, a wymiarowo trzeba było zaczeka ć na efekty około 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I rób przerwy, żeby mięśnie mogły odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uki631
Dzięki za odpowiedzi. Może faktycznie rzadziej będę dodawał metrów. Przerw nie chce robić bo zależy mi żeby przyzwyczaić ciało do codziennej jazdy a co do obciążenia myślę że 3 nie jest jakieś wygórowane a na wiosnę nie chcę mieć szoku jak wsiądę na zwykły rower, że na stacjonarce jechałem np. 15 km a tu w realu ledwo 5km..:P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że może tak być, ja się obawiasz :) na zwykłym rowerze nie jeździ się tak równo jak na stacjonarnym...zawsze masz raz z górki raz pod górkę, czasem trzeba się w ogóle zatrzymać i ruszyć np pod górkę...no i pogoda jest różna...wiele czynników wpływa :) W każdym razie mam nadzieję, że sienie zrazisz i dotrwasz do wiosny bo jednak jazda na prawdziwym rowerze jest fajniejsza :) życzę powodzenia👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"3 nie jest jakieś wygórowane" Co ty piszesz człowieku? I po 8 minutach jesteś tak zmęczony, że ledwo na nogach stoisz? Nie masz przypadkiem dość sporej nadwagi? Człowieku może lepiej zacznij od lekkich spacerów, bo jak po tak krótkim czasie na rowerku jesteś tak zmęczony to uważaj, bo może c***ikawa ni wytrzymać. Lepiej się najpierw dobrze przebadaj. Moja babcia co ma 70+ lat na rowerku stacjonarnym jeździ po 30 minut dziennie i jak kończy nie wygląda na zbyt zmęczoną. Dobrze CI radzę, bo to nie są żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×