wymagania samic są coraz większe

a w zamian ich oferty coraz mniejsze - to już zaczyna zakrawać o absurd , by każda samica wymagała od samca , czegoś więcej niż może otrzymać i sama ma do zaoferowania - znak czasów sie tu kłania [cześć]

ja jestem skromna, wystarczy mi "mój brunet" :)

tylko , a może aż tyle ?

zależy do punktu widzenia, dla mnie aż, dla Ciebie tylko.

wymagania, oferty- to, jak postrzegasz związek dwojga ludzi, też jest znakiem czasów

fiku miku bruneta możesz mieć co tydzień , co to za problem Dorotko musiałem to nazwać dzisiejszym językiem , bo takim się dziś posługują - inaczej mogą nie rozumieć

już się nie tłumacz. rozumiem, że samce nie mają absurdalnych wymagań ponad stan?

ale ja chcę tego Bruneta i moz ebym mogła, ale on jest ślepy

Kabel - Ty pilnuj swojej samicy i tego zebys sam mial odpowiednia oferte i na ciula nie wyszedl. Inne sobie poradza.

Dorotka , pewnie , ze nie , natomiast samica jak się zabuja , to zaraz lista życzeń jej się zaczyna fiku miku sprawdź innych i wypróbuj , zobaczysz , ze nie musi być ten

jeśli kobieta prezentuje postawę roszczeniową, to nie musi dojść do "zabujania", żeby ogłosiła listę życzeń. a co do samców bez jakichkolwiek wymagań- no comment.

Dorotko , swoją listę zwiększasz z czasem - na początku może praktycznie być 1 lub 2 punkty , które potem dążą do nieskończoności - dlatego początek mozna pominąć

Kabel. Przecinki oraz inne znaki interpunkcyjne to się inaczej stawia. Robi się jedną spację, ZA znakiem interpunkcyjnym.

kabelu, co Ty wiesz o mojej liście?

gość dziś dzięki za uwagę, możesz teraz mnie poprawiać Dorotko, to pewnie lista samych przebojów :P

to czarna lista:-P

Dorotko , zapewne to ta, do odpowiedniego "odstrzału" :P

Musi być Ten, On jest uosobieniem Brunetności

jestem za pokojowymi rozwiązaniami:-) natomiast rozumiem Twoją potrzebę odstrzału, zbieraj amunicję, weekend się zbliża:-P

ależ "pokojowe rozwiązania" , to czysty odstrzał, a Ty niestety , szykuj się na kolejny weekend , bez obstrzału :P

fiku miku smakuj innych, zobaczysz, że Ci się spodoba, nie trać życia

kabelu, jestem starą, zgorzkniałą jędzą, weekendy bez obstrzału w jakimkolwiek pomieszczeniu, to mój chleb powszedni:-):-P

Dorotko, no widocznie tak musisz, a nie możesz tam u siebie jakoś zadziałać ? niektóre jędze , to nawet całkiem całkiem lubią mieszać (różnie)

kabelu, dochodzę do wniosku, że odchodzimy od tematu:-) podaj te absurdalne wymagania kobiet, porównam do swoich i sprawdzę, czy jędzowatość nie wpłynęła mi na samoświadomość płciową:-P

chcę smakować mojego Bruneta!

fikuś, tak sobie myślę, że gdybyś podeszła do bruneta i powiedziała 'chcę cię smakować', na pewno nawiązalibyście kontakt;-)

ale ja jestem nieśmiała :(

i naprawdę chcę go smakować :)

to powiedz tak udając zawstydzoną;-)

ale ja nie muszę udawać zawstydzonej