Chciałam się z nim tylko zaprzyjaźnić czy mogę coś jeszcze zrobić

Sprawa wygląda tak. Mieszkam za granicą, zaczęłam tutaj studia. Jestem bardzo samotna. Mieszkam sama i głównie samotnie spędzam czas. Niby spotykam się z koleżankami, chodzę od czasu do czasu na imprezy ale wiecie jakie to uczucie gdy nawet wśród ludzi można być samotnym. Chodzi o to, że gdy mam jakiś problem, to nikogo to nie obchodzi, nie mam się komu wyżalić, z kim pogadać od serca. Najbliższymi ludźmi są dla mnie moi rodzice, ale rozmawiam z nimi przez skype ale to całkiem co innego. Ostatnio poznałam bardzo fajnego chłopaka, jego mama ma polskie korzenie, więc może dlatego tak dobrze się rozumieliśmy. Bardzo przyjemnie nam się rozmawiało. Postanowiłam napisać do niego na fejsie. Wydawał mi się być zainteresowany. Nie odpisywał jednym słowem, zawsze dużo mówił o sobie, pytał o mnie. Ostatnio jakoś kontakt się urwał.., nie odpisał na moją ostatnią wiadomość. Nie chcę żeby sobie pomyślał, że do niego zarywam, chociaż boję się że mógł się przestraszyć :( bardzo by mi było szkoda gdybym go już nie zobaczyła, strasznie chciałabym się z nim umówić na kawę, pogadać. Nie mogę go jednak sama zaprosić bo i tak już często sama do niego zagadywałam. Czy ta relacja ma sens? I nie piszcie mi tutaj, że pewnie mu nie zależy itd. bo na takiej relacji akurat mi nie zależy.