Brakuje mi go.

o

-1/10

Dodam : chyba czułam się za bardzo bezpiecznie, nie musiałam się o nic starać, więc pewnie dlatego przestało mi zależeć.

buhahaha

To normalne podejście. Problem w tym, że potrzebujesz różnorodności, a on jak napisałaś jest całkiem podporządkowany. Jako samica potrzebujesz, zarówno ciepła jakie ci dawał, jak i tego żeby to on podejmował różne inicjatywy i decyzje (żeby on nosił spodnie). W połowie był twoim ideałem, a w drugiej połowie tego ideału przeciwieństwem. Możesz tęsknić za tą połową, którą kochasz.

Ja myślę że ta druga osoba zna inna wersję wraz z (małolatami ) to nie jest dobre miejsce na tłumaczenie ,jesteś dorosła więc powinnaś tłumaczyć prosto w twarz .