Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość oszczędna

czy jest tu jakas mama która nie wstydzi się oszczędzać

Polecane posty

Gość gość
Mamusie-bogaczki i tak zawsze będą udowadniać swoje racje i wpraszać sie gdzie niikt ich nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty czytać potrafisz? Chyba raczej nie. Napisałam że również oszczędzam ale ogólnie a nie tylko na dziecku. Jezeli kogoś nie stać niech kupuje w sh, zawsze to jakieś wyjście. Napisałam, że nie zasługują na dziecko osoby tylko na nim oszczędzające, a to różnica. No ale uderz w stòł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja absolutnie nie wstydzę się oszczędzać. nie tylko na dziecku ale i na sobie. Dlaczego? mamy własne mieszkanie, ale chcemy mieć działkę w lesie. a zeby zrealizować to marzenie trzeba wspomóc się min. oszczedzaniem. jak to robię? ciuszki dla małego w pepco.przerabiałam już erę zachwytu nad endo, cocordillo. nie ma sensu- on tak szybko rośnie, że te ciuchy i tak nie zdaza sie nawet zniszczyć nie kupuje gotowego jedzenia dla dzieci- ale to bardziej wynika z faktu, ze dbam o zdrowie wlasnego dziecka i nie faszeruje go kupnym żarciem. gotuje sama nie kupuje mm- karmie piersią- ale to też kwestie zdrowotne. mały ma 10 miesiecy pampersy kupuję jakiekolwiek byle w promocji. nie widze roznicy miedzy dada, babydream a pampers nie uzywam szamponow, mydelek i innych d**ereli- myje dziecko olejem ze słodkich migdałow. jeden kosmetyk do wszytskiego- ale to kwestie preferencji ekologicznych. moje dziecko nie choruje, wiec i nie wydaje na leki nie szczepie- ale to wybor celowy i swiadomy za to odkladam mu pieniadzena jego polise zabawki kupujemy uzywane, albo dostajemy od rodziny mozna? mozna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łózeczko kupilam z ekspozycji w internecie za 400zł (warte 1200zł:D), ale ja jestem mistrzem okazji;) generalnie pokoik ma mały śliczny, ale wiem jak długo musiałam polować na okazje cenowe by kupić mu tak śliczne rzeczy za grosze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale właśnie Ty oszczędzasz mądrze a nie tylko na dziecku. W oszczędzaniu nie ma niczego wstydliwego pod warunkiem, że nie robi się tego kosztem jednego członka rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
ja na przyklad od malego nienawidzilam rzeczy po kims. U mnie w domu sie nie przelewalo...ale jak dostalam sweterek od kogos z rodziny...to jakos nie moglam sie przekonac by go zalozyc. Nie wiem czemu. Po prostu od poczatku lubilam nowe. I teraz tez tak mam. Kiedys weszlam do lumpka..jak zauwazylam co tam wisi (badz lezy) plus do tego taki specyficzny zapach..to juz mi przeszla ochota na zakupy.. Probowalam mimo to znalezc jakas "perelke"...ale nic nie znalazlam..same szmaty. (nie mowie teraz o ubrankach dla dziecka, tylko ubrania dla doroslych). No nic, moze nie umiem szukac. Ale w nowych sklepach zawsze cos znajde ;) Ale tak jak niektore panie powyzej wchodze czesto do sklepow i szukam promocji. Np. tydzein tymu kupilam sobie kurtke-przeceniona z 80 euro na...15 :) I dla dziecka tez znalazlam pare fajnych, nowych rzeczy za "grosze". Nie mam nic przeciwko tym paniom, ktore kupuja w lumpkach, jesli im to nie przeszkadza..ich sprawa :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc10.05 nie chodzilo mi o cb:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wpis jest z 9:20 nie znalazłam podobnego, no ale może i nie o mnie pisałaś. Powtórzę jeszcze raz, oszczędzanie jest w porządku pod warunkiem, że jest sprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez nikt nie pisze że oszczędź tylko na dziecku!! nie znalazłam tu ani jednej takiej wypowiedzi kobieto. oszczędzamy na wszystkim czymś się da nie tylko na dziecku ale na sobie mężu wydatkach niepotrzebnych itd itp. nie rozumiem Twojego oburzenia. każdy tu ma.fajne argumenty na oszczędzanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Każda tu pisze wole kupić cos innego, wydać te pieniądze na inny cel, odłożyć.... Niektórym sie w głowie nie mieści ze mozna kupować fajne nowe ciuchy nie rezygnując przy tym z innych rzeczy, przyjemności i jednocześnie odkładając pieniądze. Nie lubie używanych ciuchów i second handow, nie i juz, kupuje co mi sie podoba ale oprócz tego stać mnie i na książki i na kino, basen, jeździmy na wakacje i odkładamy. Nie jestesmy bogaci, oboje pracujemy, mamy dwie niezłe pensje, dlaczego miałabym sobie odmawiać czegokolwiek? Owszem mogłabym wtedy odkładać więcej ale przecież pracujemy po to zeby sie utrzymywać, zeby było nas stać a nie tylko zeby ciulac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i tak ślę.może przy tym masz mieszkanie swoje albo dom. ja zbieram na działkę np. więc będę oszczędzać bo inaczej nigdy nie uzbieramy. nie miałyśmy się krytykować a dzielić tym jak oszczędzamy. Jezu jakie wy jesteście okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też uważam że oszczędza nie fajna sprawa, ale właśnie nie kosztem kogoś z rodziny...znam takie przykłady że mamusia odstrzelona w nowe ciuszki, a dziecko w za małej bluzce i ciągle w tych samych spranych spodniach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znoszę takich dziadowek omijam z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mozna oszczedzac ,ale z glowa. Ja tez uwazam ,ze oszczedzam ,ale bez przesady.Nie kupie w lumpeksie (musiala bym byc zdesperowana ) ,bo brzydze sie i omijam te szmateksy lukiem.Kupuje tylko nowe ciuchy dla calej rodziny .Dla mnie osczednoscia jest kupowanie na wyprzedazach.A do tej pani z Uk powiem tylko ,ze w Uk sa takie wyprzedaze ,ze mozna kupic rzeczy za grosze i kupowanie sh to glupota.Ja sprzedaje synka lub corki rzeczy na ebayu i praktycznie odzyskuje pieniadze.Ostatnio np w Debenhams byl blue cross sale i nowy piekny swetr(dla synka) kupilam za 2f przeceniony z19£ albo kombinezon na zime za £6.00 a rrp bylo 36£.Ja oszczedzam z glowa staram sie nie wyrzucac jedzenia ale tez nie kupuje najtanszych produktow.Wozek mialam nowy ,no bo bez przesady stac mnie na nowy by moje dziecko mialo normalny nowy czysty i pachnacy wozek.Ja jestem pedantka i lubie kupowac nowe rzeczy ,bo sie brzydze brac po kims.Jesli odloze pare funtow mniej to nie bede od tego biedniejsza. xxxx A ja kupuję w SH, bo to ekologiczne, ekonomiczne i można znaleźć ubrania świetnej jakości. Dla mnie głupota jest kupowanie wszystkiego nowego, zwłaszcza dla małych dzieci, które szybko rosną. Do tego....ostatnio jak robiłam zakupy w galerii, to przymierzyłam bez kupowania mnóstwo rzeczy. I na pewno nie tylko ja. Więc te niby nowe ciuchy już i tak ktoś inny miał na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że wszystko z rozsądkiem, nie znoszę tych żyjących ponad stan ;), i tak samo tych, co kasę mają, a dziecku porządnych butów nie kupią :O Nas stać na sporo, nie to że się chwalę :P. Nie oszczędzamy na dobrym jedzeniu, porządnych butach (ale też nie to że 10 par), książkach i wyjściach z dzieckiem, choć też nie to że ciągle gdzieś chodzimy, wszystko z rozsądkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ,ze ciuchy z lumpka sie pierze . Problem w tym ,ze ja nawet tego tykac nie chce a napewno nie przytaszczyla bym lumpow do domu i nie prala w mojej pralce ,na sama mysl mnie odrzuca.Jak ktos chce niech kupuje i uzywa sobie na zdrowie ,ale to nie dla mnie.Dla mnie przyjemnoscia sa zakupy w galerii i wyprzedaze.Lubie lazic po ladnych sklepach ogladac ladne rzeczy i po takich zakupach wejsc sobie na kawke do kawiarni,to jest dla mnie relaks.Chodzenie po lumpku to koszmar napawa mnie depresja a grzebanie w starociach w czyms co ktos wyrzucil do smietnika to zadna przyjemnosc. xxx Smiem watpic , ze ty mieszkasz poza granicami PL :D Jeszcze nie widzialam w ROI sh z rzeczami zwalonymi na kupe m bys musiala w nich grzebac :P Oczywiscie to nie znaczy , ze nie istnieja, ale sa to małe koszyki z drobiazgami, a nie ciuchy gdzie kazde jest powieszone na wieszaku, posegregowane kolorami z cena itp. Rzeczy z sh to nie rzeczy ze smietnika , moja damo :D Chyba nawet nie rozumiesz istoty , sensu sklepów sh.. Ja nienawidze zakupów, łazenia po galeriach i ogladania nastepnych szmat.. Wole relaks z kawka i ksiazka na trawie, nad brzegiem oceanu, czy spacer z psem po górach :) Oszczedzanie nie jest zadnym wstydem, to dobry nawyk przeciwko komsupcyjnemu stylowi zycia , nie traceniu pieniedzy na niepotrzebne bzdety i image jakiejs marki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Uk jak idzie ktos z reklamowka z Lidla odrazu wiadomo ,ze to Polak. xx Bzdura ! Tak to było z 8 lat temu :D Teraz kryzys dopadł i tubylców. W Lidlu obecnie gwar angielskojęzyczny , nie typowo polski :P I zapominasz o innych nacjach ze wschodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tylko JEDEN sklep gdzie moge szalec i wydac cała tygodniówke :D Eason. I rodzinne zwiedzanie swiata. To jest to na czym nam zalezy. Reszta mi wisi. Ciuchy maja byc czyste, wygodne i dopasowane do okazji. W dowłoku mam jakas marke, wazna jest jakosc. Zywnośc w miare zdrowa, zadna eko ( nie ma takiej ), dobra gatunkowo. Generalnie, dobre jakosciowo rzeczy moga byc drozsze i je kupie , bo wiem , ze ich cena rozłozy sie na pare lat ich uzytkowania. Tanie buble zniszcza sie po paru miesiacach lub szybciej i beda musiala kupic nastepne. Ale zadna marka nie robi na mnie wrazenia, a juz gacie od clavin klein z wielkim napisem na gumce, wieś tańczy i spiewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam ludzi którzy potrafią skrajnie oszczędzać....no i np. kupią dziecku mieszkanie, bo 30 latach de facto nie życia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja mama zawsze mówiła, że biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy :p I zostało mi takie podejście. Kupuję więc mało, ale lepszej jakości = droższe. Tak dla siebie, jak i dla dziecka. Sh zwyczajnie nie lubię. Co nie znaczy, że uważam ludzi ubierających się tam za gorszych. Zwyczajnie MNIE nie pasują zakupy w takim miejscu. Nie potrafię się tam odnaleźć, nie umiem wyszukiwać, "polować" na "perełki". Robiłam kilka podejść, ale tylko się irytowałam za każdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy kuouje tyle, na ile go stać. jezeli mozna na czyms zaoszczedzic to czemu nie? najwazniejsze to zachowac równowage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstydzic sie oszczedzania? !Umiejetnosc oszczedzania to zaleta.Ja sie wstydze , jesli za cos głupio przeplacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×