Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nawyzywal mnie od jedzy a tylko jedna prosbe mialam.....

Polecane posty

Gość gość
bo kobieta, która wychodzi ze szpitala chce mieć spokój w domu? To takie straszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka jesteś zmęczona, obolała itd. a siedzisz na necie i klepiesz bez sensu, to weekend, a nie cała wieczność! i ogarnij się, a nie łazisz z krwią lejącą się po nogach- obleśna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co, ma plackiem leżeć? podniesienie tableta nie wymaga siły... A to jednak obcy dzieciak, bez dobrego wychowania, który będzie jej się po domu wałęsał, kiedy ona chce odpoczywać, karmić dziecko, wietrzyć piersi czy krocze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, to jest obce dziecko, a dziecko JEJ MĘŻA, więc doskonale wiedziała, na co się pisze, jak nie chciała takiego balastu, to mogła poszukać faceta wolnego, a teraz niech nie wymyśla, bo jak widać szuka problemów na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobaczcie jakie jesteście niesprawiedliwe - jeśli od razu po porodzie chce przyjechać teściowa, koleżanka czy Bóg wie kto, to wszystkie piszecie, że kobieta ma prawo do odpoczynku i że goście po tygodniu jak nie po miesiącu. A tu jest taka sama sytuacja - kobieta nie chce gościa po porodzie. x ale to nie teściowa, matka ani stryjenka tylko dziecko! dziecko jej męża, nie gość, syn.... to dlaczego swojej córki nie wyrzuci jak taka obolała? jej córka może być a syn jej meża to już zakała. widać że autorka szuka tylko pretekstu aby on nie przyjeżdżał, za miesiąc znajdzie się inny powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie ja jestem ciekawa czy jakby sytuacja byłą odwrotna, jej mąż był po jakiejś operacji i chciał święty spokój to równie chętnie wysłałaby swoją córkę do dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewidentnie widać, ze autorce syn męża przeszkadza. Nie tylko w połogu ale w ogóle. Do związków z osobami " z przeszłością" trzeba wyjątkowo dojrzeć. Autorce widocznie się to nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, to syn męża, żadna dla niej rodzina! Obca osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby sytuacja była odwrotna to autorka nigdzie córki by nie wysłała bo to przecież "jej mieszkanie". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie mąż to tez obca oso9ba i ja na jego miejscu głęboko bym się zastanowiła nad sensem związku z kimś takim, jak autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż jest ojcem dziecka które urodziła. I pierwszy dzień w domu będzie dniem nauki - przewijania, trzymania, pierwsza kąpiel itd. Gdzie tu czas żeby zająć się synem? Przecież ten weekend powinien w 100% poświęcić synowi. A z tego co pisze autorka, to córka jest starsza od jego syna. Sytuacja byłaby inna, gdyby syn z nimi mieszkał, ale tak nie jest. I mógł uzgodnić z ex inny termin odwiedzin syna, ale widać taka ciapa z niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
synek powie "tato chodźmy na basen/do kina/ na sanki" a tata zostawi noworodka? Czy oleje syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jej córeczka jest cacy a syn męża be... dorośnij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka powinna traktować syna męża jak członka rodziny i tyle w tym temacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez napisala ze sie nie czepia tylko znosi w spokoju i toleruje chlopca. Tez bym nie chciala zeby mi ktos gimele w chacie robil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.45- mądry tata powie "na sanki pójdziemy za tydzień"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądry tata powinien zabrać syna do szpitala - powiedzieć "to jest twój braciszek/ siostrzyczka, a w odwiedziny przyjedziesz do nas za tydzień, bo teraz cały nasz czas pochłonie noworodek i nie będę miał dla ciebie tyle czasu ile powinienem "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej corka mieszka z nimi, syn przyjezdza na weekend co jakis czas, a to jest sytuacja inna, pojawia sie noworodek, autorka moze nie chciec odwiedzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to teraz przeczytaj jeszcze raz to, co napisałaś i się zastanów jak poczułabyś się miejscu tego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szpitalu autorka też nie życzyła sobie odwiedzin chłopca. Pisała o tym jeszcze przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauka przewijania,trzymania haha a czego maja sie uczyc jak oboje maja juz dzieci.. Poza tym nie rozumiem tej krwi lejącej sie po nogach,to co ty podkładow nie nosisz? Zaloz ciemne spodnie,nawet jak cos przecieknie to do łazienki dojdziesz,a karmic mozesz w sypialni,przeciez z gołymi piersiami sie nie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie egoistki, tylko myślicie o sobie! ten chłopak ma 8 lat! jeździ do ojca co weekend, wie że pojawiło się nowe dziecko i od razu ma zakaz do domu? do taty? uczucie odrzucenia murowane. a potem się dziwicie że będzie zazdrosny, tłukł małego... i znowu będzie że on niedobry, zły itd a autorka niewiniątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze pewnie kolo smarka bedzie musiala biegac, niedoczekanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdzie nie jest napisane, że jeździ co week do ojca! Może odwiedza go raz czy dwa w miesiącu. A kobieta chce mieć odrobinę spokoju. Zresztą wie, jak przechodziła poprzedni poród, więc wie na co ma się przygotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko dobrze wiesz ze problemem jest nie ta sytuacja ale ten chłopiec! najpierw nie chciałaś aby on przyszedł do szpitala, ok nie zjawił się, teraz nie chcesz go w domu, nie dziwne że ojciec się wkurzył. Następnym razem też pewnie coś wymyślisz, że ktoś chory, że musisz się zająć noworodkiem i nie masz czasu dla chłopca. Po co pakowałaś się w związek z dzieciatym facetem, takie zwiazki sa zawsze trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czytałyście to : "Radosc z rodzenstwa? Przyjechal luknal do lozeczka popatrzyl 5 min popytal poogladal zabawki i siedzi w salonie z telefonem i gra. A ja zamknieta w sypialni bo przeciez nie bede z cycem paradowac przy dziecku."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każda kobieta ma komfortowe warunki po porodzie w domu ale trzeba każdą sytuację jakoś zaakceptować. Nie możesz tego chłopca odrzucać z Waszego życia. Twój mąż nigdy nie będzie tylko Twój tak jak Ty byś tego chciała. On ma syna i musisz to zrozumieć, że chce się widywać z nim kiedy tylko może. Rozumiem, że Tobie jest ciężko to zaakceptować ale jeśli nie chcesz zniszczyć swojego małżeństwa musisz postarać się pokochać tego chłopca i sprawić żeby czuł się u Was dobrze. Jeśli go zaakceptujesz i pokochasz to będzie Wam wszystkim łatwiej. Życzę powodzenia w tym procesie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ,po pierwsze nic po nogach sie nie leje,mozesz byc obolala,hormony wariuja i jestem to w stanie zrozumiec.Ale syn twojego meza to male,niewinne dziecko.Chce byc ze swoim tata,musisz to zrozumiec.Nie musisz kolo nich skakac,corka tez moze pomagac.Dzieci sa nieczemu nie winne.Przetrzymaj ten weekend,maz bedzie ci bardzo wdzieczny.Staraj sie zapanowac nad emocjami.Pamietaj to sa wasze dzieci nie twoje,jego,tylkoWASZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieciak siedzi i gra, tak, na pewno jest wszystkim bardzo wdzięczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co 8 latka do szpitala targac przyjechal do domu zobaczyl i olal. Siedzi i gra i tylko pewnie trzeba kolo niego latac. Kapiel kolacyjka zrobic poslanie posprzatac a przy okazji wytrzec osiujdrany klop bo nie trafia. Jak raz zrezygnuje z nocki u ojca to mu korona z glowy nie spadnie. Przeciez jutro moze wrocic spowrotem. Poza tym niewiadomo ile ten noworodek spedza czasu przy piersi moja corka wisiala 40 min ciekawe ktora z Was by lezala za zamknietymi drzwiami po powrocie do domu sama z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×