Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kocham go nadal ale zerwalam kontakt bo on juz mnie nie kocha.

Polecane posty

Gość gość
Moj Marcin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak samo u mnie: wazniejsza mama i rodzina...i tak samo bal sie mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapisuje ten temat do ulubionych i odezwę się wieczorem. Będziemy się wspierać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a nie wydaje ci się że tak jak w moim przypadku on juz nigdy może się nie odezwać, bo 1.będzie się bał, 2.wbił sobie do głowy, że to ty zerwałaś. 3.nie widzi swojej winy. JA MARZĘ O TYM, ŻEBY SIĘ ODEZWAŁ! uleciała mi pewność siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 13.26 - depresja powoduje, że człowiek obojętnieje. To nie znaczy wcale, że nie kocha, teraz rozumiesz? I mężczyźni inaczej niż kobiety przechodzą depresję, bywa ona u nich cięższa, z nnych powodów i trochę inaczej się objawia. Jeśli on wyleczy chorobę, a da się ją wyleczyć lecząc przyczynę, będzie znów sobą. A jeśli nawet Autorka nie chce z nim być, to chociaż powinna mu powiedzieć, co powinien leczyć, by się wyleczyć. Nawet nie ze względu na uczucia, tylko z powodu zwykłego człowieczeństwa. Może mu powiedzieć, co powinien z tym zrobić, a jeśli go nie che, ne musi mu pomagać w leczeniu. Ale powiedzenie komuś, jaka jest droga wyleczenia czegoś może uratować komuś życie. Dorośnij wreszcie, zanim znowu zadasz takei pytanie. " gość dziś Ale zeby wyleczyć grzybicę przewodu pokarmowego to najpierw trzeba wytłuc pasożyty w organizmie, bo to one doprowadzają do namnażania się candidy. Faceta czeka długie odrobaczanie, a później leczenie candydozy, ale jest duże prawdopodobieństwo, ze już w trakcie usuwania pasożytów z organizmu rozum zacznie mu normalnie funkcjonować". Nie trzeba, jeśli nie ma innych pasożytów poza candidą i często ich nie ma. A sama candida i każda inna grzybica też jest chorobą pasożytniczą. I leczenie jej, ale nie można zapomnieć też o diecie, usuwa depresję. To nie sprawa rozumu, bo ten funkcjonuje u osób z takimi chorobami dobrze, tylko psychiki. Ale to wynik grzybicy, czasem innych pasożytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka: oczywiscie ja go wspieralam, pomagalam, zalatwialam suplementy potem mowilam o lekarzach, psychologach...nie sluchal ale poszedl...bral leki...zastrzyki...az przerwal, leczyl sie rok, teraz...powrocil do alkoholu. Marze, marze by sie odezwal by zrozumial swoje zachowanie...ale, ale nie jestem pierwsza kobieta- u ktorej wzbudza wyrzuty...ostatnie dwa tygodnie, przechodzilam takie zalamanie, ze naprawde bylo mi wszystko obojetne...i zdalam sobie sprawe: dziewczyno! zadbaj o siebie, bo sie wykonczysz, a wykoncze- udajac ze nic sie nie stalo i przyjaznic sie z nim...kiedy on chce rozmawiac kiedy on chce spotykac sie...nie moge tak, bo cierie...chce byc zdrowa...czas leczy rany ale moje zdrowie jest wazniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje gg: 52795879 ...autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam gg i nie będe instalować. założę maila to się zgadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
luisluis824@wp.pl autorko to ja od Pawła jedynaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyslalam mejla :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz odpiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, z 17.16. Słuchaj, Ty za niego się nie wyleczysz, on sam musi chcieć to zrobić. Zacząć musi przede wszystkim od odstawienia alkoholu, ale kiedy będzie leczył grzybicę prawidłowo, to nie będzie go potem potrzebował. Rozumiem, że jest Tobie ciężko, że musisz on siebie zadbać i za uszy ciągnąć go nie musisz kosztem siebie. Ale powiedz mu chociaż, żeby koniecznie leczył grzybicę i razem z tyk stosował dietę. Zwykle jest to kandydoza, ale mogą być też inne gatunki grzybów niż candida. Depresja mu zniknie, będzie wracać przy nawrotach tylko na chwilę, jeśli będzie cały czas dbał o dietę i leczenie. Nie dajesz rady z nim być czy nie chcesz, to nie bądź, ale podpowiedz mu, co może zrobić. Zwłaszcza że mężczyźni ją dużo ciężej przechodzą, są mniej odporni na nią niż kobiety. A czy będzie się leczył, to już zależy od niego, nie da się tego za niego zrobić. Ale powinien chociaż wiedzieć, co jest przyczyną. Dobrze by też było, żeby niezależnie od tego skorzystał z pomocy psychologa, bo jakieś wydarzenie spowodowało u niego stres, który sprzyjał zaatakowaniu przez grzyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli nie chcesz go już widzieć, bo z nim zerwałaś kontakt i to dla Ciebie zbyt bolesne, nie chcesz też dalej z nim utrzymywać kontaktu, to po prostu napisz o tej grzybicy przewodu pokarmowego i konieczności pójścia do psychologa w e-mailu. Wtedy nie musisz już się z nim widzieć ani mu odpowiedać na tą wiadomość, jeśli już chcesz się trzymać swojej decyzji, ale przekaż mu informację, jak może sobie skutecznie pomóc. I zadbaj o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze...czytalam wczoraj o tej grzybicy, i fakt faktem-ale skad taka pewnosc,ze on ma grzybice. Oczywiscie zycze mu dobrze...wczoraj pisal...na litosc...ja napisze mu o tej grzybicy ale jesli mozesz wytlumacz mi to jeszcze jasniej...dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem znowu. Nie ma problemu. Grzybica może zacząć się rozrastać w organiźmie latami przez złe odżywianie się (tłuste jedzenie, fast food, pełne chemii i cukru oraz "opuchanie się" produktami z białej mąki, zwłaszcza z pszenicy) czy branie określonych leków jak antybiotyki, hormony i sterydy, co błyskawicznie przyśpiesza zmianę normalnie żyjących w przewodzie pokarmowych grzybów w ich pasożytniczą i niebezpieczną postać. Stres przewlekły działa podobnie, jakby człowiek brał te leki. Wtedy grzyby najpierw dziurawią jelita, co powoduje m.in. niewchłanianie wielu składników pokarmowych i dostawanie się do organizmu szkodliwych produktów przemiany materii, a potem przemieszczają się z krwią po całym ciele, docierając nawet do palców rąk i nóg, do mózgu, do uszu, na język, niszczą organy wewnętrzne. Szkodzą nie tylko tym, że bezpośrednio docierają w jakieś miejsce, ale też tym, że produkują ponad 80 mykotoksyn. I te toksyny wyrządzają znacznie więcej szkody. Tacy ludzie są zwykle uważani za hipochondryków, bo im bardziej rozwija sie choroba, tym więcej jest objawów w całym organiźmie, w różnych układach, co żadnemu lekarzowi "nie pasuje" do żadnej choroby. Jeśli w porę nic z tym nie zrobisz, to możesz w najlepszym razie przestać się ruszać, zostać przykutym do łóżka i wyć z bólu, w gorszym dostać nowotworu albo sepsy i umrzeć w ciągu 2-4 dni - widziałam to na własne oczy u innych i sama ledwo przeżyłam. Człowiek przez sam rozrost grzybów ma skłonność do popadania w stany depresyjne bez żadnego powodu, a jeżeli coś się wydarzy, jak np. utrata bliskiej osoby, to zaczyna na nią chorować. I jeśli był taki powód, to wtedy potrzebna jest terapia, tak samo jeśli przewlekły stres był wynikiem życia np. w rodzinie alkoholika. Depresja zniknie już tylko po samym leczeniu grzybicy, ale terapia jest po to, żeby rozwiązać problem czy zmienić jakieś wzorce albo nauczyć sie radzić sobie ze stresem, żeby w ten sposób nie nasilać grzybicy i zmienić coś, co wymaga poprawy. Zmiana w diecie z dnia na dzień od razu z przejściem na właściwe leczenie usuwa problem w kilka do kilkunastu dni. Ale sama grzybica ma skłonność do nawrotów, więc leczy się ją kilka lat. Ale jeśli się trzyma zasady dieta i leczenie, to taki nawrót będzie niewielki i tylko czasem będzie powodował nawrót stanów depresyjnych, które nie trwają więcej niż parę godzin albo krócej. A leki na depresję nie są w ogóle potrzebne, tylko trzeba leczyć grzybicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do jakiego lekarza z ta grzybica? Rodzinny? A on da stosowne skierowanie na badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinivdivicihhhhhhhhhhhhh
Przeczytaj książkę Zaplecze - Violett Komar.. Mi bardzo pomogła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×