Otoczenie nie toleruje tego, że nie mam dzieci

Witam wszystkich, przeszukałam cały Internet i nigdzie nie znalazłam żeby ktoś miał taki problem jak ja. Otóż inne kobiety, zarówno w mojej rodzinie, jak też w rodzinie mojego narzeczonego i przede wszystkim w pracy mają problem z tym, że nie mam dzieci. Mam taki zawód, że pracuję w damskim towarzystwie, wszystkie koleżanki mają dzieci i ewidentnie nie mogą się pogodzić z tym, że ja mam 30 lat i ich nie mam. Prawda jest taka, że po prostu nie chcę mieć dzieci i nikt nie ma prawa się do tego wtrącać. Co prawda nikt nigdy mnie nie pytał dlaczego nie mam dzieci ale nieustannie słyszę jakieś docinki lub komentarze na ten temat - jak zostaję po godzinach w pracy słyszę "no tak, Ty możesz sobie na to pozwolić bo nie masz dzieci", jak opowiem na jakim filmie byłam ostatnio w kinie słyszę "no tak, jak ja nie miałam dzieci to też mogłam sobie pozwolić na chodzenie do kina" i tak w kółko..Ludzie dajcie żyć. Czuję, że jestem nielubiana przez to i że inne kobiety mają mi za złe, że nie mam dzieci. Nie wiem naprawdę jak wyjść z tego zaklętego kręgu, przecież nie będę zachodzić w ciążę tylko po to, żeby uszczęśliwić kogoś innego..

skoro tak komentuja ze nie masz dzieci tzn ze ci zazdroszcza, duzo kobiet nie chce sie przyznac ze maja gorzej jak zostaly matkami

następna, która przeżywa "co ludzie powiedzą" a g****o im do tego, jak działa i czego potrzebuje Twój mózg i macica

Przejmuje mnie to o tyle, że chciałabym być lubianą osobą w pracy i że niczym sobie nie zasłużyłam na zawiść. Myślę, że inne kobiety nie powinny mi tak czegokolwiek zazdrościć z góry bo nie wiedzą o tym jakie ja mam problemy i jak wygląda moje życie ale niestety jest inaczej...