Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

podróż za granice w 9 miesiacu ciaży

Polecane posty

Gość gość

Witam, termin porodu mam na 28 lutego a muszę dostać sie do niemiec.Jest to ok 1200km od mojej miejscowości. Wybieram sie przewoźnikiem,niby wszystko jest dobrze, ciąży nie mam zagrożonej,ale mimo to mam obawy... co byście zrobiły na moim miejscu?jechać czy zostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie jechała z tego prostego powodu, że w 9 miesiącu było mi już tak niewygodnie, że szlag mnie trafiał w każdej dłużej utrzymywanej pozycji i godzin siedząc bym nie wytrzymała. Jak tobie brzuch nie przeszkadza i wszystko jest oK. to nie widzę problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto w 9 miesiącu moze nagle zdarzyć sie cokolwiek! Jestes prawie na mecie a pchasz sie tyle km od domu co z tego ze do tej pory jest ok dla mnie jestes głupia i nieodpowiedzualna baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1200km to dobre kilkanascie godzin, jak zaczniesz rodzic to mozesz nie zdazyc na porodowke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po kiego tam jedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra zmarła...i chce jechać na pogrzeb...ale nie wiem czy to dobry pomysł. Wiadome ze ciezko bedzie jechać ale czy jak nie mam zagrożonej ciąży to czy jest to wskazane czy raczej mam odpuścić? Dziękuje za uważanie mnie za głupią i nieodpowiedzialną babe ;] pozdrawiam tego kogoś.Miło. Wiadome że najważniejsze jest dla mnie zdrowie i życie maleństwa i jeśli to miałoby zaszkodzic wiadome że nie pojade,ale jestem w trudne sytuacji i jestem rozdarta i chciałabym sie pożegnać z siostrą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej sytuacji ja bym pojechala..Cociaz ciezko bedzie..A nie mozesz poleciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje sie lecieć samolotem ,mam lek przed lotem,chociaż podróż trwałaby krócej...zawsze 2h niż 12-14 h ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 9 miesiacu to raczej nikt cię na pokład nie wpuści. Zostaje samochód albo pociag - wybrałabym zdecydowanie tą drugą opcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_mama
Radzilabym sprawdzic u przewoznika bo moim zdaniem do autokaru tez Cie nie wpuszcza w tak zaawansowanej ciazy. Pozatym osobiscie odradzilabym podroz w 9 miesiacu. Nawet jesli wszystko jest ok, w trakcie takiej podrozy duzo moze sie zdarzyc i zmienic na "nie ok". Rozumiem Twoj bol i rozdarcie, ale moze lepiej pozegnac sie z siostra w myslach i modlitwie, a nie ryzykowac tego nowego zycia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym pojechała, ale na pewno samochodem własnym, jeśli nie masz poproś kogoś ze znajomych żeby pojechał z tobą. nie możesz być sama, musisz mieć opiekę i gdyby coś się działo możliwość dojazdu do najbliższego szpitala w każdej chwili. Samochodem możesz robić przerwy kiedy chcesz itd... po drugie pogrzeb siostry to też ogromne emocje, a tego tytułu też może się coś wydarzyć.... musisz mieć auto do dyspozycji, najlepiej osobę która biegle mówi po niemiecku, gdyby w razie potrzeby była tłumaczem w szpitalu i koniecznie weź ze sobą wszystkie dokumenty i wyniki badań z ciąży. najlepiej też poinformuj swojego gina o całym zdarzeniu, żeby w razie czego był pod telefonem i umiał cie poinstruować. Tam też są szpitale. wiadomo, że to na pewno nie "wymarzona" sytuacja, ale ja bym sobie nie darowała, gdybym nie pojechała.... to nie ciotka czy wujek, tylko siostra.... rozsądniej pewnie byłoby odpuścić, no ale.... ja bym pojechała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krotko i na temat: nie pojechalabym, bo za duzo ryzykujesz, przeciez mozesz urodzic wczesniej, dodatkowo stres zwiazany z podroza i pogrzebem, rozumiem ze chcesz w tej chwili byc z siostra, ale dla mnie zdrowie i bezpieczenstow dziiecka byloby najwaznejsze, ja bym nie ryzykowala, siostre mozesz pozegnac inaczej, idz pomodl sie za nia do kosciola (jezeli jestes wierzaca), nie musisz byc tam fizycznie, mozesz pojechac za jakis czas na jej grob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym jechala. Pociagiem sypialbym albo autem i postojem na noc w hotel. Ja taka podroz przeszlam 2 mce przed porodem, podroz jak kazda inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego taka podróż w 7, a co innego w 9 miesiącu kiedy poród moze sie rozpocząć w kazdej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie ma nic co mogłoby na Ciebie żle wpłynąć jeśli jest wszystko dobrze wystarczy robić postoje, przejść się i będzie SI.. Ja jechałam 1600km i było ok a rodzić miałam tydzień pózniej. Da się ? Da sie. Wszystkie komentarze typu nie jedz bo zagrażasz to bzdura.. kiedyś były gorsze warunki i matki manewrowały jeszcze niebezpieczniej wiec według JEDZ. Pozdrawiam Maleńka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś pustaku, to ze tobie sie udalo, to nie znaczy ze jej sie uda kazdy organizm jest inny, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie jak jednej się udało przejechać 1600 km to nie oznacza że innej się uda, do tego dochodzi pogrzeb, a to duży stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo ci współczuję. też straciłam siostrę w tym roku. teraz też jestem w 9 miesiącu i nie wiem jak przezylabym ten pogrzeb, nie potrafiłam się pożegnać, nie chciałam by ją wynieśli, to było najgorsze przeżycie jakie doznalam w życiu. nie wiem jak Ty sobie poradzisz może jesteś silniejsza, życzę ci dużo siły. będzie ci potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście też bym pojechała bo nigdy w życiu nie darowakabym sobie gdybym nie była na pogrzebie. ale w ciąży... miałam wrażenie że serce mi pękło i wnętrzności, wież coś ziolowego melise można w ciąży. jedz ostrożnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo oceniać jak się nie jest w takiej sytuacji :o Ciężko jest radzić - jedź / zostań ..... musisz sama podjąć decyzję. Trzymaj się kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz jak urodzisz w Niemczech to dziecko będzie mieć niemieckie obywatelstwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bym pojechała, odbyłam taką podróz miesiąc przed porodem (3 tyg. przed planowanym terminem), a ciąza była problematyczna, musisz wierzyc, że wszystko będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak z ciekawosci z innej beczki jak np urodzilaby w niemczech i jak to jest z ubezpieczeniem ? bo wiadomo szpital. opieka lekarze czy nasze ubezpieczenie jest tez wazne za granica ze wzgledu na to ze jestesmy w ue??? kiedys obilo mi sie o oczy / artykul ze para na wakacjach byla gdzies tam (wlasnie nie pamietam jaki kraj) i musieli slono placic za usluge medyczna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jabym pojechala przeciez sama chyba nie jedziesz .. pewnie z rodzicami, maz/partner, ktos z rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urodzilam w 35 tyg wlasnie przez dluga podroz, i tez nie byla ciaza zagrozona , poprostu wstrzasy doprowadzily do skurczy i odeszly wody, za daleko nie powinnas jechac bo cie moze zlapac po drodze, wszyscy to zrozumieja, moje dziecko wlasnie urodzilo sie na terenie Niemiec a swoja droga oni maja bardzo wysokie standardy tak wiec polecam rodzic w Niemczech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.MartynaG.pl - blogująca mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiste że sama bym nie jechała tylko z mężem ,ale oboje doszliśmy do wniosku że nie będziemy ryzykować.Jest to dla mnie ciężkie ale nie chce zaszkodzić naszemu synkowi.To jest 9miesiac a nie 7.Mam nadzieje ze sis by zrozumiala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że podjęliście bardzo mądrą i odpowiedzialną decyzję. Dziecko jest teraz najważniejsze a siostra na pewno by to zrozumiała. Sama jestem w 9 miesiącu i zrobiłabym tak samo; a siostrę zawsze będziesz miała w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×