jestem emocjonalnie uzalezniona od faceta

chcialabym z nim spedzac czas codziennie, widywac go codziennie, mam dobry humor tylko jesli jestesmy w kontakcie. jak sie nie odzywa to mam podly nastroj, nic mnie nei cieszy. to jest chore a ja nie wiem co ze soba zrobic....

powinnaś pomyśleć dlaczego tak się dzieje. Dlaczego nie potrafisz żyć bez niego? Prawdopodobnie masz b. niskie poczucie własnej wartości. Uważasz, że tylko przy nim coś znaczysz. Czy masz jakieś hobby? lub innych znajomych? Nie wiem jakie są relacje między wami ale jeśli zaczniesz go osaczać, być jak ten bluszcz to nawet najcudowniejszy chłopak odejdzie. Może powinnaś wybrać się do dobrego psychologa który pomoże ci przepracować temat i zmienić swoje postrzeganie samej siebie - bo wg mnie to tutaj leży problem. Powodzenia :)

.

kobiety które uzależniają swój świat od faceta zawsze źle kończą trzeba już od młodych lat samej osiągać cele, dążyć do czegoś, dbać o grono przyjaciół nigdy nie opieraj życia na jednym facecie , to lepiej od razu się zabić

ale to nie chodzi o to ze sie uzalezniam finansowo czy rezygnuje z siebie i swoich zajec. chodzi mi bardziej o takie psychiczne przywiazanie. a moze to po prostu zakochanie... sama nei wiem