Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem mamą pracująca i zazdroszczę tym które są w domu.

Polecane posty

Gość gośćaaa
ja nie mam czasu wychodzę z dziećmi skoro świt wracamy różnym popołudniem a wtedy człowiek jest tak zmęczony że ogranicza się już do minimum. Na szczęście moje dzieci zajmują się sobą same jedynie chwilę ze mną porozmawiają, coś pokażą, obejrzą bajkę, a o 19 wszyscy jesteśmy już w łóżkach. Jestem sama z dziećmi ale tak wybrałam i tak jest lepiej jak było. Tak mi się wydaje że to taki okres teraz zimowy wcześnie się robi ciemno i dlatego wszyscy tak narzekamy :) gdy zrobi się cieplej dzień będzie dłuższy będziemy mieli więcej energii i będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy ma inne potrezby i oczekiwania wzgledem macierzynstwa oraz spelniania sie zawodowego. ja z tych co lubia z dziecmi w domu;-) Ale oczywiscie nie na stale, po wychowawczym powrot do pracy Jak dzieci poszly do szkoly pracowalam na czesc etatu, w sumie mialam czas ale tesknilam za czasami z maluszkiem w domu. teraz jestem w ciazy, za praca nie tesknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka - no tak niby dzieci w szkole . Tylko ze gdy przyjdę po 10 h Z pracy to nie chce mi się nawet obiadu zrobić a co dopiero lekcje .. wierszyki ... piosenki ... a czas na zabawę z dziećmi ... ktoś pytał się czy pracuje codziennie . tak . Codziennie .wolne .mam tylko w niedziele . A wtedy ... sprzątam piore gotuje prasuje . W biegu pędze do znajomej . Dwie godzinki i szybko do domu ... nie jestem źle zorganizowana . Naprawdę . mam wrażenie ze za karę mam to życie .. nie dla przyjemności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że sama wychowujesz dzieci- we dwoje inaczej, jedno zrobi to a drugie tamto, ma kto wesprzeć w trudnych chwilach. Chyba, że facet był tym trzecim dzieckiem albo alkoholik czy podnosił rekę na rodzinę. Może pomyśl nad związkiem, życie nie kończy się na pracy,dzieciach,nieustannych obowiązkach. A gdzie Ty? Pomśl o sobie. Wierzę że ci trudno- ja sama wychodziłam z domu o 6 a wracałam przed 17. Mam 2 dzieci, też było ciężko ale był mąż,pomagał mega dużo w domu. Teraz jestem w domu bo na wychowawczym gdyż nie mam z kim dzieci zostawić. nie wyobrażam sobie samej ze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zupę nie jestem sama . Mąż ma swoje zajęcia . Tez pracuje sporo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie żałuje... łącze karierę z macierzyństwem, ale ja nigdy nie lubiłam siedzenia w domu.... no i długo odkładałam zostanie mamą, taki typ ze mnie... kocham dzieciaki ale kocham też pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×