Proszę o pomoc ! samobójstwo !

Cześć. Nie daje sobie rady juz z tym życiem, chciałabym odejść. Powiedzcie mi jeśli wy mielibyście się zabić to jakim sposobem? Szukam czegoś pewnego na 100 procent żeby nie skończyło się kalectwem

zamarznięcie

ile masz lat?

A co sie dzieje ze nie dajesz sobie rady ?

Nie oceniajcie mnie po wieku mam rocznikowo 18. A czy przy zamarzaniu nie ma zbyt wielkiego bólu? I możliwości ze mnie odratuja i amputuja mi jakąś część ciała?

cycki ci amputują :D

Osiemnaście? Toś się nażyła... Co się stało, mama na imprezę nie puściła?

Zakochałam się w mężczyźnie który ma 80 lat a on mnie nie chce.

Mam wspaniałą rodzinę a mimo to wpadlam w taka depresje ze chciałam się zabić Pomógł mi na początku psycholog ipozpóźniej psychiatra przepisał mi leki Teraz nie wierze ze miałam takie stany Idź do lekarza a będzie dobrze

Jesteś chora skoro chcesz się zabić. Idz do psychiatry. I nie mówie tego złośliwe tylko z własnego doświadczenia. .

Ale nie mam kasy na lekarza a mama mi nie da kasy bo nie ma. Sama mnie wychowuje.

No wlasnie idz do psychiatry, ja tez chcialam sie zabic, ale poszlam do psychiatry i juz nie chce, chce mi sie zyc !

Mama zabroniła mi iść na koncert grupy De Walizka :(

Ja napisałam tylko to o wieku nic więcej. Nie chodzi tutaj o oceny w szkole, ani o to ze mnie mama gdzieś nie puszcza czy że nie mam pieniędzy na kosmetyki. chodzi bardziej o to ze za coś czego nie zrobiłam całe życie będzie na mieście ciągnęła się opinia. Juz niszczy mi kontakty a co będzie później najbardziej mnie boli to ze w głębi serca jestem czysta i ktoś kręci mi lipe w dużej skali

Ale nie musisz isc prywatnie, mozesz isc na fundusz, a wtedy nic sie nie placi, mozesz rowniez pojsc do przychodni przy szpitalu psychiatrycznym i powiedziec, ze nie chcesz zyc,oni na pewno Ci pomoga!

Piszesz, że mama sama Cie wychowuje. Może dlatego Cie nigdzie nie puszcza bo boi się że Cie straci.

Mi też jest ciężko,ale nie poddaję się...chociaż czasami te same myśli mnie dopadają co Ciebie...ale mimo tego bólu i przykrych sytuacji staram się żyć dalej i doceniać nawet niewielkie rzeczy...szkoda by mi było stracić to...a kolejna rzecz to nie chcę być już wiecznie potępiona i trafić do piekła...a samobójcy tam trafiaja niestety...

schlej się na amen i zaśnij bardzo lekko ubrana lub naga gdzieś w odosobieniu np. na ławce w parku o 23:00, do rana powinnaś być sztywna, tak umierają bezdomni, podobno nie boli, ale czy na 100% to trudno powiedzieć, a tak woogle to mam na imie radek i byłem w cieżkiej depresji pół roku temu po marihuanie, myślałem o tym żeby się zabić non stop, to było w lecie, znalazłem w internecie ten sposób, jakby wtedy była zima to bym już nie żył, jednak czas i suplementy zrobiły swoje, proszę cie cokolwiek teraz myślisz i chcesz sie zabić na 100% prosze cię, poczekaj jeszcze, może chcesz się spotkać w realu i porozmawiać ? nie zrobię ci krzywdy przysięgam, napisałbym więcej ale pisze z fona, proszę cię, może jeszcze poczekaj, proszę

jBKUuZpU7uPHrx23thOjWPhj