Gość 125cc521 Napisano Luty 4, 2015 Witajcie Proszę o poradę co zrobić kiedy między członkami rodziny nie ma prawie żadnych pozytywnych uczuć? Żadnego szacunku, miłości, wybaczenia, wszystko kręci się wokół pieniędzy i wzajemnego wykorzystywania oraz wspominania tylko tego co złe. Mieszkam z dziadkiem ( po udarze, prawie nie chodzi - siedzi lub leży w łóżku całe dnie, czasem przed TV ), z babcią ( zdrowa ale coraz bardziej zmęczona w dodatku mimo wieku cały czas - czasem ponad 12h - pracuje żeby spłacić chwilówki ), z mamą ( jest w wielkim konflikcie ze swoją siostrą, wieczorami podpija alkohol, żyje pracą ), z jej partnerem ( wdowiec, ma dzieci którymi się prawie nie interesuje, dokładnie nie wiem jak jest ale czasem wpada do nich i daje pieniądze, również pochłonięty pracą ). Ja jestem w szczęśliwym związku, niebawem planujemy wziąć ślub, chcemy mieć dzieci i żyć długo i szczęśliwie... Z drugiej strony nie mam kontaktu z tatą i dziadkami z jego strony. Ilekroć próbuję naszą relację naprawić to on znów mi wyrzuca coś czego nie zrobiłam. Po rozwodzie rodziców nie zachowałam się wobec niego w porządku - przeprosiłam go za to. Jednak on chyba już o tym zapomniał, co więcej wyrzuca mi coś strasznego czego nie zrobiłam i nie mogę go przekonać do swoich racji. Z jego rodzicami się pokłóciłam, planuję zrobić pierwszy krok i jechać do nich ale się boję, że mnie wygnają z domu właśnie przez to, że tak jak tata wyrzucać mi będą to coś czego nie zrobiłam! Wczoraj zmarł ktoś bliski dla mojego chłopaka...Jest strasznie załamany. To mi uświadomiło jak kruche jest życie, bo ta osoba była wesoła i pogodna zawsze, nic nie wskazywało na nadchodzącą śmierć. Teraz chciałabym być wsparciem dla mojego chłopaka i budować nasze relacje na miłości, zaufaniu i wzajemnym szacunku. Przy okazji uświadomiłam sobie, że moja rodzina zupełnie zapomniała o tych wartościach i ja niestety też. Jak mogę tę sytuację rodzinną zmienić? Jak budować relację z partnerem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach