Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mentalnośc Holendrów

Polecane posty

Gość gość

Nie rozumiem ich mentalności, nie ogarniam toku myslenia. Jak zdobyć ich sympatię?Jakim trzeba być a na co trzeba uważać? Ma ktoś jakieś doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo chociaż jak zdobyć ich akceptację (już zapomnę o sympatii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie być Polakiem-jedyny sposób, a poważnie to oni nie lubią innych nacji, poniewaz wydaje im się ze są najmadrzejsi i wyjatkowi, a prawda jest taka ze równie głupiego narodu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie ja juz nie wiem co robie zle i gdzie popelniam błąd. Nie umiem cieszyć "buły" 24 h na dobe, ale to nie znaczy, że jestem zła czy coś mi się nie podoba. Zachowują się jakby pozjadali wszystkie rozumy, mają zdanie na każdy temat i o każdym i bez skrępowania wydaja osądy o innych nie wiedząc nawet co kogo spotkało w życiu i dlaczego taki jest. Więc chciałabym wiedzieć co robić żeby choć zdobyć ich akceptację. Już nie mażę o sympatii, ale chociaż o akceptacji. A tutaj dogaduję się tylko z innymi nacjami, które są tak samo jak ja "napływowymi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobisz, chyba że zatracisz własną osobowość i bedziesz sie kretynsko zgadzała z wszelkimi ich opiniami, ale chyba nie o to chodzi. Mieszkam w tym kraju ponad 10 lat, ale zaczęłam do niego przyjeżdżać 15 lat temu i wtedy bylo nieco inaczej, Holendrzy byli dla Polaków mili i otwarci, zmieniło sie to z chwilą otwarcia rynku pracy dla Polaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego dochodzi jeszcze blokada językowa. Dopiero uczę się języka i czasami brak mi słów na ripostę. I denerwuje mnie, że jakiś holender wydaje opinię na mój temat nie wiedząc kim jestem i co przeszłam wcześniej i dlaczego jestem teraz taka. Mam wrażenie, że nawet dla obywateli III świata są milsi niż dla mnie.;(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby mieszkającej 10 lat w Holandii. Jak sobie radzisz z tym?Masz jakiś znajomych Holendrów?Jak tu żyć żeby było dobrze i być w miarę szczęśliwym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sobie radzę- nie za dobrze, bo jestem tu jedynie ze względu na męża i ciagle mam nadzieję że niebawem stąd jednak wyjedziemy. Mam kilkoro znajomych Holendrow, ale nie są to absolutnie zadne bliższe znajomości, bo strasz ie mnie irytuje właśnie ich "nieomylnosc i doskonałość", zdecydowanie wolę inne nacje- chocby Greków, którzy są fantastycznie ciepłym narodem ale oczywiście najwiecej znajomych mam wśród Polaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest prosta - jak czegos nie sprzedaja w coffee shopach to nie istnieje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka że każdy naród uważa się za najmądrzejszy i nic w tym dziwnego, ale nie każdy ma tak porąbaną historię jak my i nie musieli wyrabiać w sobie tej słynnej pomysłowości czyli inaczej cwaniactwa ;) U nas to się nazywa zaradnością życiową. Holendrzy i nie tylko oni, tego czegoś nie mają i dlatego Polaków uważa sie za wszelkiej maści krętaczy, kombinatorów i złodziei. Ciężko zdobyć ich symptię bo nas nie rozumieją, myślą prosto bez pokrętnych ścieżek i to co myślą, to samo mówią . Mam to szczęście, że do Holandii jeżdzę wyłącznie z wizytami do rodziny, nie do pracy i nie spotykam się z "napływowymi" Jeśli chcesz coś osiągnąć, to zawęź trochę swój polski sposób myślenia, u nich im wszystko prostsze tym lepsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coffee shop mam akurat pod nosem;);). Kurczę, oni traktują mnie jak analfabetę, idiotkę i inwalidkę umysłową. Sorry, ale ciążą mi te klimaty. Poza tym cały czas mam wrażenie, że swoim zachowaniem dotykam kogoś, mimo że zachowuję się normalnie -jak w Pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam zwęzić i tak już mój wąski sposób myślenia. Ja nie jestem typem krętacza i cwaniaka-nawet w Pl nim nie byłam. A to nie prawda, że to co myślą to mówią. Spotykałam się tu z osobami, od których czułam niechęć ale nie powiedzieli mi żebym odeszła. Chyba, że sobie sama wyolbrzymiam już. Ale czuję niechęć z ich strony. Dogaduję się tylko z "napływowymi". Prosze o jakieś konkretne rady.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt Ci raczej nie da konkretnych rad, jeżeli planujesz zostać tu na stałe, to ucz się języka i asymiluj z Holendrami, jeżeli jesteś tu na chwilę, to olej ich i zadawaj się jedynie z tymi, do których czujesz sympatię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy planuję zostać na stale, ale na razie nie mysle o powrocie. No, ale to przykre kiedy nie wiesz co robisz źle, a robisz coś nie tak bo widzisz to po innych.;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bzdury holendrzy sa rozni tak jak rozne sa ich drogi zyciowe, ale to samo mozna powiedziec o kazdej nacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie, że nie bzdury, mieszkam tu więc widzę jacy są, oczywiście że każdy ma inne cechy charakteru, ale coś, co wyróżnia Holendrów, to właśnie ich przekonanie o własnej doskonałości i patrzenie z góry na inne narody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×