Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wszystko ma działanie narkotyczne :(( jestem załamana :((

Polecane posty

Gość gość
wporzadku..dziękuję ze wogóle chce ci się to wszystko czytać i ze okazalas trochę zainteresowania..:) naprawdę to bardzo dużo dla mnie bo nie mam z kim o tym pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlana_banka
Nie dziękuj. Jestem poruszona Twoim problelemem. Nie da Ci się pomóc w kilku zdaniach ,a ja mam w domu niezły nie ogar . obiecuje ze jak będę miała czas to nie zapomnę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i właśnie tymbardziej dziękuję ze mimo swoich problemów znalazłas chwilke i tutaj zaglądnelaś:* będę czekać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, jedyne wyjście iść do lekarza po leki, bo innego wyjścia nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko psychiatra ... to co piszesz, to straszna paranoja. Miliony Polaków codziennie je i pije to, czego Ty unikasz. Mamy dają te rzeczy swoim dzieciom. Nikt kto codziennie te rzeczy je, nie upił czy naćpał sie. A nie zastanawia Cię to, że wszyscy wokoło jedzą to i piją i nie chodzą naćpani??? Nie widzisz tego?? Naprawdę idź się leczyć. Psychiatra nie usunie "narkotyków" z jedzenia, ale Tobie "wyprostuje" mózg, bo to jest straszliwa paranoja co ty tu wypisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Tobie dobrze mówić bo nie masz lęków na tym punkcie...to jest choroba..i ja choćbym chciala to nie umiem sama sobie z tym poradzic dlatego szukam pomocy, właśnie może potrzebuje jakiegoś kopa od kogoś żeby to do mnie dotarło...bo ja ślepa nie jestem i widzę ze wszyscy jedzą i.żyją itp itd ale poprostu się boję bo stworzyłam w sobie.błędne.koło lęku i sama nie potrafie go przerwac..:( leki mam w domu i w każdej chwili mogę zacząć.zażywać..i chce je brać...chce z tego wyjść tylko potrzebuje.motywacji bo teraz ja jestem przepełniona lękiem i on blokuje mnie przed wszystkim:( psycholog ma przyjechać do mnie w poniedziałek i rozpoczynam psychoterapie w domu póki co bo muszę trochę.pobrać lek żeby wychodzic..bo mam za duże zawroty głowy by sama dawać radę..no ale wierz mi ze ja chce tylko.się.boję i tu jest problem..też kiedyś nie rozumialam takich ludzi ze jak to.można mieć takie fobie i bać się dotknąć klamki czy obsesyjnie myć ręce..teraz to niestety już rozumiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc zamiast pisać posty na 1000 słów przeczytaj wreszcie co napisaliśmy napisałam już 3 razy: lekarz i leki widocznie twoja psychika już sobie nie radzi bez leków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok ok wiem tylko jak się zabrać za te leki kurde..boję się tych pierwszych dwóch tyg gdy się wszystko nasila..potem już jest z górki..ale te początki są najgorsze bo myśli rezygnacyjne się nasilają i niewiem jak ja to przetrwam kurczee..a żadnego uspokajacza nie wezmę oczywiście bo się boję , kiedyś piłam melise obecnie nawet melisy się boje,:/ przerabana sprawa z ta nerwica..też boję się powrotu do normalności jakos..bo trochę w tym lęku już siedzę i mam pełno już przyzwyczajen z tym zapisanych w codziennych czynnosciach dziwnie będzie z tym.zerwać i też tego psychologa się boje i przelamywania tych lęków;( wiem ze będę musiała się z tym lękiem zmierzyć bo tego będzie ode mnie oczekiwał psycholog ale na sama myśl o tym mam ochotę uciekać niewiadomo gdzie.pieprzony lęk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×