Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miśkowa94

Czy dać mu ostatnią szanse????

Polecane posty

Hej usmiech.gif Potrzebuje pomocy babeczki. Byłam z chłopakiem ponad rok, w tym że pół roku temu po raz pierwszy się rozstaliśmy ( on zerwał ) i po 3 tygodniach przyszedł jak zbity pies i prosił o szanse. Ja wtedy zorientowałam się że go kocham , i dość szybko wrócilismy do siebie. I było super,bo dopóki "coś mu sie nie ubzdura" to jest IDEALNIE. Lecz 2 tyg temu znów zaczęło się coś dziać i usłyszałam to samo: czuje nude, za często strzelasz fochy,że nie jest świadomy co czuje,że jest inaczej.W dodatku często zdarzają mu się kłamstewka. I ja z bólem serca zakończyłam to, czym przy okazji go zdziwiłam. I znów się odezwał kilka dni temu , że drugi raz mu coś odwaliło , że mnie kocha, że prosi o na prawde ostatnia szanse, że poprawi się we wszystkim , że zrobi absolutnie wszystko. Tylko że ja się boje, przestaje mu ufać, obawiam się że znów może mnie nagle zaskoczyć wieloma słowami , bo nagle coś mu "odwali". Byłam w kilku związkach, lecz w tym przypadku jestem po uszy zakochana , ale boje się zranienia. Powiedzialam ze musze się zastanowić , i chcialabym mu dać szanse, ale nie wiem w jaki sposob zeby go sprawdzić, żeby nie dać się wyrolować. Doradzcie mi co robić, bo jestem na prawde podłamana ... Bo mam wrażenie że musiałabym go zmienić w mężczyzne, bo jak widać, szczeniactwo dalej w nim siedzi (ma 24 lata, ja 21)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak lubisz takie huśtawki emocjonalne i dawanie szans w nieskończoność to daj mu kolejną i porem znowu kolejną i tak w kolko,,,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecuje niby że teraz na pewno się zmieni , i sam stwierdził że jest idiotom który nie docenił co ma. Ale właśnie nie wiem czy po raz kolejny zniosłabym jakby nie ogarnął sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rób jak chcesz- ale ja też tak słyszałam od faceta. Myślisz że się zmieni? to duże dziecko. jakby Cię kochał to by tak nie robił zapamiętaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ruchacz i tyle zerwij kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to ,że ja kocham jak głupia. I bez niego nie potrafie.. rozmyślam tysiące wyjść, że może każe mu poprostu pokazać że kocha , i sprawidzic go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawaj. jestes mloda, poznasz jeszcze milosc swojego zycia. jesli dasz mu szanse to mozliwe ze Cie skrzywdzi. I moze zrobic to tak, ze skrzywi Cie na dalsze lata i bedziesz miec wypaczony wizerunek mezczyzn w ogole. Ten Twoj to nie facet, to dziecko. Bawi sie Toba, sprawdza granice Twojej tolerancji. Szkoda zycia na takiego typa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie szkoda zycia na takiego typa. Wiem co mówie bo sama sobie tak zmarnowałam i uwierz mi ze też kochałam jak głupia, kochałam na tyle ze przez 8 lat wybaczałam wszystko i cierpiałam a facet i tak sie nie zmieni , nie ma na to szansz. Moja rada uciekaj od niego jak najdalej poki czas a przyjdzie pora poznasz prawidziwą miłośc swojego zycia i bedziesz szczesliwa. Jesli na poczatku są problemy poźniej bedzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahha laska ma 21 lat i mówi że już była w KILKU związkach:-D No dobra jest!:-D z takim poejsciem to w okolicach 25 lat będzie miała niezłe konto:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiąc kilka mialam na mysli 3.. w tym że ten w którym byłam teraz jest najdłuzszy i momentami bardzo poważny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×