Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie spłacę ex, jakie konsekwencje

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, jestem w trakcie podziału majątku. Ex rozwód zorganizował sobie bez mojego udziału i mojej wiedzy. Jest majętnym człowiekiem. W sądzie jest sprawa o podział mieszkania, wniosłam jeszcze o podział firmy, ex zapowiedział, że mnie zniszczy itp. Sprawa toczy się od 2012. Ex jest nieuczciwym, cwanym człowiekiem, wiele razy mnie oszukał finansowo i taki sobie obmyśliłam plan, że w przypadku, jeśli Sąd przyzna mi mieszkanie z obowiązkiem spłaty ex, po prostu go nie spłacę. Już wyjaśniam szczegóły mojego planu: - mieszkam za granicą, on o tym nie wie - przebywam na macierzyńskim ( polski zakład pracy) jeśli powiedzie mi się mój plan nie wrócę do pracy, w związku z tym nie będę miała dochodów, które mógłby zająć komornik - będę chciała jak najszybciej sprzedać przyznane mi mieszkanie, a za pieniądze kupić ziemię w Polsce, ale na kogo innego, także nie będę miała żadnego majątku - wracać do kraju nie mam w planie, jestem w związku z obcokrajowcem, niektórzy może pomyślą, że skoro mam partnera, to po co mi ta ziemia w PL.A no po to, że raz już miałam wydawało się pewnego, zaufanego męża, który mnie oszukał i chcę po prostu mieć zabezpieczenie finansowe. Proszę Was o ocenę mojego planu i ewentualne uwagi, sugestie. Dodam jeszcze, że miałam swoje panieńskie mieszkanie, które durna sprzedałam i było to 40 % wartości obecnego spornego mieszkania, także nie jest tak, że jestem pazerna itp, chcę walczyć o moje i zabezpieczyć się na przyszłość. Jak wspominałam ex oszukał mnie na ok 200.000 zł, więc chcę część chociaż sobie odebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hallo, jest tu Ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim kraju przebywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co cie to obchodzi w jakim kraju ona jest?! cbs jestes czy co?! ja uwazam,ze super obmyslilas ale moze lepiej bys spytala kogos z wymiaru sprawiedliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odzew :) i uznanie ;) w przyszłym tygodniu mam sprawę w Sądzie w Polsce i wczesniej spotkanie z moim prawnikiem, tylko zastanawiam się, czy powiedzieć mu mój plan, czy poradzić się innego prawnika. Przebywam w kraju EU, niby jest jakaś możliwość ścigania kogoś przebywającego za granica PL, ale skomplikowana sprawa. Proszę wypowiadajcie się i podpowiadajcie, jak to rozegrać, bo dla mnie to gra o wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jeszcze do Was pytanie, jeśli Sąd przyzna mi to mieszkanie, to będę miała do niego pełne prawa, będę mogła samodzielnie je sprzedać, bez proszenia o zgodę ex ? Wymyśliłam sobie, że powiem, że mam propozycję zamiany na mniejsze z dopłatą i tym sposobem będę miała finanse na spłatę ex. Tylko muszę mieć pewność, ze po wyroku Sądu na moją korzyść będę mogła sprzedać samodzielnie to mieszkanie, wiecie, bez praw osób trzecich i takie tam. Prawnik napisał mi dziś, że jeśli Sąd orzeknie, to mogę robić co chcę z tym mieszkaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to istota informacja, to dodam, że ex wyprowadził się z mieszkania prawie 6 l.temu. Od tego czasu ja opłacam rachunki, on kredyt, którego niewiele zostało i który chcę przejąć na siebie i spłacić jednorazowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kraj pytałam, bo to dość istotna informacja jeśli chodzi o kwestię, czy plan ma szanse powodzenia :). Jeśli to UE to średnio to widzę, a jeszcze bardziej średnio widzę kupowanie ziemi na "kogoś" kto może jutro umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40% jest Twoje dzielicie sie pozostalymi 60% czyli masz 70% mieszkania, mozesz kombinowac, tylko pomysl czy warto, co bedzie jak bedziesz chciała wrocic do kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak zamierzasz kupić ziemie na kogoś innego? musiałabyś przekazać te pieniądze i zapłacić podatek od darowizny. inaczej US cię dojedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co masz na myśli, że jeśli kraj EU, to średnio to widzisz? A ziemię chcę kupić na mojego synka. Chyba można kupić coś na małoletnie dziecko ? PS. na szczęście z ex nie miałam dzieci. Dzięki za wypowiedzi, wiele mi podpowiadacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na małoletniego? wciąż ty rozporządzasz jego majątkiem więc nie wiem czy to nie będzie wliczone w twój majątek.. kurcze, skomplikowana sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli pieniądze ulokuję w zagranicznym banku to ktoś może się dowalić ? Mieszkanie, minęło 5 l. od zakupu, więc podatku nie muszę płacić. Właśnie nie wiem, jak się do tego zabrać. Też uważam, że należy mi się 70 %, tylko w czasie postępowania zmieniono sędziego i teraz jest taki młody szczyl i mam wrażenie, że bardziej układa się w stronę ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw sprawdz czy ex nie jest jakims bylym sb-kiem. Zwlaszcza jesli ma jakies powiazania z aktualnymi u wl., albo poli. Bo jak tak bedzie to jego ludzie za naturalne moga uwazac okradanie innych czy wl. sie do mieszkan. Nie masz co liczyc na to, ze nawet (?udajac) zakochanych przyniosie to co zabrali, nawet czekajac na to iles lat. Po drugie - co do konsekwencji - jesli rzeczywiscie wnioslas jakas sume do malzenstwa mozesz probowac to wykazywac(nie zapominaj). Natomiast w przypadku orzeczenia splaty to ten dlug bedzie istnial, bedzie mogl wyslac nawet kom.(choc w Polsce moze zabierze mieszkanie sasiadki jesli patrzec na doniesienie medialne). Jesli bedziesz probowala oglosic upadlosc - nie zapominaj o konsekwencjach, jak chocby to, ze mozesz w przyszlosci nie dostac kredytu czy chocby telefonu na abonament...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Esbekiem raczej nie był, za młody, żebym tylko miała pewność, że ten sędzia szczyl jest obiektywny, nie bawiłabym się w mój plan. W grę wchodzi też firma, w którą ex zainwestował nasze wspólne pieniądze, a sędzia jakby unikał tego tematu. Każe wyszczególniać bzdury - wyposażenie chaty np - a tak istotną sprawą, jak firma się nie zajmuje, mam wrażenie, że unika tematu i to właśnie mnie dziwi i zastanawia. Już tyle razy ex mnie oszukał, że teraz chcę zagrać va banque.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wkład udokumentowałam aktem notarialnym panieńskiego mieszkania, to ex twierdzi, że pieniądze ze sprzedaż mojej chaty przewaliłam i temu podobne bzdury opowiada. Co do kredytów, to raczej nie mam zdolności kredytowych, a mam już 40 l. więc nie planuję, jakiś większych kredytów, żeby się utopić. Wiadomo, nie znam przyszłości, ale kraj, w którym mieszkam jest o wiele bardziej przyjazny ludziom niż niestety nasz. Co łączy się z ogłoszeniem upadłości i jak można to zrobić ? w sumie to w google poszukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym razie liczę na to, że mieszkanie zostanie przy mnie, potem zobaczę jaką kwotę sędzia określi i potem zastanowię się dalej nad moim planem. Jeśli ex miałby mnie spłacić, to nie będzie mnie stać na kupno innego, nawet mniejszego mieszkania, a tak mam jakieś pole manewru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A akt notarialny na to mieszkanie na kogo jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej No ale z jakiej racji sad ma ci przyznać to mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież dała na to mieszkanie pieniądze ze sprzedaży swojego to dlaczego ma nie dostać? sprzeda odbierze swoje i spłaci byłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedałaś panieńskie mieszkanie i kasę wpakowałaś we wspólne - pozbieraj na to papiery, przelewy z konta, które to dokumentują. Wg wszelkiego prawdpodobieństwa sąd rozliczy to mieszkanie na zasadzie twoje 40% +30% jako połowa ze wspólnej części. Wspomniałaś, że chcesz spłacić resztę kredytu jednorazowo, więc jakąś kase masz. To jakim cudem nie byłoby cię stać na inne mieszkanie gdyby to eks cię spłacił? pamiętaj przy tym, że operacje notarialne pochłaniają parenaście tysięcy, znacznie korzystniej byłoby wziąć kasę od eksa i mieć z głowy, a nie szukać potem kupca na mieszkanie miesiącami. Nie bardzo rozumiem po co te wszystkie kombinacje. Nie prościej po prostu sprzedac mieszkanie wcześniej, podzielić się kasą w odpowiednich proporcjach i mieć temat z głowy? I tak zamierzasz je sprzedać, więc po co te chore kombinacje? do końca życia nie zamierzasz pracować, i nic mieć na swoje nazwisko??? przecież to niemożliwe. Na upadłośc konsumencką nie masz żadnych szans. To czy będziesz mogła samodzielnie sprzedać mieszkanie zależy od tego jak będzie sformułowany "wyrok". Przejięcie kredytu nie jest takie proste, bo wymaga zgody eks, dwa - oznacza tak naprawdę wzięcie nowego kredytu, a jak rozumiem nie masz teraz zdolności kredytowej. Kupno ziemi na małoletniego może wymagać zgody sądu rodzinnego! (a na 100% jego ewentualna sprzedaż). Do tego dochodzi możliwość założenia skargi pauliańskiej - bo to ewidentnie jest ucieczka dłużnika przed wierzycielem. Więc nie komplikuj sobie nieporzebnie życia i załatw sprawy majątkowe jak normalny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za wyczerpujące odpowiedzi . Sąd mam nadzieję przyzna mi mieszkanie, chociażby dlatego, że ex porzucił je i wyprowadził się 6 l. temu. A teraz zaczął szarpać się o mieszkanie, przypuszczam za namową obecnej "bezinteresownej" partnerki, której ojciec jest pośrednikiem w nieruchomościach. Jak sobie tak liczę, to wydaje mi się , że zawsze lepiej wychodzi na podziałach nieruchomości osoba, która je zatrzyma i musi spłacić ex. Na mój plan wpadłam też po wpływem informacji, że mnóstwo bogatych i niezbyt uczciwych osób tak robi, że zapisuje wszystko co ma na rodzinę i w świetle prawa i zobowiązań nie posiadają żadnego majątku i mimo wyroków, zobowiązań żyją sobie jak pączki w maśle. Ja nie zaliczam się do bogatych osób, ale próbuję podpatrzeć ich "sposoby". Z natury jestem osobą łatwowierną, ufną i naiwną, co właśnie wykorzystał ex, dlatego myślę, jak sobie odebrać moją własność, a nie ochłap. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję i może Komuś coś jeszcze nasunie się godne uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I. Skarga pauliańska. II. Jeśli mąż nie jest w ciemie bity i zna twój pokrętny charakter - to zabezpieczy spłatę hipoteką. Na tym właśnie mieszkaniu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nie spłacisz męża z mieszkania ,które w świetle p rawa jest waszą wspólną własnością to nie nabędziesz do niego praw a sam nakaz spłaty nie jest aktem własności przecież :D to co chcesz sprzedawać ? co za kołomyja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani powyżej sie podszkoli z prawa i przestanie bzdury pisać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choćbyś nie wiem jak się szkoliła nie nagniesz prawa do swoich planów :D nie spłacisz męża - nie zostajesz właścicielką . nie jesteś właścicielką - nie możesz sprzedać mieszkania i nic to nie pomoże czarowanie rzeczywistości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura! Sąd dzieląc majątek przydziela jej prawo własności mieszkania. Wyrok jest podstawą do wpisu w księdze wieczystej. I jako jedyny właściciel może je sprzedać na drugi dzień po uprawomocnieniu wyroku. I nic tu nie pomoże zaklinanie rzeczywistości prawnej - bo ona taka właśnie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15:46, mój prawnik też właśnie mi tak to przedstawił, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na jakiej podstawie przydzieli jej to prawo ?:) bo z tego co zdołałam rozszyfrować z wpisów autorki mieszkanie o które jej chodzi jest ich wspólną własnością , co prawda nabytą częściowo z jej majątku odrębnego ale teraz wchodzi w skład wspólnego. a skoro majątek jest wspólny i następuje podział to żeby ktoś stał sie jego całkowitym i jedynym właścicielem musi uiścić spłatę a ta zapłacić nie chce . to na jakiej podstawie ? bo samo chcenie nie wystarczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drobiazg ;) Ale! Jeśli nie spłacisz męża, wygenerujesz sobie dług. Dług - który przy braku działań wierzyciela - przedawni się po 10 latach. Jeśli wierzyciel będzie podejmował działania - nie przedawni się NIGDY! Dodajmy - dług oprocentowany w/g stopy procentowej odsetek ustawowych (obecnie ok. 8%). Żaden bank nie daje takiego procentu. Dla byłego to będzie najlepsza lokata. Zedrze ci ją z emerytury. Nadal zadowolona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×