Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolega chce mi wynająć pokój

Polecane posty

Gość gość

Rozmawaliśmy o moich problemach, bo miałam ostre afery w domu, podziwiał mnie, że jestem silna a potem wpadł na pomysł, że może mi wynajmie pokój żebym się od tego odcięła.. nieraz proponował mi pomoc finansową w razie czego. Nigdy między nami nic nie było i nie będzie bo nie mamy się ku sobie zupełnie, znam go 6 lat i zero jakichkolwiek sygnałów. Za to opowiada mi o swoich niespełnionych miłościach :P. On jest 11 lat starszy.Więc nie pierdzielcie mi, że tu o coś chodzi. On zarabia kupę kasy za granicą. Nie zdecyduję się raczej na pewno, bo czułabym się dziwnie.. A on mówi, że chce się losowi odwdzięczyć i tu nie chodzi o kasę, a o pomoc komuś, kogo lubi i mu ufa. Masakra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiam z nim i po prostu jestem w szoku. Ja mu narzekałam, że nie mogę znaleźć stałej pracy tak btw. i mam tylko dorywcze, ale przecież nie po to, żeby on coś mi proponował, bo wiem, że muszę stanąć na własne nogi, skończyć studia i mieć pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sie zgodz. a co ci szkodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno liczy ze cie tam będzie bzykał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosiłam o normalne odpowiedzi. Poznałam masę facetów, ale ten nigdy mnie nawet nie dotknął, nie dał żadnego znaku. Jesteśmy dla siebie aseksualni po prostu, i to taka serio nietypowa znajomość pod wieloma względami, a połączyły nas pewne podobieństwa Poza tym on chce mi wynająć pokój, a nie mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym faktycznie bzykanie.. jak on tu przylatuje raz na kilka miesięcy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie powinnaś przyjmowac propozycji, dopóki nie czujesz się finansowo pewna siebie na tyle, żeby wiedzieć, że będziesz w stanie mu uczciwie płacić i że poradzisz sobie w razie czego. Przyjaźń przyjaźnią a interesy interesami. Chyba że naprawdę będziesz w bardzo trudnej sytuacji - to tak, ale wtedy to jest właśnie pomoc a nie żadne "wynajęcie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no z pare razy będziesz mu musiała POPUŚCIĆ SZPARY może nie często ale zawsze;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie interesy? On chce mi wynająć jakiś pokój, NIE jego, i za niego płacić. Czytajcie uważnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę czytać kolejnych wypowiedzi w tym stylu. Jesteście ludzie tak przewidywalni do bólu, że... Już byście lepiej napisali, że on chce się robić na filantropa, bo ma deficyty w czymś innym albo coś w ten deseń. Bo ja tą opcję bym prędzej obstawiała. Choć on mówi, że wkurza go, że dobrzy ludzie tak często mają pod górkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty mu w zamian swoją piczką będziesz płacić, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałaś już w ustach jego pałę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha. To faktycznie wygląda inaczej, i nie pakowałabym się w to tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie raczej się nie zdecyduję, choć propozycja jest z jednej strony kusząca, bo serio nie daję rady w domu. Ale czułabym się okropnie, że ktoś ZA mnie płaci. I zobowiązana do czegoś, ja wiem, do oddania kasy kiedyś? On mi jest ogólnie bardzo wdzięczny, bo ja mu sama kiedyś pomogłam, tylko nie finansowo. Ale i tak uważam, że to niewspółmierna 'gratyfikacja'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak oczywiście ale tylko jak na raze tylko lodzka mu robiłam, seksu raczej nie będzie oczekiwał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie jak mówię, jego propozycja była wyraźnie spontaniczna, bo gadaliśmy o moim bracie, który szuka sobie mieszkania, potem o moich problemach rodzinnych, on pytał czy nie byłabym w stanie jakoś się wynieść, ja że no cóż, studia dzienne i na razie nie mam stałej pracy na tyle płatnej żeby mnie było stać, a on nagle wyskoczył 'a słuchaj, to może ja bym ci coś wynajął? mam wolną gotówkę przecież. Odwdzięczyłbym się losowi, a w*****a mnie, że dobrzy ludzie mają pod górkę, a ty jesteś najlepszą osobą, jaką znam'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu od podszywu, lepiej idź zrobić lodzika swojemu koledze, bo chyba dziś jeszcze tego nie zrobiłeś... Tam miało być 'jedną z najlepszych osób jakie znam'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem homo panienko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BTW ja mam chłopaka. Ale dopiero od miesiąca, więc z nim wyprowadzka odpada póki co. No i wiadomo, przecież też musiałabym opłacić swoją dolę za wynajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, jak nie wierzysz to zawsze mogę cie r/u/c/h/n/ą/ć swoją ogromną pałą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że aż ci oczy z powiek wyskoczą hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie to naprawdę bawi? Takie pisanie bzdur? Nawet nie śmiesznych? Po co i na co? Bo ja z tego wyrosłam w wieku 15 lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oho odezwała sie dorosła, a teraz ile masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dorosła. Po prostu pewien typ humoru jest bardziej wyrafinowany.. A co Ciebie to obchodzi? :-) za stara w zasadzie jestem, wolałabym mieć koło 18 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli stara zboczona baba co pisze tylko o jednym ciagle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miałam 18 lat, to miałam lepszy okres w życiu. Teraz minęło 3,5 roku i jest z każdym rokiem coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegoś takiego jak stara baba. Mlodosc to stan psychiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 21 a czuje sie jak bym miał 80. Po za tym znajdź sobie jakąś prace i wynajmij pokój a nie będziesz facetowi po 30 obrabiać pałę w zamian za lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×