zakup preparatu do rzęs

Chciałam ostrzec Was przed zakupem kosmetyków w perfumerii mieszczącej się w leclerku przy ul. Zana w Lublinie,a o ile kupicie to sprawdzajcie w sklepie przy sprzedawcy czy na pewno produkt jest w opakowaniu.Miałam takie zdarzenie w pażdzierniku ubiegłego roku ,chcą,byłam usilnie namawiana na odzywke do rzęs. kupic tusz do rzęs ,sprzedawczyni była bardzo miła ,pokazywała mi wiele produktów .Ja jednak zdecydowałam sie tylko na maskare koszt około 80zł.Po powrocie do domu w malutkiej reklamówce miałam jednak tę niechciana odżywke.Po otwarciu w opakowaniu nic nie było albo wyschła,albo nie napełniono produktem,po prostu pusty pojemnik.Oczywiscie nastepnego dnia wróciłam do perfumerii .Pani która poprzedniego dnia była bardzo miła ,juz nie była taka sama osoba ,tak jakbym rozmawiała z inną OSOBĄ.,NAWET NIE CHCIAŁA SPRAWDZIC CZY FAKTYCZNIE BRAK JEST ZAWARTOŚCi . Wyzwała mnie od naciagaczek i oszustów .Po złożonej reklamacji/ przy mnie była ta rozmowa telefoniczna/ Otrzymałam odpowiedz ,ze sprawdzano wewnętrznie kosmetyk i jest dobry ,to sprawdzanie było przez telefon.,a po nadto nie mam paragonu wiec nie mam nic do powiedzenia .,straciłam tylko pieniadze na kosmetyk którego nie było ,zostałam obrażana przez osobe w wieku mojej wnuczki i na tym skończyła sie moja reklamacja. Więc sprawdzajcie na miejscu zakupiony produkt,bo miły uśmiech i ładny wystrój nie daje gwarancji uczciwości