Czuje się głupia, bo nie znam żadnego języką obcego

nawet angielskiego, ledwo go znam, proste wyrazenia. Matury tez nie zdalam. Jak to jest ze niektorzy umią 5 jezykow obcych a niektorzy jak ja ledwo polski znają ?

tez tak mam

podnosze

to przykre, bardzo

wiekszosc polakow nie zna zadnego jezyka

Dokładnie, większość Polaków nie zna żadnego języka. Tak tylko się mówi, ze u nas kazdy zna angielski, ale zobacz jaki to jest poziom. Często ludzie nie potrafia poprowadzić prostej rozmowy...

Trzeba się było uczyć zamiast nauczycielom kosze na śmieci na głowę wkładać

Dziewczyny, nie poddawajcie się! Często to może być kwestia nieodpowiednich korepetycji. Ja też zawsze miałam problem z nauką języka i czułam się aż głupio, że tak bardzo nie idzie mi nauka języków obcych. W końcu moja mama dowiedziała się od koleżanki, że jest w Krakowie dobra szkola, która powinna poradzić sobie nawet z takim przypadkiem jak ja :D Poszłam do Lincolna i od tego czasu baaardzo podskoczyłam z językiem, wyprzedziłam nawet wielu swoich znajomych :) Odpowiedni kurs to podstawa. No i : praca, praca i jeszcze raz praca!

Najlepszy kurs to jakis Arab albo murzyn, no Hindus.

praca, praca i to zawsze systematyczna praca. ja akurat problemow z jezykami nie mam, ale np z fizyki i matmy jestem kompletnym zerem. znam jednak takich ktorzy z jezyka w szkole byli beznadziejni ale albo pracowali albo wyjazf za granice dobrze im zrobil.

Język obcy nie jest taki straszny :). Czasami wystarczy osłuchać się z językiem i nauka lepiej idzie. A próbowałaś audiobooków? Ja słuchałam niemieckiego ESKK w czasie jazdy do pracy i naprawdę widziałam efekty.

dla opornych, wyjazd to dobre rozwiązanie.

https://www.duolingo.com/ polecam aplikację, bardzo ciekawa i wciąga :-)

ja mam 30 lat i też żadnego nie znam; ale może niedługo wyjadę do UK do pracy i wreszcie będę motywację, żeby się nauczyć angielskiego ;) tzn. podstawy jakieś tam znam, miałam w szkole, na studiach, ale tak żeby czytać gazety, oglądać filmy po ang to nie..

chcesz nauczyć się języka? Zacznij od najłatwiejszego. Najwięcej ludzi na świecie nim włada. Chiński? Przestań. Nigdy się nie nauczysz. Angielski? Niemiecki? Skądże. Całe lata ci to zajmie. Francuski!!! To jest to. Nawet nauczyciela nie potrzeba, wystarcza intuicja, emocje i pożądanie. Sama się go nauczyłam i władam nim biegle. Facetom idzie troszkę trudniej, ale jak nimi pokierujecie, to efekty natychmiastowe. Polecam i zachęcam do ćwiczeń :)) FRANCUZKA

Najlepszy sposób na naukę języka to zakochać się (w kimś kto tym językiem włada) motywacje 200% gwarantowana. :) A tak na serio to nie uczcie się jakiegoś języka, ale takiego który wam się podoba. Bez sensu siedzieć dniami i nocami nad niemieckim skoro nie podoba ci się brzmienie. Nie patrz na angielski skoro cale życie marzyłaś o Paryżu i o tym by w doskonalej restauracji samemu zamówić te wszystkie pyszności. Gdy nauka jest zabawa wszystko wydaje się proste. Powodzenia !!

Ja z dwa miesiące wyjeżdżam do pracy w Anglii, a mój angielski nie wygląda najlepiej. Teraz pracuję nad szybkim opanowaniem kilku zwrotów. Pomocne w tym wszystkim są fiszki. Moim skromnym zdaniem poświęcisz 15 - 30 min. dziennie i to w zupełności wystarczy, żeby choć nieco przyswoić ten język. Fajna forma :) Poza tym życie już niebawem zweryfikuje.

Nie ma co mówić, jestem głupia, nie znam... Tylko to po prostu zmienić! ;) Polecam przeczytać poradnik http://www.sprachcaffe.com/polski/poradnik/jak-nauczyc-sie-jezyka-obcego.htm i zobaczyć który z języków wam bardziej przypadnie, lub nauczyć się takiego jakiego chcecie.. Mi samej ten poradnik bardzo pomógł.

Emeryturę zamierzam spędzić w Niemczech, może trochę popracować. Mam z mężem taką możliwość. Jeszcze zostało mi 7 lat nauki. Ten pomysł się pojawił w naszych głowach stosunkowo niedawno, ale na pewno zrealizujemy. Zaczęłam się uczyć języka na początku przez zwykły kurs, ale gramatyka jest dla mnie nie do przeskoczenia po prostu. Później byłam na darmowych lekcjach u pana Tomasza, https://facebook.com/niemieckizpasja i zaraził mnie swoim podejściem. Teraz płacę na Skype za uczestnictwo w grupie i idzie naprawdę nieźle. Już mówię trochę. Myślę, że w codziennych, nawet urzędowych sytuacjach już bym sobie jako tako poradziła. Pasjonat, a z takimi warto się uczyć.

W Pi School w Warszawie bardzo dobrze mi się uczyło języka angielskiego. I teraz od nowego roku akademickiego zastanawiam się czy się nie zacząć uczyć jakiś nowych! Myślę o niemieckim -  a wiem że mają takie kursy więc z checią się także do nich wybiorę!

23 minuty temu, Gość Sitra napisał:

W Pi School w Warszawie bardzo dobrze mi się uczyło języka angielskiego. I teraz od nowego roku akademickiego zastanawiam się czy się nie zacząć uczyć jakiś nowych! Myślę o niemieckim -  a wiem że mają takie kursy więc z checią się także do nich wybiorę!

Ja polski, niemiecki w stopniu komunikatywnym i bardzo biegle francuski ;)) :D

27 minut temu, Gość Sitra napisał:

W Pi School w Warszawie bardzo dobrze mi się uczyło języka angielskiego. I teraz od nowego roku akademickiego zastanawiam się czy się nie zacząć uczyć jakiś nowych! Myślę o niemieckim -  a wiem że mają takie kursy więc z checią się także do nich wybiorę!

Najpierw ojczysty proponuję. 

Ja bardzo dobrze mówię po angielsku, komunikatywnie po rosyjsku (obecnie studiuję ten język), uczę się serbskiego i fińskiego.

48 minut temu, Gość ... napisał:

Ja bardzo dobrze mówię po angielsku, komunikatywnie po rosyjsku (obecnie studiuję ten język), uczę się serbskiego i fińskiego.

Co robisz tu?