Toksyczni faceci...

I znowu mam gorszy dzień... powiecie, ze jestem głupia ale tęsknie za nim...Nie chcę już go widywać ani czuć tej tęsknoty ale jestem bezsilna...Nie odbieram jego telefonów, nie odpisuję na smsy ... Muszę to przetrwać...jakoś- ja głupia

Za czym/kim?tęsknisz?Za zbirem bez uczuc wyzszych?

Tez to mam koncze toksyczny zwiazek z "panem i władca"-zdradzil mnie pol roku temu-wybaczylam,teraz jest powtorka do czego sie nie przyznaje bo to notoryczny kłamca,oczywiscie wszystko co zle po drodze to moja wina,raz byl przecudowny a za chwile jechal z tekstami jak z rynsztoku,tez mam niska samoocene,bo nie moglam nigdzie wychodzic bez niego ,on mogl wszedzie,dodam ze jestem sliczna szczupla zadbana dziewczyna i jego koledzy mowia ze jak nie jestem dla niego atrakcyjna to jest chory,ale to taki typ,tak sie podbudowuje,jaki jest super szarmancki a w domu kawal chama,tez mi ciezko bo nie rozumiem jak mozna nie miec wyrzutow sumienia-cale zycie udawal?

W życiu nie ma powrotów. Czas przecież nigdy nie zawraca.

00:29 jesteś śliczna i mąż cię zdradza? nie rozumiem, śliczne są zdradzane świat staje na głowie

Właśnie mi wypisuje smsy, którą to miss rmf chciałby ,,przelecieć"oraz ze nie pisał wczoraj bo ,,może miał obok kochankę i nie chciał jej budzić"...Jakoś mi tęksnota przeszła...

śliczne sa zdradzane gdy trafiaja na dupków. taki to kretyn myśli a sprobuje co bedzie i zarywa do ladnej kobiety, podczas gy inteligenty sdzi ze i tak ni z tego nie wyjdzie. i pozniej taki o to kretyn wiaze sie ze sliczna i zastanawia sie co z nia jest nie tak ze wciaz znim jest i w ogole go chciala wiec zaczyna sie na niej dowartosciowywac, zdradzac szukac innej lepszej. to kompleksy kretynow wychodza na jaw. od debili nalezy trzymac sie z daleka, ja 6 lat zycia zmarnowałam na k****arza i idiote ktory nawet jednego zdnaia nie potrafił poprawnie sklecić. i każdy dosłownie kazdy pytal co ja z nim robie. wiac i nie ogadac sie za siebie.!

z perspektywy czasu powiem tak- nie pakujcie się w związki, gdy facet sie nie deklaruje co dalej po 2 latach ,,chodzenia"( liczą się oświadczyny a nie pogadanki, że założycie rodzinę i chce z wami dzieci ) i nie pozwalajcie sobie na jakikolwiek przejaw braku szacunku. Jakikolwiek. Szacunek to jest to, co trzyma faceta przy kobiecie. Nic więcej. Pozdrawiam wszystkich, którzy przeżyli to samo- wyjdziecie na prostą ale postawcie w centrum związku tym razem siebie, choć na chwilę- a zobaczycie co to za związek i czy przypadkiem nie tylko wy dajecie. Buziale i dobrego dnia !!!

do Gosi,trzymaj sie.ja ucieklam od bylego za granice.znalazl mnie,wie gdzie mieszkam,gdzie pracuje.rozsiewa rozne plotki o mnie i pilnuje zebym sobie zycia nie ulozyla.