Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochanie w nauczycielu od matmy

Polecane posty

Gość gość

Cześć, nie wiem jak to możliwe, ale chyba zakochałam się (tak, wiem. To bardziej zauroczenie) w nauczycielu i to od matmy. Ma koło 30-33 lata, a ja 16. Jakoś nigdy nie potrafiłam zakochać się w rówieśniku, zawsze to byli starsi mężczyźni. Nie zamierzam mu o tym mówić, bo wiem, że by mnie wyśmiał lub oboje mielibyśmy problemy. Poza tym on ma żonę i 3 dzieci. Nawet nie jest super przystojny, ale bardzo zabawny i inteligentny. Potrafi rozwiązać każde najtrudniejsze zadanie. Na początku nawet go nie lubiłam i wiele osób w klasie nadal go nie lubi, ale ja nie mogę o nim zapomnieć. Jestem w 1. klasie na mat-fizie, więc jeszcze prawie trzy lata, codziennie go oglądając. Ciągle staję tak, by mnie widział, uczę się tematów w przód, by widział, że to umiem i całe dnie czekam na matmę. Doszło nawet do tego, że w czasie weekendu zaczynam wariować, a jak mu się urodziły bliźniaki i 2 tygodnie nie było go w szkole to się cieszyłam, ale teraz boję się nadchodzących ferii bez niego. :( POMOCY! Nie chcę się odkochiwać, bo chociaż mam motywację do nauki i szkoła wydaje się być fajniejsza, ale nie wiem co z tym zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urocze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie, masz motywację do nauki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×