Gość Aeropuncja Napisano Luty 8, 2015 Temat chyba oklepany, ale dla mnie cały czas na topie. Moi rodzice oświadczyli mi ostatnio, że mam iść na studniówkę. Przelali już pieniądze, zatem klamka zapadła. Chciałam ich trochę zniechęcić, więc powiedziałam, że w takim razie chcę, żeby moją sukienkę uszyła krawcowa. Byłam pewna, że się nie zgodzą - w końcu koszta tego mogą być monstrualne. Klapa, powiedzieli, że nie ma problemu. Mam wrażenie, że chcą, żebym poszła na ten bal tylko po to, żeby oni coś z tego mieli. Druga sprawa jest taka, że cała rodzina uparcie chciała dobrać mi jakiegoś partnera. Kiedy powiedziałam, że nie widzę sensu, podniosła się wrzawa, że jestem nienormalna, że będę tego żałować, że wszystkie dziewczyny będą miały chłopaków, a ja nie. Na tym wątpliwie przyjemnym balu zamierzam być max 3 godziny, później po prostu wrócić do domu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach