Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matki dlaczego zapominacie o tym,że jesteście także kobietami, przyjaciółkami...

Polecane posty

Gość gość

żonami, koleżankami itd...fiksujecie po urodzeniu dziecka, nie wychodzicie ( bez dziecka) z domu, często się zaniedbujecie bo wszystko kręci się wokół dziecka, gdzie te kolacje we dwoje z partnerem? wyjścia do kina? spotkania z przyjaciółką przy lampce wina wieczorem? rozumiem że dziecko jest najważniejsze, ale inne rzeczy też są ważne,nadal jesteście kobietami a nie tylko matkami, a potraficie rozmawiać tylko o kupkach, kaszkach, szczepionkach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda, a najgorsze jest to ze kobieta ktora rodzi w wieku 40 lat strasznie sie starzeje, widze po kolezance, postarzala sie o jakies 10 lat, wiadomo ze z powodu wieku organism potzrebuje dluzszej regeneracji, ale trzeba o siebie dbac, a ona nic nie robi, zmarszczki prawie do ucha...masakra, wyglada jak straszydlo, ale coz ich zycie, a najlepsze jak mowi z oh zobacz na nia 27latke jak staro wyglada, ja wygladam mlodziej, ja patrze z otwartymi szeroko oczami I mnie zatkalo...nie da sie porownac nawet...ale coz nic nie powiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za głupie rozumowanie,a kto zajmnie sie dziećmi jak my,wy nie potraficie i nawet nie chcecie pomagać przydzieciach.Matki sa odpowiedzialne za swoje dzieci..pomyśl logicznie..jeżeli dajmy na to wyjdzie taka matka gdzieś i co chwila,moment nieuwagi i przez nie przypilnowane dziecko może dojsc do tragedii..samo może sobie krzywde zrobić pod nieobecnosc matki..a potem kogo za dupę biorą i sadza ..? wiadomo kogo -jedynie matkę..toteż matki wiedzą co do nich należy zresztą wynikanto róqnież z obawy ,o zdrowie i życie..czy to tak trudno zrozumieć?Sylwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam osobę , której rodzice chętnie by się zajęli dzieckiem jeśli ona by tylko chciała gdzieś wyjść, ale ona nie chce, odcięła się od całego świata sprzed ciąży, no i przecież są jeszcze tatusiowie (zazwyczaj) boicie się sostawić dziecka pod opieką ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty myślisz że jest wielu tatusiów którzy dobrowolnie i bez awantur i fochów zajmą się dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taką przyjaciółkę, przyjaźniłyśmy się na studiach kilka ładnych lat teraz ona ma problem ze skleceniem jednego e-maila do mnie i problem żeby się spotkać oraz problem zeby mnie zaprosić do siebie. Ileś lat minęło i 0 inicjatywy. Jest już po rozwodzie, dzieciak odchowany, rodziców ma pod ręką to o co k***a chodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taką przyjaciółkę, przyjaźniłyśmy się na studiach kilka ładnych lat teraz ona ma problem ze skleceniem jednego e-maila do mnie i problem żeby się spotkać oraz problem żeby mnie zaprosić do siebie. Ileś lat minęło i 0 inicjatywy. Jest już po rozwodzie, dzieciak odchowany, rodziców ma pod ręką to o co k***a chodzi??? Nadmienię też że ją wielokrotnie zapraszałam do siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×