Nie brzydzi was mleko krowie?

Jak sobie pomyśle o krowie która stoi w oborze, je co je, na pewno nie świeżą trawkę, czuję zapach krowiego łajna i robi mi się niedobrze. Czasami piję mleko krowie ale tak bez myślenia skąd się wzięło ale jak opisujecie mleko ludzkie jako wydzielinę, że karmienie jest obrzydliwe itd. to ja zaraz myślę o krowach, które nie dość że są zwierzętami z małymi móżdżkami, to jeszcze śmierdzą. To mleko ani nie jest sterylne ani, wolne od zanieczyszczeń to jeszcze nafaszerowane krowimi hormonami. Co sądzicie na ten temat?

domestosa się napij będziesz czyściutka, sterylna, higieniczna i pachnąca :P

Ja od kilku tygodni piję tylko mleko od krowy, mam na nie "fazę":-) To, co jest w sklepach nie powinno się mlekiem nazywać, wiem coś o tym, bo zatrudniamy w formie specjalistę od produkcji mleka i hodowli krów.

hahaha domestos :P je/błam!

Ja od kilku tygodni piję tylko mleko od krowy, mam na nie "fazę":-) To, co jest w sklepach nie powinno się mlekiem nazywać, wiem coś o tym, bo zatrudniamy w formie specjalistę od produkcji mleka i hodowli krów

Autorka Kiedyś nie miałam z tym problemu, piłam dużo mleka również ze wsi... dopiero jak się naczytałam tu, że mleko ludzkie jest obrzydliwe, to zaczęło mnie to zastanawiać dlaczego krowie nie jest obrzydliwe... i doszłam do wniosku że obrzydliwe jest picie krowiej wydzieliny spod ogona, może niedokładnie spod ale z wymion.

autorko wyobraź sobie, że powstałaś z połaczenia nasienia z wytrysku twojego ojca w wilgotnej, ciepłej waginie twojej matki :D a potem 9 miesęcy siedziałaś w wnętrznościach, między flakami u mamy, a na koniec przecisnęłaś się przez ci/puchę :D nie obrzydza cię to?

Ha ha, 16,45- dokładnie, świetne porównianie!

Kwestia mleka polega na tym, że jego jakość jest zależna od tego czym żywiona jest krowa, jeśli jest to trawa/siano i zboża mleko jest przepyszne, zrobisz z niego smietanę i twarów, natomiast mleko krów karmionych kiszonką nadaje się tylko do masowej produkcji i trafia do sklepów. To mleko jak spróbujesz zagotować będzie zachowywało się jak woda- nie wykipi. O twarogu, serwatce i śmietanie nie wspomnę.

Właśnie, a teraz cały czas łuszczy ci się skóra, nawet jeśli tego nie zauważasz, a wnętrzności pulsują przerabiając pokarm i np wchłonięte wraz z powietrzem świństwa jak naskórek innych ludzi, opary antybiotyków (!) i te komórki w spalinach, które należały do zwłok zwierząt gdy przemieniały się w ropę naftową itd itp. Cholera, pora umierać.

Autorka Akurat urodziłam się przez cc - pudło. Mam dzieci i wiem skąd się biorą, dziwi mnie że nie brzydzi was mleko krowie a brzydzi ludzkie, że picie jednego jest ok a drugiego nie jest. Mnie nie brzydzi ludzkie i uważam, że picie jest naturalne, krowie trochę inaczej, wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, bo mnie od dziecka raczono mlekiem krowim.

Autorko,miałam dokładnie takie same przemyślenia jak ty po tym jak kobiety tutaj opisywały kp i mleko kobiece. Kp- obrzydliwe, co w takim razie z mlekiem krowim, które dla nich obrzydliwe nie jest. Mnie mleko krowie nie obrzydza, ale tak samo nie obrzydza mnie mleko kobiece. Aktualnie karmie piersią.