Czy to będzie poniżające jeśli napiszę mu jeszcze raz?

w związku zrobiłam jedną małą przykrość partnerowi ( mógł to odebrać jako olewanie) ale nie było to nic poważnego, a jemu do niedawna zdarzały sie gorsze rzeczy. Mniejsza z tym o co chodziło. Ale wczoraj się odezwałam do niego i wytłumaczyłam dlaczego tak sie stało i pytałam co u niego to nie odpisał. Powinnam jeszcze dzisiaj raz sie rłumaczyć i pisać czy to bedzie juz ponizenie? nie przepraszałam go bo uwazam ,że nie mam za co ,ale wytłmumaczyłam sie i pytlam co u niego :(

tak

wytłumacz jeszcze raz

q to nie bedzie narzucanie sie mu?

Kochana, no przeciez on ci sam powiedzial, ze chce tylko seksu od ciebie i tylko wtedy sie odzywa do ciebie gdy mu sie zachce. Facet ma wielki dom, ale mozecie sie spotykac tylko u ciebie podczas gdy nie ma wspollokatorki - to czy ty naprawde masz wylaczone myslenie???? Gdyby mu na tobie choc troche zalezalo i chcialby cie widziec, to by cie zapraszal do siebie - malo tego proponowal nocleg, a moze i wspolne zamieszkanie skoro sie znacie ponad pol roku. Kiedy ty zrozumiesz, ze ty NIDGY nie bedziesz jeg partnerka? Tylko nie pisz, ze juz bylo lepiej, bo co 2 dni zakaladasz watek jak to on cie olewa, a ty wpadasz w depresje. Sama sie na to godzisz.

czyli nie pisac?

No oczywiscie, ze nie pisac!!!! Wkoncu zona sie dowie i juz go wiecej nie zobaczysz.

wiecie co, ja mam akurat to gdzies czy zona sie dowie, poprostu chociaz sie zakochalam chyba nic nie bedzie z tego, ale powiedzcie mi czy to moja wina?

Jak ci zalezy to sie staraj a jak ci to zwisa to olej. Proste

nie zwisa mi ,ale juz jestem tym zrezygnowana

Troche twoja wina, bo jak ci facet w pazdzierniku juz powiedzial, ze chodzi mu tylko o seks, to powinnas byla sie odrzu wycofac. Ty od poczatku chcialas czegos innego. Facet sporo starszy od ciebie i mlodej doopy nie wyrwie tak latwo, a ty polecialas na jego gadki. Gdybys odrazu urwala kontakt, tak jak ci posalismy to bys teraz jak glupia nie cierpiala, no i nie zachowywala jak glupia szmata, gotowa rozlozyc nogi jak on tylko sie odezwie. No, a on ...no coz, jemu tylko o to chodzi. Daj sobie z nim calkiem spokoj, nawet jak za kilka dni sie odezwie, to olej. Zablokuj go w telefonie i zacznij zyc!

Chyba zwariowalas! Nie pisz, jak juz do niego wczoraj pisalas i on nawet nie raczyl odpisac OK, to olej.

Może i juz go w koncu oleje bo ile można płakać przez niego....a to juz nie pierwszy raz kiedy trafiam na takiego palanta :(

Kobieto! zastanów się nad tym co robisz! Zostałaś sprowadzona do roli materaca i wszystko jest ok? Masz gdzieś jego żonę - ba jesteś biedna i zakochałaś się... A może w tej chwili inna baba ma gdzieś ciebie i robi za materac. Narząd myślowy człowieka znajduje się w najwyższym punkcie ciała, a u ciebie w połowie!

A ty naprawde chcesz bys kochanka, ta druga? Przeciez jestes przez niego nieszczesliwa, wpadasz w depresje, boisz sie, ze zawalisz studia? Naprawde takiego zycia chcesz dla siebie? Nie wolalabys chlopaka dla ktorego bylabys wszystkim, ktory by cie kochal i szanowal? Ktory by z toba spedzil walentynki??? Myslac o tym palancie, odbierasz sobie mozliwosc szczescia! Naprawde nie masz nikogo kto by ci przemowil do rozsadku? A moze on ci zabronil o nim mowic. Poza tym z facetem starszym o 18 lat to nawet i tak rodziny bys juz nie stworzyla...troche mi cie szkoda,a le jakbys byla moja kolezanka, tobym tak toba potrzasnela, zebys sie obudzila.

no pisalałam to prawda, ale tym razem ja tez troche zawiniłam, co prawda to była uwazam pierdoła ,ale wytłumaczyłam mu w tym smsie dlaczego( chodzi o to ,że poprzedniego dnia mu nie odpisałam bo tel mi sie rozładował ,a wrociłam pozno do domu i dopiero naladowałam) ,to akurat prawda, ale nie wiem czy w to w ogole uwierzył, przez jakis czas było naprawde dobrze, pisał kilka razy dziennie i w ogole,a teraz nie wiem czy to ja cos zawiniłam czy on sobie pomysli ,że go olewam? czy sama nie wiem..

To musi być prowokacja, nie ma aż tak głupich kobiet.

ze studiami się ogarnęłam mimo wszystko, bede miała co prawda 2 poprawki, ale jak na tyle egzaminow co miałam to nie tragedia. Najgorsze ,że nie wiem czy to jest moja wina ,że mu odpisałam na ten drugi dzien, czy skoro jemu zdarzało sie nie pisać kilka dni do mnie to nie powinien miec o to do mnie petensji?

Ale przestan go usprawiedliwiac i wymyslac jakies historie. Facet nigdy do ciebie nic nie czul i nigdy nie szanowal. nigdy nie bylo dobrze! Caly czas wypisujesz i teraz to juz nawet chyba widze, ze pisalas tak jakby z punktu widzenia faceta, zeby sie dowiedziec jak to wyglada z drugiej strony...juz ci na glowe pada...

nie uwazam sie za osobe glupia, ale poglubiłam sie w tym wszystkim...

Autorko ja cie nie namawiam ani do zrywania ani kontynuowania tej znajomości,ale mysle ze wypisywanie do facetow przez dziewczyne wiecej niz raz nie dziala dobrze na nich, pokazujesz im tym ze ci strasznie zalezy, jak mu zalezy to nawet jak zrobilas jakis tam maly blad to powinien sie teraz on odezwac. NIe marwt sie wszystko będzie dobrze :*

ale powiedz, czego ty tu nie rozumiesz? ty jestes tylko w seks ukladzie i tu facet decyduje kiedy sie spotkacie i on ma gleboko w doopie twoje uczucia, a ty...dwie poprawki??? Ciekawe co jescze przez niego zawalisz... i naprawde jestes az tak zdesperowana i caly czas myslisz o nim i o tym co on pomysli, ze zakaldasz tematy niby jako facet, ze dziewczynie sie komorka rozladowala, tylko po to zeby sie dowiedziec czy o takie cos on moglby sie obrazic????? No przestan! Zaden normalny czlowiek by sie nie obrazil. Poprostu facet nie ma w tej chwili ochoty do ciebie pisac, a moze wyjechal z zona na ferie, bo pewnie dzieci maja, Zreszta pisalas, ze mial wyjechac i to by nawet pasowalo.

Komu Wy coś usiłujecie tłumaczyć? Autorka jest albo niepełnosprawna umysłowo, albo to prowokacja jakiegoś gimbusa. Ona tego kochasia nazywa "partnerem", a ich seks układ "związkiem". Ona nigdy niczego nie zrozumie, na wszystko ma jedno wytłumaczenie "bo ja się zakochałam". Chory człowiek i tyle.

wyjzad ma dopiero za tydzien, wiec widocznie ma mnie w tej chwili gdzies.. ale trudno ja bede walczyc o swoje szczescie z nim albo bez niego

oczywiście, że walcz, widocznie musisz dostać jeszcze bardziej po d***e, żeby zmądrzeć z drugiej strony niektóre kobiety są po to, żeby przez całe życie robić za materac i możesz być takim przypadkiem

nie pisz ,jak mu zależy to stanie na rzesach i podeprze się uszami,dziwny ten świat współczesny , wszystko poprzewracane ,faceci nie wiedzą kto w związku ma jaja .

Dajcie inne tematy autorki, posmieje :D

Ty juz zacznij walczyc o swoje szczescie bez niego, bo on cie nie chce. Czy ty naprawde tego nie rozumiesz? A z jakiego wojewodztwa jestescie? Bo moze dopiero tam beda ferie...

Wiesz ile tematow autorka zolozyla tu od pazdziernika??? Po 2-3 co drugi dzien...ale moze najsmieszniejsze powklejam...

Prosze linki do innych tematow!