Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nerwowo chora matka krzyczy na swojego uposledzonego syna

Polecane posty

Gość gość
cos tam ten maly proboje mowic ale jego slowa sa zaklocane przez jej darcie sie..sa tez trzaskania drzwiami,walenie przedmiotami o sciany itd,trzaskanie drzwiami balkonowymi..wyrzucanie smieci przez balkon ona nie umie sobie z nim poradzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wg ciebie to że matka się wydziera to jest znęcanie? śmieszna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do MOPSu mozesz zglosic rodzine anonimowo. Nie zaszkodzi jak przyjda kilka razy i sprawdza. Beda tez robic wywiad srodowiskowy. U nas tak zostala zgloszona rodzina sasiadow. Nikt sie bie dowiedzial kto zglaszal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa tez trzaskania drzwiami,walenie przedmiotami o sciany itd,trzaskanie drzwiami balkonowymi..wyrzucanie smieci przez balkon ona nie umie sobie z nim poradzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do MOPSu mozesz zglosic rodzine anonimowo. Nie zaszkodzi jak przyjda kilka razy i sprawdza. Beda tez robic wywiad srodowiskowy. U nas tak zostala zgloszona rodzina sasiadow. Nikt sie bie dowiedzial kto zglaszal. tzn.beda sie pytac sasiadow czy czegos nie slyszeli tak?jutro ide na poczte wyslac anonim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym ci pokazala co mysle o twej yntelygencjy! moi rodzice nie mogli sie klocic glosno,podnosic glosu a co dopiero dac klapsa mi bo plakalam w nieboglosy czujac znecanie sie,pokaz wladzy i przezyli. nie bylam wychowywana bezstresowo,karali mnie nie pozwalajac robic co najbardziej lubilam. nie umiesz tego wiec nie gdacz. moglabys uczyc sie od mych rodzicow a nie oni od ciebie: niewydarzonego wielkiego kompleksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie o to I o to konkubino.Jak mozna zyc kiedy ktos sie wydziera na dziecko kiedy sama mam dziecko,wali ciezkimi przedmiotami w sciany,wyrzuca smieci...itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos kto nie byl maltretowany sam tego nie zrozumie,przykre to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jak najbardziej popieram i pisz jak sie to skonczylo. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pytanie do was do ludzi zyjacych w blokach nie jest wam wstyd tak sie zachowywac jak ta wyzej opisana?zaklocac bezczelnie czyjis komfort zycia,spokoj???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myślicie że MOPS jej pomoże? Mam uposledzone dziecko. Panie tam załamują ręce i mówią że powinnam korzystać ze wsparcia terapeuty żebym sama nie zwariowała. Tyle że państwowo w mojej miejscowości tej formy pomocy nie ma. Musialabym chodzić prywatnie - za kasę ze świadczenia pielęgnacyjnego. Super - tylko ciekawe skąd wtedy wezmę pieniądze na leczenie i rehabilitację syna? Mój smyk ma dopiero 4 lata i czasami jest tak ciężko że żyć mi się odechciewa. Uwierzcie że czasami nerwy puszczają gdy po raz kolejny ściany, łóżko i podłoga są upaprane kupą. Albo gdy zafiksuje się na trzaskaniu drzwiami - robi to bez przerwy kilka godzin i za nic nie da się go od tego odciągnąć. Do tego stres żeby sobie krzywdy nie zrobił. Nawet wysikać się spokojnie nie moge bo on w tym czasie może próbować wyjść przez okno lub włazić na meble. Ja mam jeszcze wsparcie koleżanek i rodziny. Mimo to boję się tego co mnie czeka. Nie jestem choleryczką, trudno wyprowadzić mnie z równowagi a zdarza mi sie huknąć na bąbla. Dlatego potrafię zrozumieć tą kobietę. Możliwe że z czasem zaczęła obwiniać to dziecko o własne zniszczone życie. Mając bliskie osoby - da się udźwignąć cięzar jakim jest chore dziecko. Gdy zostaje się z problemem sam na sam - nie każdy da sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badania prenatalne magiczne slowka. mialas wybor,wielu nie ma. nie bluznij i badz matka polka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzaskaniu drzwiami - robi to bez przerwy kilka godzin i za nic nie da się go od tego... I jak inni ludzie w tak8ch warunkach maja zyc powiedz mi ile tolerowac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beda odwiedzac sasiadow i pytac czy.cos widzieli lub slyszali itp. Czy cos pomoga? Od tego sa. Moze pomoga.moze nie. Ale jak przyjda nie zaszkodzi. Ich tez odwiedza kilka razy. Mysle ze mozna tez zadzwonic. U nas sasiedzi zglaszali drugich sasiadow. Pomoglo. Zobaczymy na ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety:((( matki z dziecmi ktore maja ADHS nie poradza sobie same !Potrzebuja wsparcia zoorganizowanych grup profilaktycznych,grupy lekarzy psychiatrow ,psychologow!przykre ze W kraju tak szeroko-rozwijajacym sie ,zapomina sie o chorych potrzebujacych!:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tez roznica miedzy tym ze puszcza nerwy i krzyknie sie na dziecko a uporczywym i codziennym pomiataniem dzieckiem. To jest znecanie psychiczne. I nie nalezy tego bagatelizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badania prenatalne nie wykryją Ci wszystkiego. Mój syn ma zaburzenia integracji sensorycznej- nie porównuję tego do dziecka goscia z 18:45, bo u niej pewnie jest powazniej (jak słyszę zafiksowanie obstawiam autyzm). Ale już takie zaburzenie powoduje, ze czasem krzyknę na młodego- chociaz wiem, ze to nie jego wina jak np. nie wchodzi po schodach tylko się wiesza, a obniżonego napięcia mięśniowego. Więc jestem sobie w stanie wyobrazić, ze tej kobiecie jest po prostu trudno. I na nic tutaj wołanie mopsu, bo co pomogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wasi sasiedzi wytrzymuja to nerwowo te krzyki wrzaski itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszna choroba ,ktora krzywdzi rodzicow, i malego pacjenta!:(((jest to straszne naprawde,wspolczuje takim rodzinom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej bachor jej problem, niech sobie z nim robi co chce, wy jej nie pomożecie wychowywać dałna to się nie udzielajcie. Ona już swój krzyz musi nosić nie dziwię się jej że nie wytrzymuje z tym gowniarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam, że jeżeli by zabrali jej to dziecko to by dla niej była tylko przysługa, prawdopodobnie już nie ma sił opiekowac siętym dzieckiem i w dodatku nie widzi żadnych pesrpektyw dobrych bo dziecko upośledzone to żadna przyszłość, ale wątpię aby zabrali. Jeszcze zdrowe dziecko mogą wziąć i dać do rodziny zastępczej, ale takiego chorego nikt nie będzie chciał (wiem, że to podłe, ale taki jest świat) domy dziecka teraz zamykają, niestety. Dlatego powinno sie robić badania i abrocje bo takie dziecko tylko samo cierpi i jeszcze innych wykańcza, tutaj swoją matkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnies se mozg z podlogi albo cycki z kolan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawiadom mops i zobacz co to da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i wyslalam anonimowy list.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z takimi ludzmi mozna zyc ma toto dziecko ktorego nie kontroluje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×