Pytanie do zonatych dlaczego podrywacie inne kobiety

Pytanie bylo...wiec odpowiedzialem nie interesuje mnie twoj punkt widzenia... Apropo mezczyzn , wiekszosc moich kolegow lata na boki , bo tak teraz jest i nie wierze ze ktos tu pisze ze on nie robi tego czy owego Jakby sie ladna pani rozlozyla to jestem pewny na 99% ze wiekszosc facetow by skorzystala bo tak jestesmy stworzeni ... Zobaczcie co sie dzieje w gminazjach tam juz nie ma wogole regul za jeansy za doladowania dziewczynki sie oddaja ....swiat schodzi na psy ..,.wiec trzeba zyc

Poza tym która baba by chciała taką życiową ciotę, takiego frajera, który nie umie podrywać i zaliczać lasek? - dla mnie frajerami są zdrajcy,to obleśne jest. To że ktoś nie podrywa i nie "zalicza" nie oznacza,że nie umie podrywać,tylko po prostu nie chce i nie musi. 'zaliczanie" - jak jakis facet uzywa tego okreslenia na seks juz wiem,ze jest niedojrzaly

to że 13 latki dają d**y za dżinsy to jakieś pojedyncze przypadki a nie normą

Tak jak pisalem wczesniej ja sie nie dowartosciowuje bo mi tego nie potrzeba , a brzydki tez nie jestem rece mam nogi mam niczego mi nie brakuje ,....wiec nie tecy droga Wiekszosc moich znajmoych lata na boki tak teraz jest , i gwarantuje ze 99% facetow skusilo by sie gdyby ladna pani sie im wylozyla .czyz nie mam racji?

jasne najlepiej sie tlumaczyc,ze to normalne i tak sie jest stworzonym,to jest oszukiwanie sie,ze jak wiekszosc to robi i w gre wchodzi natura to juz jest to nic takiego. Bzdura. Człowiek nie musi być jak zwierze co to idzie tylko za instynktem. Jak sie zniża do poziomu zwierzęcia to juz nie jest człowiekiem. Dla mnie tacy faceci jak "doswiadczony 37latek" to..jakby to powiedzieć...ktoś niżej niż bydło. Oczywiście szanuje bydło,po prostu nie potrafie uznać kogoś takiego za człowieka. Może w jakiś sposób nim pogardzam. Poza tym każdy odpowiada za siebie. Wiadomo,że zdrajca oszukuje innych to i nawet sam przed sobą nie przyzna,że po prostu jest podły.

tak zawsze k***a było a królowie królowych nie zdradzali kochanic nie przyprowadzali to są zjeby emocjonalne i usprawiedliwią się wszystkim bo myślą że są bogami

.czyz nie mam racji? - nie nie masz. Próbujesz wszystkich wrzucić do jednego wora,oceniasz innych po sobie i swoich patologicznych kolegach jak ktoś jest cżłowiekiem,ma zasady,honor,wartości i NAPRAWDE kocha żonę to nie zrobi to na nim wrażenia a jak nawet zrobi to sie powstrzyma bo jest ponad instyntkem dla mnie przyjemnosc wcale nie jest priorytetem,milosc jest wazniejsza

Po prostu masz hujowa zone ale i na lepsza nie zaslugujesz

" Matka moich dzieci chyba nie moze sie sponiewierac z innymi no bo jakby to wygladalo...." Ja jestem z takim mężem, który mnie wepchał w to kochankowanie Mam męża jelenia, który myśli, że go nie zdradzę, oczywiście, że nie zrezygnuję z jego kasy, jeździ za granicę k***i się i przywozi mi kasę, ja w tym czasie obsługuję nasze dzieci i jego koszule. Kupił dom na zadupiu, pozbawił mnie możliwości pracy i udupił. Myśli, że jest bosem a ja w tym międzyczasie korzystam z uciech kochanka. Kobiety myślą, że ich mąż jest lepszy od innych i ich nie zdradza, mój mnie zdradza, wyszłam mu na przeciw i jest lepiej, łapię to coś.

ja tez nie mam nic przeciwko jesli ktos taki nikogo nie oszukuje i nie mydli oczu jakiejs lasce,ze tylko ona sie dla niego liczy i bedzie jej zawsze wierny. no a wiadomo,ze o bliskich relacjach nie ma mowy jesli wchodzi w gre kłamstwo nie zwykłe kłamstwo,tylko oszukiwanie przez długie lata

Oczywiscie mozecie i macie prawo do wyrazania swoich mysli i opini Temat gimnazjum nie jest moim punktem widzenia ...to po pierwsze , wrzucilem tylko po to zeby pokazac ze nasteone pokolenia juz absolutnie beda bez jakichkolwiek zasad po drugie kazdy sobie zyje jak chce i robi co chce wiec o co kaman Ja podtrzymuje maksyme z zona sie kocham a inne pier.....le

nie wiem jak to jest ale ja mam male dzieci i gdyby moj maz zarazil mnie czyms od brudej zdziry to co wtedy, dlaczego faceci sa tacy nieodpowiedzialni, przeciez to nie chodzi o to zeby sie zabawic tylko o bezpieczenstwo swoje i rodziny, nie moge tego pojac jako zona i matka nie moge skakac na boki bo bym strcila swoja wartosc i szacunek do siebie czula bym sie jak szmata a jezeli chodzi o mojego meza to mam nadzieje jednak ze seks co 5 dni mu wystarcza, w kazdym razie wiecej u mnie nie szuka, i gdyby wyszlo ze mnie zdradza to bym go zostawila nawet wlasnie ze wzgledu na bezpieczenstwo ie czekala bym az mnie czyms zarazi

Matka moich dzieci chyba nie moze sie sponiewierac z innymi no bo jakby to wygladalo - hipokryzja. To tatuś Twoich dzieci (Ty) może sie sponiewierać a mamusi nie wolno? mało,że zdrajca to i szowinista skoro ty korzystasz z zycia jej byś też mógł na to pozwolić mam nadzieje,że ona sama sobie pozwala :D i ma Cie gdzieś chociaż w tym wszystkich to tych dzieci najbardziej szkoda...one sa poszkodowane i mają traume jak rodzic zdradza one same czuja sie zdradzone. I przestaja szanowac i ufać rodzica-zdrajce,w dodatku widzą,że rodzice juz sie nienawidza jak mozna tak krzywdzić własne dzieci?

22:31 Masz mentalność ofiary.

jakiej ofiary, bzdura, jestem poprostu rozsadna, co syn moze powiedziec o matce ktora sie puszcza? a chorob nikt nie lubi

ja mam seks z mezem i to mi wystarcza, on wie co lubie i odwrotnie, mam nadzieje ze nigdy sie nie dowiem ze mial na boku panienke

właśnie przez takich ludzi wszystko się j***e i jest coraz gorzej. - no racja,zwalanie winy i swojej odpowiedzialnosci na cały świat i "przymus" dostosowania sie do tego a kazdy sam decyduje i za siebie odpowiada ale jemu pasuje ze ten swiat taki jest bo inaczej by sie zmienił jeszcze bedzie blagał na kolanach zone żeby mu wybaczyła

Nie usprawiedliwiaj sie, cos ukrywasz. Masz kiepski seks z zona i cale pozycie malzenskie. Nie kochasz zony, jesteś z nią bo tak trzeba, nawet zony sobie nieudaczniku nie potrafiles znaleźć z która bylbys szczęśliwy. Możesz sobie zaliczyć miliard c**ek a i tak nic nie zyskasz durniu.

Do doświadczony 37 lat:P " Matka moich dzieci chyba nie moze sie sponiewierac z innymi no bo jakby to wygladalo...." Ja jestem z takim mężem, który mnie wepchał w to kochankowanie Mam męża jelenia, który myśli, że go nie zdradzę, oczywiście, że nie zrezygnuję z jego kasy, jeździ za granicę k***i się i przywozi mi kasę, ja w tym czasie obsługuję nasze dzieci i jego koszule. Kupił dom na zadupiu, pozbawił mnie możliwości pracy i udupił. Myśli, że jest bosem a ja w tym międzyczasie korzystam z uciech kochanka. Kobiety myślą, że ich mąż jest lepszy od innych i ich nie zdradza, mój mnie zdradza, wyszłam mu na przeciw i jest lepiej, łapię to coś. Nie chce mi się pisać, trafiła w samo sedno, nie wie z kim zadarł, zadarł ze mną, Mam kochanka czułego i on pojęcia nie ma, że go mam. Kochanek wybrany przeze mnie i tej pokusie też byś się nie oparł. Mąż jeleń zarabia na dzieci. Ja kobieta zarabiam na siebie, czerpię garściami z życia jak ty. Mąż nie ma pojęcia, będzie żałował tego. Zemsta to obośieczny miecz.

Jesteście p******i wszyscy, jakieś jelenie i k***y. Jak można związek założyć z kimś kogo się w ogóle nie zna, nie lubi, nie rozumie i jeszcze bachory strzelić. Banda idiotow

Bo są zaradne, bo myślą, bo nie nudzą, bo nie są grube, sa atrakcyne,

bo to głupcy pospolicici, szukają raju a dostają skraju:P Ja wzięłam sprawy w swoje ręce i pogoniłam takiego typa jak "doświadczony 37 czy jakoś tak" I żyję dobrze żyję, wbrew jemu i na złość jemu i sobie i bilans wychodzi z******ty. Mam faceta o którym mogłabym marzyć, bo ta pierdoła, jak się teraz okazuje przegrałaby na każdym kroku. Zakręty, które musiałam pokonać, były tego warte i dziś taki doświadczony w skarpetkach chodzi. A o mnie to sobie może jedynie pomarzyć. Mam tak wspaniałego faceta, mojego i tylko mojego, który należy do tych 10%. Mój na zawsze!!

ja nie wierze w to ze 90% facetow zdradza tak sie mowi jak obedrwuje wsrod rodziny czy zajomych to raczej pojedyncze przypadki

a z drugiej strony to sie dziwie jak kobiety moga byc takie latwe i tak sie z kazdym k***ic jak latwo takiemu jak doswiadczony wyrwac panienke z czego to wynika, ze statystycznie facetow jest mniej czy co?

Dlatego, ze nie mają zasad moralnych. Czy ich zony wiedziały o tym przed ślubem, to inna sprawa. Koorfiarz zawsze będzie koorfiarzem, przed slubem, po, bez slubu. To skaza charakteru, slabość moralna, niskie poczucie własnej wartosci, nienawiśc do kobiet i traktowanie ich instrumentalnie..... Kazda z wad osobno lub wszystkie razem. Na szczęscie jest wielu porzadnych męzczyzn, którzy kochają i szanują swoje kobiety, bez slubu i ze slubem. Mam to szczęscie, ze w moim otoczeniu zdecydowana większosc jest tych prawych facetów, z charakterem. Niezaleznie, czy zona przytyła, czy nie.:) Oni zresztą też trochę przytyli:)

widać jak na ręce, jakimi egoistami są faceci, jakimi wartościami się ierują i że małżeństwo służy nie kobiecie, ale facetowi. Ona haruje w domu i przy dziecku, a ten szuka 'młodego ciałka' xxx To może przestańcie potępiać kochanki, które często są nieświadome tego, że dany facet jest żonaty (podam taki przykład, mój kolega jak był żonaty szukał sobie kochanki na czacie, chciał być uczciwy i od razu się przyznawał że ma żonę, wszystkie odmawiały i go potępiały, no to zaczął to zatajać...) i zaczniecie potępiać zdradzających facetów? Bo na razie to mam wrażenie że dominuje myślenie na zasadzie wszystkie kobiety to szmaty, przyszła szmata i zabrała mi mojego kochającego misiaczka, ukradła męża dzieciom, rozbiła rodzinę. Bierzcie widły i na nią. To i nic dziwnego, że was zdradzają na prawo i lewo skoro nie mają żadnej motywacji by tego nie robić. W końcu i tak się oberwie kochance, bo "dała".

Tu nawet nie chodzi o brak zasad moralnych, po prostu w związkach nie ma głębokich więzi, są relacje oparte o kasę i seks i dzieci i tyle. Ludzie którzy potrafią tworzyć relacje są ciekawi partnera, znaja go na wylot bo obserwują, rozwijają się razem, napędzają. Kompletny brak umiejętności znalezienia właściwej osoby , pokrewnej duszy, partnera.

Człowiek nie jest monogamistą. Ja na razie jestem wierny 5 rok, ale seks z rzadka, babka małochętna, a chęć walenia wzrasta mimo przekroczenia 40. Chyba już w tym roku coś podziałam.