Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ty się obraziłaś?Czy po prostu chcesz zapomnieć ?

Polecane posty

Gość gość
🌻 lepiej nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakazana znajomość,trochę jakby toksyczna,nielegalna ale cholera ciągnie jak wilka do lasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czekam aż napiszesz, ale pewnie tego nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy wśród tych wpisów jest jeden od znajomej tego autora :D ? He,he wątpliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu 18:01 Wiem, bo nasze rozmowy nawiązywały do realnego życia i tego, co się wydarzyło. Wiem, że mażna się spotkać. Nie wiem, czy to nazwać szczęściem. W takim miejscu, tyle ludzi, tyle tematów, a my się rozpoznaliśmy.. Jak to nazwać? Więc można. Ale każdy może udawać kogo chce, jeśli nie jest podpisany. Autorze skąd wiesz, że nie chce? Ja bym chciała. Co zaszło między Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze zakazana ale czy toksyczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zaszło,dosłownie,n i c , poza czymś co kiedyś przed wiekami rozpaliliśmy i za cholerę nie wiedzieliśmy,niczym ludzie z epoki kamienia co się z tym ogniem robi i co robić by nie zgasł :( NIC...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( takie dwa Matołki :( i teraz biegamy za sobą po internecie z zapalniczkami i próbujemy zapalić coś co już dawno spłonęło w nas,bez naszego udziału Eeeh Matołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu 18:01 Skoro był ogień, to pewnie jest nadal, nawet jeśli tylko tli się w tle, to nadal jest. Czeka żeby rozpalić go ponownie. Nie zaryzykujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne kochanki wiedziały idź się lecz człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to wszystko w d..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz czasem,lepiej nie bawić się zapałkami w naszym wieku,bo płomień może pochłonąć niewinne ofiary,niczemu nie winne ofiary :( ale, tak,masz rację,tli się,dalej tli.Jeśli by się nie tliło toby mnie tu,starego i głupiego nie było :) :( prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płomień niszczy wybrakowane osobniki :) te z od serca płoną nieustanną miłością :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrozumieliśmy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyż by to była prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy zamieszana jest w to jeszcze trzecia osoba może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i trzecia i czwarta i piąta i szósta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu 18:01 Tak, zabawa zapałkami jest niebezpieczna. Skoro się tli, skoro tu jesteś, to w niej też się tli. Chcesz, żeby całkiem wygasł? Nie tak łatwo o iskrzenie między dwojgiem ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem lepiej by zgasło niż miałby sfajczyć się cały świat... jego świat :( na zgliszczach do d**y się buduje a podpalacz to słaby materiał na partnera,bo i zaufać mu strach i samego zostawić w domu ryzyko :( to podobnie jak ze zdrajcą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze to ty M.... napisz do mnie, nie zastanawiaj sie.czekam odkad zerwalismy kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi to nie M ale może jeśli też na to czekasz to napisz sama do niego,a nie tylko czekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z nia. moze czeka na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu 18:01 Autorze, też napisz zamiast pisać tutaj. Zapytaj ją samą, czego oczekuje. A co do tego ognia, czasem nie trzeba nic rozpalac. Płonie sam, na widok, każde słowo Tej osoby. Nie da się go ugasić. Trzeba go opanować, żeby mieć go pod kontrolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czeka,wie,że nie ma na kogo czekać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty S?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niczego ode mnie nie oczekuje,wiem,że niczego,Ona wie,że ja dla niej jestem jak duch.Czasem jak przejdzie obok nas to takie zimno nas przechodzi,ale dotknąć nie ma kogo ani zobaczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×