Chciałabym odpocząć od wnuczki...

Witam. Mam nadzieję, że nie zostanę od razu postawiona w złym świetle za to co napiszę. Liczę na to, że na tym forum są tez osoby w podobnej sytuacji do mojej i zrozumieją o czym piszę i że po prostu chciałabym się.. trochą wyżalić i poradzić. Mam 67 lat, miesiąc temu przeszłam na emeryturę. Pracowałam jako pielęgniarka w szpitalu. Pewnie zabrzmię jak egoistka, ale naprawdę chciałabym sobie teraz odpocząć, marzyłam od dawna żeby mieć wreszcie czas dla siebie, żeby zająć się moja działką, która jest zaniedbana, zrelaksować się, mieć czas dla przyjaciółek. Tymczasem moja córka pół roku temu urodziła dziecko. Mój zięć pracuje, córka również już powoli wraca do pracy, ale ani myślą żeby wynająć jakąś opiekunkę do córeczki tylko... podrzucają ją mnie. Tak naprawdę to moja córka nawet nie zapytała czy mam ochotę na to, nie poprosiła mnie o pomoc, tylko zwyczajnie zakomunikowała mi, że wpadnie z małą Kasią i zostawi mi ją na 9 godzin. I tak jest teraz codziennie, od 7 rano do 16-17 godziny. Od poniedziałku do piątku, a czasem i w weekendy gdy córka z mężem chcą gdzieś wyjść. Oczywiście kocham moją wnuczkę, nie potrafię odmówić, bo mi głupio, ale mam prawie 70 lat i jestem zmęczona! Odchowałam swoją trójkę dzieci, pracowałam zawodowo 40 lat i zwyczajnie mam dość.. Nie wiem jak mam o tym powiedzieć córce, ale marzę żeby mieć wolne i w spokoju przeżyć te lata które mi zostały, a nie od początku wychowywać takie maleństwo...

porozmawiaj szczerze z corka i powiedz jej dokladnie to co tu napisalas, to nie jest zbrodnia, ze chcesz odpoczac, szczegolnie po tylu latach pracy (i to nielekkiej). mozesz zaproponowac ze zajmiesz sie mala np. 1-2 dni w tyg. lub w weekend. poki co masz dziecko u siebie na pelen etat, opiekunka za tyle godzin tania by nie byla - wiadomo podsunac dziecko babci za friko jest proste - ale niezbyt fair.

nie wiem w jakich relacjach jesteś z córką. Czy mozesz z Nią szczerze porozmawiać i liczyć na zrozumienie czy raczej córka źle odbierze to co tu piszesz. Oczywiście ja Ciebie rozumiem. Trudno coś doradzić. Są dwa wyjścia 1 szczera rozmowa z córką, 2 pobawisz wnuczkę póki nie pójdzie do przedszkola, żłobka. Wiesz córka zapewne zawsze mogła liczyć na twoją pomoc, stąd u niej takie zostawianie wnuczki bez uzgodnienia z Tobą. Ja mojej mamie nigdy nie zostawiłam dzieci, ale mnie z nią łączyły złe relacje. Niepotrzebnie jednak masz się męczyć. Swoje przepracowałaś przez wiele lat i masz prawo do odpoczynku i czasu zeby się w końcu ponudzić. Musisz jednak sama zdecydować, którą decyzję wybierzesz. Powodzenia!

teraz to norma,młodzi są nie odpowiedzialni ,narobią bachorów a potem je podrzucają emerytom,o spokojnej emeryturze można dziś zapomnieć.

jak wychowałas córke skoro traktuje cie w ten sposób ? :O kobieto, przeciez ty nie jesteś młoda a opiekujesz się dzieckiem na cały etat ? jak ja urodziłam dziecko to moja mama miała 45 lat i nie pracowała i jeszcze musiałam grzecznie zapytać czy zajmie się moim 2 letnim synkiem 2 do 3 godzin dziennie dwa razy w tygodniu zgodziła się ale sorry , przywozić i kazać bez żadnego pytania ? to jakiś skandal chyba , przeciez musisz odpocząć , zając się swoim hobby moja mama ma 63 lata i nie zajmuje się juz wnukami zadnymi bo ma działkę i chodzi na fitness nie wiem jakim trzeba byc bezczelnym żeby tak zachowac się wobec matki ja tak syna ani córki nie wychowuje jak ty, robisz z siebie frajera i służacą

Musi jej pani walnąć prosto z mostu, że nie będzie się pani opiekować wnuczką. Pani swoje odchowała, i koniec. może chciała się wycwanić, bo tak ma opiekunkę za darmo. Jest matką, nie po to urodziła aby pani miała ją wychowywać :\

Skoro córka Tobie komunikuje że wpadnie do Ciebie to Ty też jej zakomunikuj że po prostu masz inne plany...wychodzisz do przyjaciółki...masz pilną pracę itd. Może po kilku takich akcjach córka zrozumie sugestię. A może wystarczy mimochodem wspomnieć córce jak bardzo się cieszysz z emerytury i z tego że wreszcie będziesz miała czas tylko dla siebie i w końcu odpoczniesz. Jeśli to nie pomoże to chyba pozostaje tylko szczera rozmowa.

a odkąd to pielęgniarki przechodzą na emeryturę w wieku 67 lat ?:D wysil sie dziecko jak juz chcesz prowokację posać :D

KOBIETO! nie daj sie wmanewrowac w calodzienna opieke nad takim malenstwem. Twoja corka brzydko mowiac jest żydówa i skapiradlem. Woli meczyc matke bo za darmo niz wziac jakas opiekunke do dziecka. A przeciez ty tez pracowalas cale zycie? Chyba tez ci sie cos nalezy od zycia?? Wiadomo ze kochasz wnuczke i jestem pewna ze w razie pilnej znaczy naglej potrzeby jej pomozesz ale nie codziennie. Teraz jestes na emeryturze i powinnas korzystac z zycia bo na to zapracowalas. Twoja corka i ziec musza byc odpowiedzialni i sobie radzic. Podrzucanie babce dzieci to nie wyjscie.

to córka chyba koło 40 jest skoro ty masz 67 i zdecydowała sie na pierwsze dziecko w tym wieku ?

http://free.amciu.com/news.php polecam

No i w jakim wieku ta córka urodziła?40 ?

w tym wieku to ludzie juz prawnuki mają

Rodzice są od wychowywania, a jest Pani wolna? mam 20 lat i mam ochote na fikołki ^^

ale jesteście wredni. Ile córka ma lat to was nie powinno to interesować. Poza tym niektóre sugestie są bez sensu. Jak można gdy córka przyjdzie z wnuczką powiedzieć jej, że akurat wychodzi. Tutaj potrzebna jest normalna rozmowa z córką, a nie bawienie się z nią w zgadywanki:o

A ja przeciwnie,sama zadeklarowalam sie w opiece nad wnusią.Daje jej to,co zapracowani rodzice dac nie mogą.Właśnie w tej opiece realizuje sie.To jest mój kolejny etap.Chcę jej dac wszystko co najlepsze.Realacje sa niepowtarzalne..Kocham te kontakty z nią.Sama miałam takie cudowne ciepłolubne babcie,i dzięki nim,jestem też ciepłą babcią.I wcale mnie to nie męczy.