Oszukany, wykorzystany...

Witam. Nie będę tu rozpisywał się jakos szczegolnie bo nie o to tu chodzi. Dowiedziałem się dzisiaj od siostry mojej narzeczonej strasznej rzeczy. Jakis czas temu narzeczona oznajmila mi ze bedzieny rodzicami. Ja mam 34 lata ona 27. Nie planowalem dziecka a ona miala na tyn punkcir obsesje, wiem ze podczytywala to forum dlatego wlasbie tu jestrm. Zabezpieczalismy się, w sensie tak sadzilem bo ona brala pigulki, nie zawsze uzywalismy gumek. Ufalem jej a dzisiaj jej siostra mowi ze te pigulki to sciema pomimo tego ze bywalo ze zawozilem ja do lekarza zeby te tabletki jej przepisal. Ale to nie jest najstraszniejsze. Powiedziala mi tez, w co nie chce wierzyc ze ona zaplanowala ta ciaze i nie wiem jakim cudem wykorzystala moje nasienie i "sama" sie zaplodnila :O nie moglem w to ueierzyc i wymialem ja ale po chwili zastanowilem sie i nie wiem co o tym myslec. Jesli to prawda to jak mam patrzec na to dziecko. Nie mam pewnosci czy do zaplodniebia doszlo przy zwyklym stodunku czy ona to zaplanowala,jak tak to jak jej zaufac i jak to sprawdzic.

kolejna analfabetka prowokacje wymysla. Spadaj do dzieci kurko

twoim obowiazkiem jest myslec o twoich plemnikach!nie rozsiewac ich jak pszenicy po polu.A jak ja masz zamiar P///***ier////'''dolic to jej wsadz H///u////***ja w morde i wtedy jej nie zaplodnisz DEBILU-PROWO!

Dziekuje. Widac solidarnosc jajnikow tu panuje na tym forum. Spodziewalem sie tego.

spodziewales sie tego? ojojoj :( lec do psychologa, biegusiem! :D

Widac jesli kobiety pisza ze soba o kazdej glupocie na forum to i mnie cos poradza.

nagle pojawiaja sie topiki od facetow... Dziwne ;) Kolejna PROWOKACJA.

Sporo tych tlukow z gimnazjum siedzi na kafe, asio stąd tępe dzidy

W takim razie nie rozwijam tego dalej. Sama tu dziecinada.

tu autor. wybaczcie drogie trzpiotki ale dzis zapomnialem lekow uspokakajacych. moze ktoras ma pozyczyc? i tez przydadza sie psychotropy. bo leklarz przepisał na moja chorobe schoizofereimie paranoidalną oraz psychoze maniakalno-depresyjną ale wlasnie mi się skonczyły. stad tez takie tematy moje kaczuszki:)

tak naprawde to ja to wsyzxztko zmyslilem. poniewaz urwałem sie z psychiatryka i nie mam co robic. a moze ma ktoras ochote na spotkanie, Kwiatuszki?;)

Szkoda ze nie wiesz tylko tego ze życie bywa przewrotne i to co sobie napiszesz o tych chorobach może się kiedyś w życiu sprawdzić... Módl się żeby nie...

jestem tak bardoz osuzkany i wykorzystayn przez lekarza. bo powiewdział ze wyjde szybko a siedze w psychiatryku juz 3 msc. dlatego stad zwiałem i się bawie. spotkanko Lalunie:)?

oj Laluńki ja naprawde mam cos z głowa. ale co innego sprawne;)

czy któraś umowi się z psycholkiem?