Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to jest być żoną?

Polecane posty

Gość gość

jakie to uczucie? Tak zazdroszczę tej świadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zazdrość, nie ma czego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu się nie dowiesz, kafeteria to azyl dla k***w, kochanek, samotnych matek i innych kobiet będących wstydem dla narodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego tu zazdroscic? Ze jestes ta ktora pierze gotuje i daje doopy za darmo,przeciez to szczyt wykorzystywania,a nie zaden powod do dumy...w doopie Ci sie poprzewracało kompletnie, to efekt wychowania i brak samodzielnego myslenia czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem słońce czasem deszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku małżeństwa czułam sie w jakiś sposób "wyróżniona", patrzyłam, czy kobiety mają obrączki na palcach, przeżywałam jak mrówka okres potem było tylko gorzej... na końcu patrzyłam na zaobrączkowane ze współczuciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże im dlozej siedzę na kafeteri to tym bardziej mi się wydaje ze naprawdę mam w życiu wielkie szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żona musi być służącą męża swego i byĆ mu w 100 procentach podporządkowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa, ale Ty przecież zyjesz w udanej relacji....nie rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisze o czasach dawnych, kiedy to byłam żoną tak tak, miałam taki epizod w życiu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xen
A ja tam nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 12 latach mogę powiedzieć ze były momenty ze było mi ciężko ale to były tylko momenty,ważne żeby związać się z odpowiednia osoba i żeby oboje się starali i wspierali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak długo byłas mężatką i co się własciwie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
formalnie 7 lat dużo się stało dużo za dużo, niepotrzebnie tyle znosiłam... no, ale "ratuj małżeństwo za wszelką cenę" było mi wpojone dopiero po roku czy dwóch tego ratowania zrozumiałam, że instytucja małżeństwa nie jest warta "wszelkiej ceny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa333333 dziś formalnie 7 lat dużo się stało dużo za dużo, niepotrzebnie tyle znosiłam... no, ale "ratuj małżeństwo za wszelką cenę" było mi wpojone dopiero po roku czy dwóch tego ratowania zrozumiałam, że instytucja małżeństwa nie jest warta "wszelkiej ceny" x Widać tak musiało być, przynajmniej nikt nie zarzuci ci, że lekko machnęłaś ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiedziałam. pewnie pochopny był ślub, co? pewno młoda byłaś, bo teraz ze swoim jestes ponad 10 lat, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to akurat jest najmniej ważne, kto mi co zarzuci zmarnowałam dwa lata życia i zniszczyłam sobie zdrowie psychiczne długo musiałam się po tym zbierać nie warto było no, ale lepiej późno, niż wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa333333 dziś to akurat jest najmniej ważne, kto mi co zarzuci zmarnowałam dwa lata życia i zniszczyłam sobie zdrowie psychiczne długo musiałam się po tym zbierać nie warto było no, ale lepiej późno, niż wcale x Współczuję ci i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, teraz jest ok, powiedzialabym nawet, że lepiej niz ok, jeśli chodzi o moje życie uczuciowe :) teraz, czyli od jakiś 12 lat, jak dobrze liczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli nie ma tego złego, co by na dobre wyszło:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może bez tego złego też by było dobre? nieważne, to było dawno i nieprawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że życie nie jest takie proste. Mówi się,że po chudych latach przychodzą tłuste i tego się trzymajmy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem ciekawa jak to jest być żoną. Jestem 30 letnią panną, chyba już nawet starą panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze jest być żoną, kiedy masz dobrego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parafrazując - równie dobrze jest być konkubiną mając dobrego konkubenta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie mieć kogoś kto naprawdę potrafi kochać :) a jeśli do tego jest się żoną to też ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona, nie żona, mąż nie mąż. Ważne by ludzie rozumieli się bez słów, tzw. telepatia:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenobciągara
xen dziś Siema jak tam ODKURZACZU czemu cie wczoraj niebyło pewnie odkurzałaś komuś pałę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej zajmij się własnymi tematami, ostatnio zapomnianymi. Czy masz nową obsesję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xweodkurzaczezprzewodowy
jakimi tematami kotku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×