Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile lat miało wasze dziecko kiedy poczułyście że jest lżej

Polecane posty

Gość gość

pyt jak wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 lat, 2 klasa gimnazjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak miało 23 i poszło do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 msce jak skończyły się kolki. Serio. Jest mi teraz lżej w domu z ząbkującym 16.miesięczniakiem niż jak chodziłam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w jakim sensie lżej? Jak dziecko było malutkie to byłam z nim w domu, owszem nie wysypiałam się, byłam czasem zmęczona ale miałam na wszystko czas: sprzątanie, ugotowanie obiadu, zakupy, spacer. A teraz córka ma 6 lat, obydwoje pracujemy więc trzeba wcześnie wstać, zaprowadzić dziecko do przedszkola, po południu szybkie zakupy, robienie obiadu i mało czasu zostaje dla dziecka. Więc chyba oczywiste, że lżej było kiedy spędzałam całe dnie w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam luz jak był noworodkiem.Spał ,jadł ,chodziliśmy na długie spacery.Był prawdziwym aniołem.Mogłam wyspać się przy nim kiedy tylko chciałam.Schody zaczęły się gdy zaczął raczkować a potem chodzić.Trzeba mieć wtedy oczy dookoła głowy i nawet na chwilę nie można spuścić z oka.Teraz gdy ma prawie trzy lata potrafi nieźle dać w kość i tęsknię za czasem gdy był niemowlaczkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie co znaczy lżej ;) Mój syn ma 2 lata I już czuje że jest lzej z tą opieką. Zabawy są coraz dłuższe i rozumniejsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dość szybko było lżej -odkąd posłałam je tu do żłobka http://wesolekoziolki.pl więc hm... od 6 mca. Nie tylko, że ma świetną opiekę, ale też że poznałam dużo mądrych ludzi, którzy mi pomogli przy opiece i pielęgnacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie będzie lepiej niż na początku. Byłam z małym 6 mcy na macierzyńskim - to był prawdziwy urlop- dziecko do piersi o glądanie wszytskich seriali na tv, im później tym gorzej, jak się nudziło to spacerki, spacerki, spacerki (jak nie do parku to na zakupy :D ) Oczywiscie jak się pracuje, bo jak się siedzi w domu to zawsze jest wygodnie :D Najgorzej jest jak dziecko idzie do szkoły, nawet w podstawówce dzieci mają tyle do zrobienia w domu, że głowa mała, do tego jakieś zajecia pozalekcyjne, ze wszytskiego trzeba przywieźć/zawieść później jeszcze (jak ktośjest wierzący) w 3 klasie pzygotowania do Komunii Św wieć jeszcze weekendy zajęte...I ani gdzies pojechac ani nic. Człowiek "uwiażany" nie tylko parca lae także szkołą i zajeciami dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×