Poderwać ją czy nie?

Sprawa wygląda tak, kocham się w dziewczynie od 2 lat. W tym czasie ona była w związku (była wolna kiedy się poznaliśmy, ja wtedy też byłem) i ja byłem w jednym niewypale a z kilkoma się spotykałem. Teraz znowu jest wolna, podoba mi się, jest zaradna, inteligentna, pomocna, zadbana. Zawsze była zdana tylko na siebie, rodzina ją źle traktuje i nie docenia. Wolałbym jednak żeby to ona załatwiła to za mnie. Dawałej jej aluzje, że mi się podoba. Jakie macie zdanie?

Jakie aluzje? Co takiego robiłeś?

Lepiej zabrzmiałoby :ŻALUZJE bo "dawać" komuś, to można do zrozumienia, ale nigdy ALUZJE. Co za ćwok!

dlaczego chcesz, żeby kobieta za ciebie coś załatwiła ? A czy ona swoim zachowaniem robiła Ci jakieś nadzieje ? Jak się zachowuje wobec Ciebie ?

dlatego źle się dzieje, faceci to d**y wołowe teraz

jestes c**a, nie facet,ona musialaby byc bardzo zdesperowana zeby cie zechciec a co dopiero"pokochac"

a wy jesteście kurfy nie kobiety :D