Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćzlasiostra

Jestem podobno złą siostrą, bo nie chcę oddać mieszkania bratu i jego rodzinie

Polecane posty

Gość gośćzlasiostra

Mieszkam na co dzień za granicą, ale w Polsce mam mieszkanie, dwie sypialnie, salon, balkon. Mieszkanie jest fajne, ale wynajmować nie chcę bo po pierwsze jak jestem w Polsce to chcę się tam zatrzymywać. A wczoraj zadzwoniła bratowa i zapytała czy moga z bratem i dziećmi tam się przeprowadzić. Powodem jest to, że ona straciła prace po macierzyńskim i trochę im teraz ciężko płacić za wynajem. Ja zapytałam co ze mną, gdzie ja się zatrzymam to usłyszałam, że mogę u rodziców (mieszkają daleko od miasta). Odmówiłam i dowiedziałam się, że jestem najgorsza siostrą. Z bratem jeszcze nie rozmawiałam, ale zastanawiam się czy dzwonić czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie dzwon. Jesli to była wspólna decyzja obojga twój brat zadzwoni , by z toba porozmawiac. Tak sadze. Troche dziwne, ze to bratowa dzwoniła w tej sprawie, a nie twoj brat.. Nie pozwalaj im sie wprowadzic, bo nigdy sie ich nie pozbedziesz z mieszkania. Nie maja innych opcji ? Zamieszkac z twoimi rodzicami, zamieszkac u jej rodziców itp. Jak chcesz im pomoc i stac cie na to , to zaproponowalabym dorzucanie sie do czynszu . I tyle. Tez mam mieszkanie w PL , stoi puste bym nie musiała sie nikogo prosic gdy tam zawitam z rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xyz
To jest dość delikatna sytuacja... Ale postaw się w ich sytuacji. Może nie mówią całej prawdy, być może są naprawdę pod ścianą i nie bardzo mają wyjście, więc schowali dumę do kieszeni i zadzwonili po pomoc do Ciebie. Ty masz prawo do swojego mieszkania, rzecz jasna, ale oni zadzwonili z prośbą o pomoc. Myślę, że musi im być naprawdę ciężko finansowo, żeby się z tym do Ciebie zwrócić w ten sposób... Ja bym się jeszcze zastanowiła na Twoim miejscu. Gdybym była w identycznej sytuacji, pozwoliłabym się im wprowadzić na kilka miesięcy. A w trakcie wizyt w Polsce mieszkałabym z nimi, po prostu. Ostatecznie rodzinę się ma jedną. Ale może to tylko moje zwichrowanie - ja moją rodzinę bardzo kocham i nie wyobrażam sobie inaczej, natomiast inni mogą mieć kompletnie inne układy i ja to rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli cie stac na utrzymanie tego mieszkania w kraju a mieszkanie gdzies indziej to olej wszystkich. Masz do tego prawo i tyle. My mielismy podobnie z tym, ze wynajmujemy mieszkanie a mieszkamy w domku i brat meza chciał tam mieszkac z dziewczyna ale jak zobaczyłam jak kase wyciagają i wydaja na pierdy po pindzia musi miec i bywac to sie wystraszyłam ze my grosza to juz nie zobaczymy no i wyszłam na jedze ;) ale mam to gdziec, mieszkanie wynajmujemy obcym i tyle a jak sie zgodzisz i zamieszkaja tam to mimo ze sie im moze kiedys polepszy to sie nie wyprowadza bo po co jak tu za darmo jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dzwoń ch.u.j im w d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i bedzie jak u nas pozycz kase bo jestem pod scianą,pozycz, pozycz a jak poszlismy tam do nich po 2 latach to ja patrze a tu remoncik, 3 tv, nowe meble a kasy nie oddawali bo im ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczekaj jeszcze... jak się zgodzisz źle i jak się nie zgodzisz też źle.. tak czy siak będziesz miała problem. Jak by co to potem ich na bruk nie wyrzucisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie odezwała za jakiś czas i nie nawracała do tej rozmowy. Jeśli są dorosłymi ludzmi to zrozumieją a jak nie, to niech spadaja na drzewo. Pracujesz za granicą, a jak wracasz do Polski masz mieszkać z rodzicami?? no rozbroiło mnie to co Ci zaoferowała. Jesli mają ciężka sytuacje finansową możesz ich wesprzeć i dokładać im do czynszu. Co jak co, ale rodzinie powinno się pomagać. Aczkolwiek jesli bratowa ma focha to olej ich i niech sobie radzą. Jak ich wpuścisz do mieszkania to go stracisz. Będą u Ciebie mieszkać więc będą miec prawo zameldowac sie tam bez Twojej zgody. A jak się zameldują to ich nie wywalisz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzlasiostra
nie bardzo chcę oddawac to mieszkanie, bo wiem, ze zaraz brtaowa wszystko pozmienia, a ja to urządzałam dla siebie. Poza tym ona dała mi do zrozumienia wyraźnie, że jak coś nie będę mogła tam się zatrzymywac, zresztą nawet nie chcę, bo oni mają dwójkę dzieci, ja przyjeżdżam tez nie sama. Byłoby ciasno i niezbyt pewnie swobodnie. Może i mogłabym pozyczkę zaproponowac, ale to musiałby brat do mnie zadzwonić i z nim musiałabym porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 20:24 ja mam kuzyna który po całej rodzinie sępi kase i jak mu nie dają to grozi że popełni samobójstwo. Cyrk na kółkach. Po rodzinie ma długi po kilkadziesiąt tysięcy, długi w providentach, itp, karty kredytowe, debetowe, leasingi, niepłacone zusy, kredyt hipoteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oddawaj mieszkania. Pomoc mozesz w inny sposob jak poprosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie to mają tupet. W żadnym razie nie wpuszczaj ich do tego mieszkania, w życiu się ich nie pozbędziesz a tylko fochy i problemy będziesz z ich strony miała. A tekst bratowej o zatrzymywaniu się u rodziców powalający i wiele o niej mówi. Gdyby brat poprosił, to ewentualnie jakieś pieniądze możesz pożyczyć a nie do czynszu się dokładać, no proszę was, co za pomysł. Rodzina rodziną a pasożytnictwo swoją drogą. To brat a nie Twoje dziecko. Ja bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz, prosi się o pomoc i jeszcze mówi że ewentualnie nie mogłabyś tam przyjezdzać. Jak im pozwolisz na wprowadzke to masz pozamiatane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę za mało piszesz żeby to ocenić... zupełnie inna sytuacja jeśli Ty mieszkanie dostałaś np. w spadku albo od męża, a brat musi się wszystkiego od zera dorabiać, a inna sytuacja jak Ty pracujesz i odkładasz latami żeby na własne M3 zarobić, a brat bimba sobie i z jednej okresowej pracy idzie do drugiej... Generalnie sama potrafisz ocenić na ile ta sytuacja jest zawiniona przez brata i czy miałaś ułatwiony start, tak samo jak powinnaś wiedzieć czy pomoc finansowa faktycznie jest im okresowo potrzebna czy nie. Generalnie ja tak, podzieliłabym się mieszkaniem którego nie wynajmuję (był krótki okres kiedy z mężem zrezygnowaliśmy z wynajmu żeby właśnie tak wspomóc rodzinę), jeżeli tak by po prostu komuś się w życiu ułożyło, wiadomo że powrót do pracy przy małych dzieciach to nie bajka. A Ty chyba sama wiesz na ile to jest ok. Nie widzę nic złego w tym żeby ktoś mieszkał w Twoim, pustym mieszkaniu i o nie zadbał na dodatek, czynsz do wspólnoty też musisz przecież opłacać, za te pieniądze na czas pobytu w Polsce możesz sobie hotel wynająć... No chyba że spędzasz w kraju 1/3 roku, to inna sytuacja, ale jak przyjeżdżasz na tydzień wakacji i święta- to nie bardzo Cię rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie że nie oddawaj, czynszu płacić nie będą i ci mieszkanie spółdzielnia zabierze:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i właśnie jeden pasożyt się odezwał- Ty sobie hotel wynajmuj bo A) może mieszkanie dostałaś od męża, B) w spadku. A co komu do tego skąd Autorka ma mieszkanie? Jej własność, jej sprawa tasiemcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie -oddasz mieszkanie...a sama w hotelu będziesz musiałą mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie musisz, dorosłość to odpowiedzialność !! widocznie brat z bratową nie są dorośli i są roszczeniowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak dobrze ci się powodzi a brat ma bardzo ciężka sytuację to pomóż mu finansowo. Tymczasowo 100 euro miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale będzie foch ze strony nierobów dzieciorobów:D:D Autorko nie daj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzlasiostra
mieszkanie jest moje. Pracowałam na nie i odkłądałam, do mieszkania dołożyli mi się dziadkowie, ale identyczną sumę i brat dostał, więc pretensji o to być nie powinno. W kraju jestem co 3-4 miesiące i przyjeżdżam na 2 tygodnie z reguły. Tak jak pisałam nie chcę oddawac tego mieszkania, finansowo wspomóc mogę, ale to musiałby brat sam do mnie zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z jakiej racji pomagać dorosłemu bratu i zdrowej bratowe? co to robienie dzieci ważniejsze jak praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może brat w ogóle nie wie o pomyśle żony i jej telefonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bądź naiwna pozwolisz się im wprowadzić mieszkania nie zobaczysz a jak się upomnisz to zrobią z ciebie zakałę rodziny, zwłaszcza po tekstach bratowej powinna ci się zapalić lampka że ją tylko kasa interesuje, łatwa bo cudza, pieniędzy tez bym nie pożyczała bo ich nie zwrócą a bratowa szybko przyzwyczai się do nowego standardu życia i twoim obowiązkiem bedzie im pomagać bo jka nie to zrobi ci dym bo widać że jest interesowna i roszczeniowa, powiem więcej powinnaś na nią uważać skoro miała tupet o coś takiego poprosić to znaczy że uważa cię za osobę majętną i tylko czeka na okazję by coś wyrwać dla siebie, tylko nie daj się nabrać na dobro dzieci bo takie osoby najczęściej zasłaniają się dziećmi a taka prawda że to nie twój interes jej brocha, a i pamiętam że rodziny z dziećmi nie da się tak łatwo eksmitować musiałabyś im najpierw zapewnić lokal socjlany do którego musieliby się łaskawie wyprowadzić a do tego czasu właściciel musi opłacać czynsz i media, poza tym to lata batalii w sądzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro im tak ciężko niech bratowa weźmie się do roboty tobie mieszkanie z choinki nie spadło, czeka na gotowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pieniedzy tez bym nie pożyczała bo bratowa jak jest chciwa sama do pracy nie pójdzie ale za to szybko przyzwczai się do lepszego standardu życia i dodatkowej wypłaty a jak źródełko wyschnie to na zwrot nie licz a jeszcze bedziesz miała afery w rodzinie bo znów bedziesz taka nie dobra,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko bratowa próbuje Tobą manipulować a ten tekst o najgorszej bratowej to szantaż emocjonalny i próba wpędzenia cię w poczucie winy, nigdy jej nie przepraszaj, nie tłumacz się z twoich decyzji, nie reaguj na te jej teksty bo zobaczy że to działa, za jakiś czas się odezwij jak gdyby nigdy nic i nie podejmuj tego tematu, na jej ponowne próby stanowczo ucinaj a najlepiej ogranicz z nią kontakt jeśli się da,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie mieszkanie oddasz i już go nie zobaczysz bo będziesz ta zła:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kasę bedziesz im dawać też bedziesz ta zła bo zobaczysz jak szybko to stanie się twoi obowiązkiem a jak się skończą pożyczki to bratowa żyć ci nie da, poza tym dając/pożyczając kasę tylko upewnisz bratową że masz jej dużo i zaczną się kolejne roszczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym w to nie wchodziła tym bardziej że z bratem nie utrzymujecie kontaktów, gdyby byli naprawdę w potrzebie to brat sam by się z Tobą skontaktował a tak bratowa chce się dorobić twoim kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×