dziewczyny pomozcie jak rozwiazac ta sytuacje, juz nie wiem co mam robic........

I jaką podjelas decyzję Autorko?

nie podjelam jeszcze decyzji

Dziewczyno zastanów się chcesz kolejnego dziecka a dwojgu pozostałym nie potrafisz zapewnić własnego kąta tylko mieszkasz u rodziców. skoro was nie stać to pytam jeszcze raz PO CO WAM DZIECKO? jeżeli twój partner chce być z Tobą to niech najpierw zaopiekuje się twoimi dziećmi i traktuje je jak swoje własne . W kawalerce chcesz mieszkać z nim i ewentualnie kolejnym dzieckiem? Twoi rodzice mają rację że nie chca go u siebie w domu. Co to za gość że chce zrobić dzieciaka a nie interesuje go przyszłość twoich dzieci. A o tobie to już nawet nie wspomnę. Kto normalny zostawia swoje dzieci u dziadków i chce zakładać nowa rodzinę ??? Pomyslalas co będą czuć twoje dzieci kretynko? x POPIERAM! EGOISTKA z ciebie, liczysz się ty i twoje szczęście (choć wątpię w to) masz dzieci i ONE powinny być twoim priorytetem a nie kolejny gach! zostawisz dzieci dla niego????

autorko?ale jak mozesz w ogóle myslec o pozostawieniu dzieci u rodziców? nawet na chwile jest to niedopuszczalne-tamte dzieci cie potrzebuja, jestes ich matka , najwazniejsza osoba w ich zyciu, tobie sie wydaje ze to na chwile, ale dla nich to zawsze bedzie porzucenie, jeszcze ten argument ze sa chore a ty chcesz miec zdrowe dziecko i ulozyc sobie zycie od nowa, brzmi to strasznie-jakbys chciala sie odciac od nich i zwalic opieke na rodziców... współczuje ci strasznie bo domyslam sie, ze sytuacja nie jest dla ciebie łatwa, ale nie tędy droga- po pierwsze nie jestes samodzielna finansowo- a chcesz kolejne zobowiazanie miec? (dziecko), przeciez to skrajnie nieodpowiedzialne- ok nawet jak facet sie okaze w porzadku, ale nie musi tak byc bo podejzewam ze twoj poprzedni tez wydawal ci sie na poczatku w porzadku to sa rozne sytuacje- a jak zachoruje smiertelnie albo bedzie miał wypadek i zostaniesz nagle sama z 3 dzieci, a nawet 2 nie jestes w stanie utrzymac? musisz byc w miare samodzielna i odpowiedzialna za rodzine która juz wczesniej stworzylas i za dzieci ktore masz a nie podrzucac je innym-to ty jestes ich rodzicem, a nie twoi rodzice, oni juz wychowali swoje dzieci chcecie budowac razem przyszlosc-to super ale musicie wziac pod uwage twoje dzieci, jest duzo rozwiazac, moja kolezanka przeprowadzala sie i 3 lata temu wzieli kredyt i sprzedali domek z kredytem , ktory splaca nowy wlasciciel a oni wzieli nasteony kredyt na wiekszy-mozna tak zrobic, mozna wynajac cos chociac 2 pokojowe, a kawalerke tez dac pod wynajem i ktos wam bedzie placil-wyjsc jest duzo tylko pytanie czy ci sie one podobaja?bo podejzewam ze facet tez woli miec tylko ciebie i wasze dziecko, a twoje corki zostawic u ,,tesciów" ;/ niestety taki jest najczestszy scenariusz-dla mnie to nie fair wobec tych dzieci...

Autorka chce się po prostu pozbyć chorych dzieci, polecieć do fagasa i zrobić sobie kolejne. Brzydze się takimi ludźmi jak ty autorko. A rodzice teraz powinni wywalić Cię na zbity pysk. Tylko szkoda dzieci bo traktujesz je jak przedmiot. Oby na Stare lata też potraktowali Cię jak przeszkodę.

dzieci troche poplacza i zapomna, a ja nie chce marnowac sobie zycia...

słucham?! co to znaczy popłaczą popłaczą i zapomną...wiesz co..w tym momencie nie jest mi ciebie w ogóle żal, jesteś samolubną i zimną osobą...:(współczuje twoim dzieciom, że mają taka matkę i współczuje temu nienarodzonemu , ułożyć sobie życie,,,,jakby to one były winne temu, że ich matka związała się z ojcem - oprawcą oraz temu, że są chore ....wstydz się kobieto...

Twoi rodzice powinni teraz wystąpić o prawo do opieki nad twoimi dziećmi i odebranie Ci praw rodzicielskich. Powinni wystąpić o alimenty na nie. Wtedy twoj gach wialby azby się za nim kurzylo. A na dodatek wcześniej powinien zrobić Ci dziecko. Pewnie fajnie byłoby być w ciąży, bez pracy, żadnego wsparcia i z alimentami, których nie byłabym w stanie placic?I każdy powinien wtedy wypiac się na Ciebie i potraktować jak coś zbędnego. Tak samo jak chcesz potraktować swoje dzieci.

Jestes ulamkiem czlowieka piszac takie cos, tepa egoistka, poplacza i przestana, ten twoj facet to chyba taki sam przyglup jak ty, skoro chce byc z taka suka

zrozumcie ze to sa tylko dzieci za kilka lat nawet nie beda pamietaly o mnie

PROWO JAK NIC

a na co są chore te twoje dzieci?

Za to ty jesteś zwykła S**A i tyle. Idź, rób sobie kolejne. Tylko jak będzie chore to nie zapomnij zostawić go. I zrobić kolejnego, do skutku. Trzecie też poplacze i zapomni. A mamusia znajdzie kolejnego gacha. Nie zaslugujesz na nawet najmniejszy szacunek. I życzę Ci żeby wszyscy kopneli a Cię w tyłek i żebyś została sama.

Mam nadzieje ze to prowokacja, ale jesli nie to jestes zimna, wyrachowana osobą!!

Ty chyba sobie żartujesz. Jeszcze nigdy nikogo nie wyzwałam na tym forum i właśnie przyszedł czas na ten pierwszy raz. Jesteś nienormalna. Lecz się kobieto. Tylko dzieci? jak w ogóle matka może tak mówić. O dzieci zadbać nie potrafisz i mało tego nie chcesz. Lecisz do jakiegoś kolesia i chcecie stworzyć piękną rodzinkę? On jest nie lepszy od Ciebie. Patologia jakaś.

postawcie sie w mojej sytuacji i sprobujcie zrozumiec, a potem oceniajcie

Czytam i nie wierzę... "to są tylko dzieci i za parę lat zapomną o mamie" Czy ty widzisz kobieto, co ty piszesz ?! Jak matka może pisać, że to są TYLKO dzieci ?! Traktujesz je kurwa jak jakiś pieprzony przedmiot ! Cy ty myślisz że to są lalki, którymi można się pobawić i odłożyć na półkę jak się ci znudzą ?! Na miejscu twoich wywaliłabym cię na zbity pysk i odebrałabym prawo do opieki nad dziećmi... Szkoda tylko dzieci które mają taką matkę... Oby ten facet szybko się na tobie poznał i kopnął w dupę, żebyś została całkiem sama i poczuła co zrobiłaś...

ludzie co wy przeciez ja jeszcze mloda i tez potszebuje się przytulic a i tez co nie co z moim gachusiem. a wy to co swiete? co tam dzieciaczki, moi starzy neich chowają i się męcza a ja bede probowac zrobic sobie tego zdrowego,. jak nie wyjdzie to znow podrzuce staruszkom i bede dalej prubowala:)

Autorko ja mam dziecko z MPD. Ojciec uciekł bo dziecko chore. Poznałam mężczyznę. I wiedział że mam chore dziecko, jeśli chciał stworzyć ze mną związek to musiał zaakceptować moje dziecko inaczej mógł spadać. I od 4 lat tworzymy rodzinę, Maz kocha córkę i zrobi dla niej wszystko. A mi nigdy przez myśl by nie przeszło żeby zostawić dziecko i założyć rodzinę bez córki. Więc ty nie zazaslugujesz na miano matki. Jesteś obrzydliwa, zimna s. .a i życzę Ci wszystkiego co najgorsze.

oj tam dziewczynki juz nie przesadzajcie. przto mozna te dzieciaczki podrzucic zawsze albo piod sciane podstawic niech stoja i nie przeszkadzaja. i gachuś najwazniejszy:)

Trzymajcie mnie bo normalnie nie ręczę. Jesteś taka sama bezduszna i tu się ciśnie wiele epitetów jak kobieta ktora kiedys byla moja siostra. Oddala dzieci z małżeństwa ojcu bo jej nowy gach tak sobie zażyczył.(dodam ze ja kopnal po roku czasu w d**e i dobrze jej tak) Minelo juz 2,5 roku ja nie mogę na nią patrzeć za to co zrobila otwarcie jej powiedziałam ze nie jest moja siostra . Ja dzieci odwiedzam młodsza myli sie i myśli ze jestem jej mama :-( serce sie kraje jak musze poprawić ze ciocia. Mnie życie niestety tez nie rozpiescilo dwa kilkuletnie zwiazki za mną dwoje dzieci z nich, ciezka sytuacja ale nigdy nie pomyślałam żeby oddać. którekolwiek z nich. Sa moimi dziecmi. Wiem ze pewnie zaczną sie tu jatki na mnie ale co tam. Zycie czasem sie uklada nie tak jak trzeba. Jesteś mama . Fakt masz prawo do szczęścia ale nie zapominaj ze masz dzieci. I nie ważne czy chore czy zdrowe

no i znowu gimbaza :-o jeden wpis i wszystko jasne 0 /10

na początku wygladało to sensownie, ale albo była to od poczatku prowokacja (tak podejrzewam), albo w późniejszych wypowiedziach ktoś sie podszył pod autorkę.

a po co chcesz robić sobie nowe dziecko skoro o już żyjące nie potrafisz zadbać tylko chcesz zostawić

To akurat prowo, ale moja matka jest taka jak autorka. Zostawiła mnie i brata z ojcem pijakiem a sama zwiała do innego faceta za granicę bo chciała od nowa ułożyć sobie życie. Początkowo były gadki że wszystko tam poukłada a potem weźmie nas do siebie ale z czasem ucichło. A my czekaliśmy i meczyliśmy się z wiecznie nawalonym tatusiem.