Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

marzenie ściętej głowy czyli chciałabym go jeszcze raz zobaczyć

Polecane posty

Gość gość

pewnie mnie skrytykujecie, zmieszacie z błotem ale muszę się wygadać. Kilka lat temu poznałam swojego pierwszego chłopaka. W sumie byliśmy bardzo krótko ze sobą. Nie było mowy o seksie- byłam nastolatką a poza tym mam swoje zasady. Chłopak okazał się być cóż... najpierw było bardzo dobrze, pozytywnie. On wykazywał inicjatywę a ja byłam bardziej wycofana. Myślałam, że się zakochał, potem ja odkryłam, że on również jest dla mnie bardzo ważny. Potem było tylko gorzej. Źle się zachowywał (nie chcę dokładnie opisywać bo długo by zeszło). Na sam koniec mnie obraził bardzo mocno. Źle to przeżywałam ale się pozbierałam. Teraz nie myślę o nim. Nikogo nie mam ale mam inne sprawy na głowie. Jednak wczoraj czekałam na gości. Rano chodziłam taka nieubrana, niewymalowana. Potem postanowiłam się ''ogarnąć''. Makijaż pełen, ładniejsze uranie. Czekając przypomniałam sobie jak on przyjeżdżał. Zapragnęłam tak mocno go zobaczyć. Tylko zobaczyć. Wiem, że kiedyś kogoś miał i pewno dalej z nią jest (nie interesowałam się tym specjalnie ale niestety mi to przekazano). Zmieniłam się, wiem, że kiedyś bardzo mu się podobałam. Teraz wyglądam dużo lepiej (nie chcę się chwalić, po prostu widzę). On pewnie też. Ostatni raz miałam z nim kontakt jakieś 3 lata temu. Próbował mnie za wszystko przeprosić tylko no właśnie- telefonicznie. Chyba się bał. Chciałabym go zobaczyć. Ostatni raz, usiąść obok niego, dotknąć dłoni, policzka. Tyle. Wiem, że to niemożliwe. Nie będę go o to prosić. Wiem, że tego nie oczekuje. Po prostu zastanawiam się jakby to było, jakby zareagował. Pogada ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie myślisz o nim tylko dlatego, że nikogo nie masz teraz. Też tak często mam, zaczynam tęsknić za swoim byłym i wręcz mogłabym sobie wkręcić, że jeszcze coś do niego czuję, po 7 latach! :O Jakby się miało faceta to nawet nie myślałoby się o starych dziejach, moim zdaniem nie warto o tym myśleć, bo można sobie nawkręcać więcej niż jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×