Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niewybaczalne zachowania gości

Polecane posty

Dla mnie największa przykrość to kiedy ktoś przychodzi w odwiedziny i przynosi jakiś przepiękny wazonik albo coś innego, co należy trzymać na widoku...a z braku czego potem trzeba się tłumaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie na podłodze, no, ale z nogami na czyjeś łóżko? I to jeszcze u osoby, u której jesteś pierwszy raz? Serio?? Tylko ja uważam to za dziwne? Powinna usiąść na łóżku, ale z nogami na podłodze, jakby była moją bliższą koleżanką mogłaby nawet na biurku siedzieć, ale była u mnie pierwszy raz więc jakaś kultura się należy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam koleżankę już nie mam bo wyjechali, Od 8 do 20 siedziała u mnie z dziećmi jedzenie zabawki wszystko: ( byłam tak zmęczona nią że myślałam że oszaleje, wykorzystywala mnie na maxa a ONA w tym czasie miała sprzataczke w domu co jej prasowala i czyścila, raz jeden jedyny raz mówię to dziś idziemy bawić się do Was usłyszałam NIE BO MAM PODŁOGI UMYTE W D..., je...na Ja też codziennie mylam tylko po nocy jak wszyscy spali bo przy takiej ilości dzieci nie sposób było nie myć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie przyszła dawno nie widziana koleżanka, od wejścia powiedziała mi ze sie zestarzałam, potem sie rozsiadła zaczęła wypytywać o prywatne życie, a na koniec powiedziała pokaz mi te swoje mieszkanie i sama bez zaproszenia wlazła na gore i zaczęła otwierać so ie drzwi i zaglądać wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego, że położyła nogi na łóżku? Nie widzę w tym nic złego, mimo, że była u Ciebie pierwszy raz. Widocznie dobrze się u ciebie czuła, swobodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie przylazła rozejrzała się po suficie i mowi farba ci odpryskuje na suficie w tym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna przyszła od razu weszla do pokoju i pojechała palcami po szawce za telewizorem czy kurz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE BO MAM PODŁOGI UMYTE :D skąd się tacy ludzie biorą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak po "szawce" to naprade szok ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr2565475
A teraz opisze cos co uslyszalem od znajomych. To bedzie o dluzszych wizytach. Znajomi postawili dom, na Slasku. Na dlugi weekend majowy wjechala do nich rodzina chyba 5 osob z Mazur, niby przejazdem, ze slyszeli ze maja nowy dom I chcieli zobaczyc I siedzieli chyba u nich z 5 czy 6 dni. Bez zapowiedzi na 5-6 dni komus wjechac cala rodzina to trzeba miec tupet. Inna opowiastka. Kolega z lyceum w latach 90tych mial wizyte rodzinki z drugiego konca Polski. Byl nastolatkiem I mowil ze dla niego to byl koszmar, bo rodzika wpadla chyba na tydzien, narzucala im swoje zachcianki (my chleba nie jemy, tylko buleczki, wiec macie nam kupowac buleczki), pomijam ze trzeba im bylo isc na wszelkie ustepstwa bo gosc w dom bog w dom. I na koniec haslo: Gosc jest jak ryba - po trzech dniach zaczyna smierdziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniałam sobie coś co mogło mi sprawić przykrość, ale w sumie tylko mnie rozśmieszyło :) Po przeprowadzce do nowego domu odwiedził nas kuzyn męża z rodziną i żona kuzyna stwoerdziła, że myślała że ludzie którzy mają kasę - tzn myślała chyba o nas :p - że ludzie którzy mają kasę mają takie modne mieszkania...z lampeczkami ledowymi wbudowanymi w sufit i innymi bajerami...a nie tak jak my, nieciekawie, wszędzie książki, mało ozdób i w ogóle...tylko kominek nas uratował i wielka kanapa, no i łazienka, ale ogólnie zawód wieeeeelki było widać na jej twarzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie chciała przyjechać kuzynka - której nie znam - kontaktowała się z moimi rodzicami. A to już kobieta po 30. Miała jakieś szkolenie i chciała zabrać ze sobą 4 osoby! Męża, dziecko i rodziców! Jak jej odmówiłam, to poskarżyła się swojej MAMIE (!!) i ona dzwoniła do moich rodziców z wyrzutami, jak mogę być taka niegościnna. A ja jej przecież nawet nie znam i mam małe mieszkanie 2-pokojowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obesrany kibel
A ja nie cierpie jak do domu przyjezdza chlopak kolezanki bo on ma problemy widocznie z zoladkiem i ciagle lata do lazienki i sadzi takie torpedy na ubikacji ze cala jest obsrana i potem tak wali w lazience i ze on nie ma wstydu zeby po sobie wytrzec czy przewietrzyc smrod jak w chlewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szykujemy się z mężem na imieniny mojej mamy. Impreza rozpoczyna się o 18:00. Godzinę wcześniej, ok. 17 przychodzi jego bratowa z 9-letnią córką. Od razu mówimy jej, że idziemy na imieniny, ona mówi że będzie tylko chwilę. Robię jej kawę, a sama się szykuję i jednocześnie z nią rozmawiam. Jest 17:45, zaraz trzeba wyjść z domu, a ta lafirynda mówi do mnie: zrób mi jeszcze jedną kawę! Myślałam że mnie szlag trafi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×