droga do nikąd i

To taka krótka historia... Obydwoje sobie poukładsliśmy... Ja znalazłam pracę w barze i że swoim temperamentem szybko poznałam wielu ludzi bo na ogół nie mam problemu z kontaktami... I bardzo pogubiłam jednego typa M. I on któregoś dnia przyszedł do mnie na piwo i oposiadał o swoim przyjacielu który z nim ostro dał w palnik... No i że wieczorem przyjdzie z D. i przyszedł a my od pierwszych chwil wpadliśmy sobie w ok...I choć D. Nie pije dużo to zaczoł też do mnie wpadać na cole albo kawę i to wszystko potooczylo się tak że praktycznie codziennie mamy kontakt od momentu kiedy okazałam mu że i ja jestem nim zainteresowana a raz nawet było bardzo gorąco aż cudem powstrzymaliśmy się przed pójściem na całość... No ale problem tkwi w tym że obydwie jesteśmy w długich związkach... Kurcze ale nie potrafimy tego skończyć choć obydwoje wiemy że to się źle może skończyć...