polski męski szowinizm

Zgadzam się, wielu facetów nadal ma myślenie nie z tej epoki, ale to można zmienić. Po prostu trzeba walczyć o swoje.

"Dziś za punkt honoru powzięły odowodnić facetom, poza seksem nie mogą się przydać do niczego smiech.gif" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Zasadniczo to masz rację mężczyzno równouprawniony. Pytanie, czy to był pomysł kobiet czy mediów, żeby wszyyyyyyystko w relacjach damsko-męskich sprowadzić do tyłka :) Niektórzy twierdzą, że to feministki wykombinowały, niektórzy, że mroczne siły sterujące mediami i kulturą zalały świat gołą doopą :) Ciężko stwierdzić jednoznacznie. Z tym, że odnośnie Twoich przykładów - moja babulinka nie miala bladego pojęcia skąd się ów prąd bierze, samochód zobaczyła na oczy jak Niemcy do wsi wjechali w 39tym. No ale dziadek szanował bo zaradna, gospodarna, oszczędna i dokładała do gospodarstwa domowego z pracy. Jakby dać za wyznacznik respektu wiedzę z zakresu nauk ścisłych pod wszelką postacią to może parę procent zasłuży na taki respekt bo pań to po prostu nie interesuje zbytnio :) Nie wiem czy dziewczyny z polibud cieszą się powszechnym szacunkiem jak Westalki w Rzymie :D Chyba raczej nieśmiałe mózgowniki-okularniki, których gro na polibudach patrzą wilkiem na samice, które się wpierniczają na ich terytorium. Może jeszcze po nocach w Counter Strike`a grają. Tfu! :D

Hahaha no walczycie rybeńki, walczycie :-D w robocie słyszę co chwilę, że kobiety są wrażliwsze od mężczyzn więc normalne jest że odwalają fochy i się kłócą jak głupie. W domu słyszę że normalne jest że kobieta nie rozumie jak działa bezpiecznik. Za to w tv wciąż słyszę jak ministra walczy o żeńskie koncówki wyrazów :-D Jak kiedyś powiedziałem "mecenasko" do prawniczki to prawie zabiła mnie wzrokiem :-D Walczcie...:-D

i nie słyszysz, że "mecenasko" brzmi idiotycznie? Tak, walczymy, nie chcę być gorzej traktowana bo jestem kobietą. Na szczęście mój partner jest normalny i wie, że obiad sam się nie gotuje. Współczuję kobietom które muszą robić na trzy zmiany i jeszcze im w twarz plują...

Gość 12.44 Nie chodzi mi o to, żeby kobiety znały się na wszystkim, znajomość techniki nie jest dowodem geniuszu facetów. Chodzi o co innego. Kiedyś każda płeć miała swoje role i wzajemnie szanowała partnera za to, co robi. Kobieta faceta za jego pracę, a facet kobietę za to że dba o dzieci. Teraz, skoro ja sam zapierdzielam z dzieciakami do lekarzy, to za co mam podziwiać kobietę? Za makijaż? :-D

teraz oboje pracują...więc oboje powinni zapieprzać z dzieckiem do lekarza ;)

mężczyzna równouprawniony dziś Teraz, skoro ja sam zapierdzielam z dzieciakami do lekarzy, to za co mam podziwiać kobietę? Za makijaż? smiech.gif X Amen

"niech się tak stanie"? :D

Tak, menenaska brzmi idiotycznie. Tak samo jak ministra. Mucha. Czy inżynierka lub pilotka. Równie idiotycznie brzmią hasła typu "polska jest kobietą". Wojna też jest kobietą, podobnie jak przemoc. Ja też jestem normalny i wiem że obiad sam się nie ugotuje, bo gotuję go równie często jak żona. A ty wiesz że dach dam się nie naprawi? Pewnie wiesz i dlatego gonisz do tego męża...

jakby brał się za naprawdę dachu to sama bym mu nogę podłożyła. Niech się nie bierze za coś na czym się nie zna, nie jest budowlańcem. Tak samo żałośni są faceci którzy sami sobie naprawiają samochody, a potem są w ciężkim szoku, że kolejne elementy źle działają. Mam takiego sąsiada - sam kładł płytki, wyglądają jak mozaika 3latka, sam zrobił "przegląd samochodu" - samochód przestał jeździć. Sam postawił rusztowanie (co jest akurat łatwe, bo sama miałam przyjemność to robić) - coś mu nie wyszło i zleciał razem z rusztowaniem.

to ty mieszkasz w jakiejś starej ruderze, że codziennie msuisz naprawiać dach i inne rzeczy? :D bo obiad i inne rzeczy trzeba robić codziennie :D

poza tym rację ma poprzedniczka, że do pewnych zadań są fachowcy, tak jest bezpieczniej. ale powiedz to naszym męskim szowinistom ;p

gość dziś poza tym rację ma poprzedniczka, że do pewnych zadań są fachowcy, tak jest bezpieczniej. x teraz wiadomo, dlaczego tak lubicie wzywac hydraulika - bezpieczniej :)

Hohoho...ale żeście wymyśliły z tym dachem. Ale spoko, argument "nie codziennie naprawia się..." znam dobrze...od żony... No więc drogie Panie, ten dziurawy dach jest li tylko symbolem pracy typowo męskiej, jako taki nie wymaga naprawy codziennie, jeśli jest naprawiony dobrze ;-) Tu chodzi o coś zupełnie innego. Jeśli ja na równi z żoną odwalam obowiązki kobiece, a dodatkowo odwalam swoje męskie naprawy, choćby raz na dwa tygodnie, to w czym kobieta w moim domu jest niezastąpiona? Za co mam ją podziwiać? Za pranie i gotowanie? Przecież to proste :-D za niańczenie dzieci? Sam to robię lepiej :-D Czy jest coś, w czym kobieta jest ode mnie lepsza? No...dziecko urodziła :-D

ktoś ci każe "odwalać" te "męskie" obowiązki raz na rok? Chyba, że naprawdę mieszkasz w ruderze i nie stać cię na fachowców... Współczuję tej twojej żonie, bo traktujesz ją jak śmiecia

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze i wyszło szydło z worka :P Jak mężczyzna potrafi zająć się domem i dziećmi oraz przeprowadzić remonty czy naprawy to jest gorszy bo "nie stać go" na fachowców i lepszy jest ten co nic w domu zrobić nie umie ale "go stać" na fachowców :P Jak zwykle kobietom chodzi o kasę

Oczywiście, lepiej kiedy człowiek jest w czymś dobry i na tym zarabia na tyle, żeby stać go było na fachowców. Bo być człowiekiem orkiestrą który zna się na wszystkim i nic porządnie zrobić nie umie wcale nie jest ciężko.

A najlepsze jest to że ja gotuję , sprzątam i stać mnie na fachowców a i tak jestem szowinistą . W d***e mam was i wasze fochy :P

gdybyś nie był sam to jeszcze mogłabym pogratulować, ale większość facetów wchodząc w związek zapomina jak działa pralka.

Kilka tzw "związków" przeżyłem i starczy mi na długo ;) Wy po prostu nie zasługujecie na porządnego człowieka . Za głupie jesteście . Poczekam sobie , może kiedyś spotkam kobietę z którą się dopasujemy a na razie to mam o was bardzo słabe mniemanie

Wzajemnie ;) Pamiętaj, jak coś robisz i cały czas ci nie wychodzi to problem jest w tobie, nie w otoczeniu.

www.youtube.com/watch?v=NKl0MTW-dtk posłuchajcie i oddajcie się refleksji

Gość 13.33 Hahaha...dobre, bardzo dobre!!!! Współczujesz mojej żonie...bardzo chętnie poznam argumenty na dowód tego, że traktuję żonę jak śmiecia. Zaczynaj.

zrobiłeś z niej idiotkę której nie ma za co podziwiać. Więcej argumentów nie potrzeba.

Acha, i wyjaśnijmy sobie jedno. Kwestia równouprawnienia wg mnie wygląda tak: albo dzielimy się absolutnie wszystkimi obowiązkami, albo uj z równouprawnienia. Ja mogę każdą kobietę w 5 minut nauczyć wymienić bezpiecznik albo uszczelkę. I co drugą uszczelkę wymieniaj sama kochanie a ja w tym czasie ugotuję obiad. Każda inna sytuacja jest sprzeczna z ideą równouprawnienia, która, jak przypomnę Paniom, brzmi: równe prawa, RÓWNE OBOWIĄZKI. W końcu za niańkę również można zapłacić. I za posiłki.

Gość 14.17 Ja z niej zrobiłem? A w jaki sposób?

też współczuję jego żonie. było już, że jest "głupsza", że jest "reproduktorem biologicznym" itd. W dodatku oboje wracają z pracy, a on siedzi w fotelu, bo "dach i inne rzeczy przecież niepopsute", a ona zapierdziela-sprząta, gotuje, niańczy dzieci, bo nie wierzę, że jej pomaga (w takim przypadku nie miałaby pretensji, w z postów wyszło, że ma). biedna jego żona, biedne 80% moich rodaczek.

Ktoś odpowiedział za mnie. Zrobiłeś z niej nieudacznicę która do niczego się nie nadaje, jest gorsza od ciebie we wszystkim. Po prostu jej nie szanujesz.

faceci to tępe bydło i trzeba ich kopać w d**e

Zagarneli sobie wszystkie przywileje a dla nas gowno! Mezczyzna nic nie musi robic,bo ma Perpetum mobile w domu w postaci zony,do wyra bierze sobie kochanke bo zona stracila na wygladzie przez ciezka prace na 3 etatach.Jemu mozna zdradzac bo taka jego natura,zonce nie wolno bo go to bedzie bolalo. Precz z tyranami Mezczyzni ! JESTESCIE OPRAWCAMI A NIE MEZAMI!