Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam depresje

Polecane posty

Gość gość

Witam mam 21 lat i urodziłam córke pół roku temu. Wziełam ślub w piątym miesiącu ciąży. Po porodzie nie moge się pozbierać wszystko mnie przeraża. Miałam być kimś a tu taka wpadka.Studja przerwałam. Nie potrafie pogodzić się z tym że mam dziecko. Czasem nie chce mi się wstać. Wolała bym umrzeć . Czuje się nikim z dzieckiem i niedojrzałym mężem. Wszystko na mojej głowie. Dla partnera stałam się tylko matka jego dziecka i kurą domową. Wiem że nie podobam mu się po porodzie ponieważ nie współżyjemy a to spowodowane jest rozstępami w znacznej ilości. Mam dość chce się zabić tylko nie wiem jak. Poprostu mam dość. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C o Ci poradzic dziewczyno. Sama mam podobnie. Dolina z której wyjść nie mogę i coraz częściej myślę o śmierci. Zero perspektyw, beznadziejny toksyczny związek, dużo by pisać a;e nawet tego już mi się nie chce, by się tu wygadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same sobie wkrecacie ten brak perspektyw. Urodzic dziecko, nowe zycie, docencie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EjdżTiSiEmEjt
Ten ślub nie spełnia warunków, jest nieważny wg mnie... Ale to tak poza tematem. Super facetów sobie wybieracie kochane Panie :( Na prawdę nie było lepiej odłożyć seksu na po ślubie? Dalej kościół katolicki pierdoli głupoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pocieszcie się ją jestem samotna 25 latka z okropnym ciałem i ogólnie wyglądem nikt mnie nigdy nie chciał i nie zechce , wy macie chociaż dzieci i utrzymujące pozory normalności dla otoczenia, ją jestem pewnie posmiewiskiem . tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze wspolczuje bo sama to przechodzilam.bylo bardzo bardzo zle po urodzeniu dziecka przez okolo 1,5 roku.nie moglam sie oswoic z mysla ze mam dziecko mimo ze bylo bardzo chciane i planowane.po prostu tak mi sie w glowie porobilo kiedy zostalam matka.teraz jest duzo lepiej chociaz wiem ze nie tak jak powinno.a malzenstwo calkiem wisi na wlosku i chyba to sie juz nie zmieni.idz po pomoc bo to bedzie sie poglebiac.ja tez mam mysli ktorych sie wstydze ale mysl ze to mslutkie dziecko mnie potrzebuje nie pozwala zebym tak egoistycznie postapila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
depresja to choroba!! to się leczy !!! teraz pod wpływem choroby wszystko wydaje ci się beznadziejne..ze już nic nie da się zrobić...ze jestes w sytuacji bez wyjścia itp ale wierz mi ze jak zaczniesz leczyć depresje to wszystko stanie się inne, na wszystko spojrzysz z całkiem innej strony , pozytywniej...wtedy będziesz czuć szczęście..wiem co mówię bo też miałam depresje i też myślałam podobnie do cb ze śmierć będzie najlepszym wyjściem ale to główno prawda...śmierć jest jednym z najgorszych i najbardziej tchórzliwych decyzji jakie moga być i ty jej nie chcesz tylko bezradność ci podpowiada ze tylko to ci zostało...na tym polega ta choroba ze czujesz się zablokowana na szczęście....jak w jakimś więzieniu..i to trzeba leczyć najpierw farmakologicznie lekiem antydepresyjnym ja brałam nexpram i już po 2-4 tyg była poprawa a po 3-miesiacach byłam innym człowiekiem...dawną sobą...mimo wszystkich rzeczy które wciąż były,które się zdarzyły...przez które niby moje życie wydawało się już nie mieć sensu ..nagle spojrzałam na nie w zupełnie inny sposób....pozytywny ...czułam się bardziej dojrzała a zarazem szczesliwa i bezproblemowa...nie miałam potrzeby nawet płakać, uśmiechać mi się chciało...dbać o siebie, dom....o wszystko...czułam chęć do.życia :) wtedy już wiedziałam ze tamto było tylko choroba dlatego dobrze ci. radzę nie mecz się tylko do lekarza !!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popełniacie duży błąd poddając się i rezygnując ze wszystkiego co mogłoby wam ulżyć w waszym życiu,ogarnijcie i otrząśnijcie się, póki jeszcze czas,zmieńcie swoje podejście do życia i samych siebie,spróbujcie porozmawiać z kimś ,wygadanie się jest najlepszym lekarstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstydzę się iść do psychiatry. Płacze codziennie tak popeostu. Boje się ze wyładuje swą złość na córce. Wiem że nie jest winna tej sytułacji, poprostu chce ją kochać jak matka. Wiem teraz że nie jestem dobrą matka, czasem spoglądam na inne kobiety i im zazdroszczę cierpliwości i miłości do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle razy już się ogarniałam, że rzygam tym ogarnianiem. Ja nie mam dzieci, nie mogę zajść w ciażę, jedną poroniłam. Chłop mnie zdradza, tkwię w tym benzdziejnym toskycznym związku i ni emam siły odejść, bo nie mam dokąd, nie mam perspektyw. Marzę tylko o śmierci. Czuję się jak nieudacznica, jałowa, pusta, do niczego tylko do sprzątania, gotowania, głupia i nudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko szkoda ze brak oparcia ze strony męża , a to teraz najważniejsze. a ty powinnaś z ni porozmawiać bo on może nie zdawać sobie co się z tobą dzieje, nie możecie komuś dziecka zostawić na klika godz. i wyjść gdzieś tylko sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie współżyjecie dla tego że jemu się ty nie podobasz i on ci to powiedział czy ty się wstydzisz własnego ciała i nie chcesz pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czego tu się wstydzic u psychiatry?? on takich przypadków ogląda codzień dziesiątki...depresja to nie wstyd..! to.choroba i to się leczy..:) daj spokój ;) nikt cię za to oceniał nie bedzie:) idź najlepiej prywatnie :) wszystkie twoje myśli p płyną z depresji ...nie są twoimi myślami tylko choroby która ci je wysyła...nikt ci nie pomoże jak sama sobie nie pomożesz i nie ma co czekać bo to nie zniknie a może się tylko pogłębić..masz dla kogo walczyć o siebie bo jest istotka która chcąc nie chcąc cię potrzebuje...i ty musisz żyć dla niej , dla siebie !! wierz mi mimo wszystko zawsze z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, nie ma problemu do nierozwiazania i ty znajdźiesz rozwiązania pozytywne na swoje problemy tylko musisz wyleczyć depresje wtedy rozwiązania same przyjdą a ty odetchniesz i poczujesz się bezproblemowo i będzie cudownie zaczniesz cieszyć się tym co masz wiem co mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz sie pozbyc depresji Najlepiej wlacz sie w obrone kraju podpisz sie na liscie Pawla Kukiza na prezydenta.Walcz o wolna Polske. www.kukiz.org

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×