NASA i Księżyc

Oglądam sobie księżyc na Guglu Earth i powiem Wam, że nie wiem po co ta N.A.S.A. się maskuje, skoro na zdjęciach widać, że się ktoś nimi bawił. Jak chcą coś ukryć, to czemu nie robią tego porządnie, a jak nie chcą, to po co majstrować? Wpiszcie sobie np. Tycho i powiększcie maksymalnie, jak się cały obszar poogląda to widać jakie plamki gdzieniegdzie żałośnie zamalowane. W ogóle czego tam nie ma; bok góry w cieniu a na nim białe wypustki, które z pewnością nie są skałami, bo inne skały obok na tej samej wysokości mają barwę o kilka tonów ciemniejszą. Albo w Mare Moscoviense jakaś niby górka co ma kształt trójkąta prawie równoramiennego, tylko nigdzie takich górek więcej nie ma. I kreseczki nie kreseczki, jakby się ktoś w kółko i krzyżyk bawił. Bezsensu, to oczywiste, że nie jesteśmy sami w kosmosie, to zamiast uchylić rąbka tajemnicy siedzą cicho i malują po księżycu, myślą, że durni ludzie nie odróżnią plamy od skały.

Proste, że był, ja się pytam po co się tak czają z tym, czego się dowiedzieli.

Tam jest tajna wytwórnia polo kokty

Nie sądzę, nie widziałam żadnego plastiku. Ale był kieliszek, więc może pędzą bimber.

okk

Nie ogladalas iron sky? A tak na poważnie to tez mnie zastanawia co maja do ukrycia

Nie oglądałam, zaraz się dowiem, co to. Jest oczywiście masa spekulacji, a ja się po prostu zastanawiam, po co tak się starają, skoro i tak prawie nikt już nie odrzuca możliwości faktu istnienia istot pozaziemskich.

Baza Reptilian.

Zobaczcie ze słońce można dzięki sondom oglądać w zasadzie w czasie rzeczywistym bo sa zdjęcia uaktualnione (pomine fakt ze w ciekawych momentach ulegaja awarii :) co kilka minut wiec co za problem żeby w taki sposób oglądać ksiezyc?

Znam parę osób, które oglądają w ten sposób niebo i widzą czasem jakieś latające punkty koło księżyca, cóż, do przewidzenia, kiedyś sobie pooglądam z ciekawości.

Baza Paproków

Być może są to tylko sondy ale równie dobrze cos o czym nam nie mówią

Na pewno nie tylko, bo by nie zamazywali fragmentów skał, wystarczyłoby podać do opinii publicznej, że na zdjęciach są sondy czy coś, a oni łatają zdjęcia żeby się nie tłumaczyć.

Niczego tam nie ma do ukrycia, jeszcze. Będzie, gdy się będzie opłacało wykorzystywać Księżyc do celów militarnych. Wkręcacie sobie bajki wyszukując pozorne niezgodności. Chyba, że znalazłaś na zdjęciu szerna?

Żeby było ciekawie to amerykance dążą do zakazów lotów (tagze sond) nad obszarami na których wylądowali i prowadzili misje oficjalnie ma to na celu ochronić te obszary przed zniszczeniem śladów przez nich pozostawionych

Oglądam i nie widzę nic szczególnego, ale nie jestem specjalistą, jak ty Psycho

Plama z tych samych pikseli na zdjęciu to nie jest pozorna niezgodność, tylko plama. A jeśli obszar w przeważającej części jest sfotografowany idealnie, to niby skąd ta plama? Zresztą mniejsza z tym, zastanów się, dlaczego jest tak cicho o eksploatacji księżyca, a jeszcze 10 lat temu się mówiło, że niedługo będą bogacze latać na księżyc z wycieczkami. I rzeczywiście dziś spokojnie by mogli. Więc dlaczego nic takiego nie ma miejsca? Jestem pewna, że niejeden, któremu już się w tyłku przewraca od dobrobytu chętnie by sobie taką wycieczkę zafundował za każdą cenę. I nie wiem, co to jest szern(?).

Wysłałabym Ci częstotliwość ale już dawno to zamknęłam i nie chce mi się znowu szukać :P

Jest masa dowodów na to ze NASA retuszuje zdjęcia przed upublicznieniem , pytanie dlaczego ?

dlaczego zarówno Rosjanie i Amerykanie tak szybko wycofali się z Księżyca ?

I rzeczywiście dziś spokojnie by mogli. x Niby skąd masz taką wiedzę? To nieprawda. Nie ma niczego naprawdę nowego od czasów Apollo w dziedzinie lotów w kosmos. Jest to równie drogie i równie zawodne. Czyli wielostopniowa rakieta. Owszem, można to zrobić, ale to się nikomu nie opłaca. Nie wiem na czym opierasz takie twierdzenia? Z pewnością nie na rzetelnej wiedzy. Cała historia White Knighta pokazuje, jak to jest trudne, wynieść na orbitę cokolwiek przy pomocy czegoś innego, niż napęd rakietowy, a ty gadasz o tanich lotach na Księżyc :D To się po prostu nie opłaca. Amerykanie polecieli na Księżyc, tylko ze względów politycznych, lub głównie z tych względów. Pierwszy rosyjski satelita Ziemi i potem pierwszy człowiek na orbicie - Rosjanin, to był dla nich wstrząs i motywacja, by jasno pokazać Sowietom, kto tu rządzi, na Ziemi i w kosmosie. Pamiętam jeszcze Busha i potem Clintona, jak zapowiadali wyprawę na Marsa na przełomie lat 80 i 90. I co? I nic. Odsuwa się to, bo taka wyprawa, aczkolwiek możliwa, ale bardzo kosztowna i politycznie już niepotrzebna. Inne są też nastroje społeczne w USA i na całym świecie. O ile w latach 50 i 60 ludzie byli powszechnie zafascynowani kosmonautyką, teraz mało kto się tym interesuje i podatnik amerykański, nie byłby chętny wydawać fortuny na taką wyprawę, gdy wokół wojny, kryzys i bardzo ciekawy internet zamiast wypraw kosmicznych :D

Tak, nie wspominając o tym, że program Apollo przewidywał 20 misji, a zakończył się na misji 17. Niby z braku budżetu, ciekawe, że mieli budżet tyle czasu i nagle się skończył, kiedy tyle było jeszcze do zbadania.

Śmiesza mnie juz te tłumaczenia o braku budżetu :D faktycznie w to wierzysz?

Świrów wśród bogaczy nie brakuje, jak potrafią kupować kawę z kupy słonia za miliony, to wydaje mi się dziwne, że nikt sobie nie wymyślił ufundowania sobie i przeprowadzenia lotu na księżyc. Nie muszę mieć rzetelnej wiedzy, bo ja tu nie piszę artykułu naukowego tylko swoje wrażenia, które mogą być mylne, albo trafne i mi nie zależy na tym, żeby kogoś przekonywać, bo wiadomo, że nic nie wiem, jak myślisz, że to bzdety to ok, mnie tam to wszystko mocno zastanawia.

Wiesz, zrób zrzut, tego co cię dziwi, bo ja tego nie widzę. x Szern to jest stworzenie, inteligentne i latające, przypominające trochę nietoperza, które opisał Jerzy Żuławski w bardzo intrygującej, malowniczej i mrocznej powieści o wyprawie na Księżyc, tzw. Trylogii księżycowej. Czyli właściwie są to trzy książki z czego dwie pierwsze najlepsze. Szerny są bystre, bezwzględne, leniwe i okrutne, ale bardzo inteligentne. Traktują ludzi jak niewolników, najgorszego sortu bydło. Książka jest popularna raczej w kręgach czytelników sf, ale niesłusznie, bo to jest całkiem inteligentna literatura, chociaż manieryczna. Ekranizacja nie oddaje ani odrobinę nastroju książki.

gość dziś Śmiesza mnie juz te tłumaczenia o braku budżetu smiech.gif faktycznie w to wierzysz? x To nie jest kwestia wiary, tylko faktów. To się po prostu nie opłaca. Przywieźli dużo kamieni i nic więcej z tego na tym poziomie technicznym nie można wyciągnąć. Ja czytałem dużo na temat programu Apollo i tego rosyjskiego też i tam naprawdę problemy techniczne, koszta i po prostu niechęć polityków do finanasowania zadecydowały o zamknięciu programu. Wy myślicie, że skoro tyle razy tam dolecieli, to koszty spadły? Nie, tym bardziej, że złota stamtąd nie przywieźli. Po prostu Ziemianie, nie mają obecnie żadnej techniki, która umożliwia tanie podróże na Księżyc. Wystarczy trochę poczytać o technice rakietowej i już się wie, że to jest sprawa kosztowna i problematyczna, tym bardziej, że nic z niej od strony ekonomicznej nie wynika. Na tym nie da się zarobić, tak jak na wynoszeniu satelitów.

Opis prucz umiejętności latania idealnie pasuje do opisu pewnych mieszkańców ziemi wybranych prze Boga ;) chyba ze do latania służą im pejsy :o

Od kiedy to amerykanie liczą się z kosztami?

To twoje wrażnia są mylne. Koszty całego programu Apollo, to 25 miliardów ówczesnych dolarów. Od 1971 roku dolar stracił około 90 procent swej siły nabywczej, więc to będzie kosztowało, nawet jako jednorazowa wyprawa odpowiednio więcej, chociaż z całą pewnością, wiele da się zrobić taniej i lepiej, jednak zasadniczo, będzie to taka sama technika rakietowa, bo niczego poza rakietami i zastosowanymi silnikami manewrowymi, opartymi na odrzucie, nie wynaleźliśmy. Oczywiście, gdyby Bill Gates z kilkoma kolegami, chciał się przelecieć, to stać by ich było. To jest wyobrażalne, ale nadal bardzo drogie i JEDNORAZOWE. To nie będzie działało jak samolot, że można sobie podróżować tam i z powrotem. Cele takich programów, określają jak na razie politycy. Gdy już wysłano człowieka tyle razy, to dla polityków był to wystarczający sukces. Oczywiście, że NASA wysyłałoby chętnie ludzi, że uczeni robiliby to nadal. Trzeba też brać pod uwagę, że Apollo, zamknięto między innymi dlatego, że w planach był program wahadłowców, który przecież sfinalizowano dziesięć lat później. Pieniądze poszły na wahadłowce, które miały być sukcesem i przłomem. Nie bardzo wyszło.

gość dziś Od kiedy to amerykanie liczą się z kosztami? x Od zawsze, dlatego między innymi są tak zamożni i silni. Oni lubią rozmach, ale nie bez uzasadnienia, tym bardziej, że budżet US był bardzo obciążony zimną wojną. Po upadku sowietów, była chwila oddechu i kolejne bardzo kosztowne wojny i cały ten przegięty program inwigilacji, kontroli który kosztuje fortunę i który nie jest aż tak potrzebny, jak się to Amerykanom wmawia.