czy są tu mamy które nie chcą drugiego dziecka

mam tylko córkę i nie chce drugiego dziecka. chciałabym porozmawiać z innymi mamami które również nie chcą drugiego dziecka.

mam jedno 1,5r żadnych dzieci więcej :O córka sprawia mi wiele radości, ale jak pomyślę o tym wszystkim co przeżyłam...... do tej pory jak widzę głębokie wózki na spacerach to mną wzdryga. Nie mam ochoty tarmosić się już z wózkami, nosidłami, butelkami, wiecznie nosić/podnosić dzieciaka, wstawać wciąż po nocach, wysłuchiwać małego terrorysty ........... NIE NIE NIE NIE juz nie wspomnę o ciąży brrrr

Hej, ja też nie chce, a jaka stosujecie antykoncepcję?

A ja bardzo chce, ale mąż nie :(

to ja z 12:09 po macierzyńskim nie wróciłam do pracy, bo w międzyczasie firma się wyniosła z mojego miasta. Znowu muszę szukać roboty, dziecko posłać do żłobka modląc się żeby nie chorowało- opiekunka za droga, babcie za daleko..... w domu dostaję świra, jak pomyślę o tym że znowu miałabym tak siedzieć to słabo mi się robi nie jestem matką polką, nie odmóżdżyło mnie do reszty

ja stosuję gumki - całe swoje seksualne życie :D nie zawiodły nas

ja załozyłam spirale. dziewczyny chciała bym wiedzieć jak odpowiadacie gdy ktoś pyta kiedy drugie i czy nie jest wam przykro, ze wasze dziecko jest samo między dorosłymi

Ja też przez to wszystko już nie chce przechodzić, ale u mnie sytuacja jest o tyle lepsza, że byłam raz w ciąży i mam bliźniaki, wiec nie będę mieć jedynaka, swoje przeszłam z dwójką i juz więcej dzieci nie chce mieć

A ja chcę drugie dziecko i mój mąż również, tylko niech nasza córeczka podrośnie troszeczkę - teraz ma dopiero 4 miesiączki.Jestem jedynaczka i wiem jakie to trudne nie mieć rodzeństwa.

ja autorka też jestem jedynaczką i nie chce drugiego bo po prostu nie chce, córka ma trzy lata i nie mam ochoty po raz drugi pchać się w pieluchy i nie przespane noce

Ja nie chcę drugiego. Kocham syna na zabój, ale mój mąż mi praktycznie nie pomagał przy dziecku i po prostu jestem wykończona. Syn ma 15 mcy. Na dodatek mój mąż by chciał drugie. Straszny z niego egoista, dla niego bycie rodzicem to tylko zabawa :( Płakać mi się chce, bo ogólnie chciałabym mieć dwójkę, ale nawet jakby mi obiecał że będzie inaczej, że się będzie starał itd. to ja już nie uwierzę.

Oczywiście, że tak, każdy chce juz spokoju a nie 3 lat wyjetych z życiorysu ponownie

Haha, ja z kolei długo byłam jedynaczką a potem doszła mi siostra. Swojemu dziecku już tego nie zrobię. Jak myślisz, skąd się biorą jedynaki? Właśnie z urazu do posiadania rodzeństwa u osób które miały więcej pecha niż ty. Wielodzietność jest fajna z punktu widzenia biologicznego ale dla rodziców, nie dla tych dzieci.

Ja mam córkę pięcioletnią i nie chcę kolejnego dziecka. Nie stać mnie na to finansowo, ale również emocjonalnie nie jestem temu gotowa i chętna. Teraz, gdy dziecko podrosło mogę skupić się na swojej pracy, hobby. Przy dwójce dzieci, w tym jednym małym nie miałabym na to czasu ani energii. Ciążę wspominam bardzo źle, miałam w jej trakcie depresję. Wolę poświęcić swój czas jednemu dziecku i zapewnić mu dobre życie, niż rodzić dwójkę czy więcej i być wiecznie sfrustrowana.

nie dziekuje jedno i tylko jedno znowu ciaza znowu nieprzespane noce trosko o dziecko razy dwa ne nie to nie dla mnie

Żal mi was. A najbardziej dzieci. Ale co poradzić na głupotę dzisiejszych kobiet. Pozdrawiam serdecznie Marcin z Iwoną( żoną ).

ja też nie chcę drugiego dziecka, na razie próbuję zapewnić mojemu 5latkowi wszystko co najlepsze. I nie mam syndromu pustego gniazda. Jeśli będę go miała w przyszłości, to kupię sobie kota

A ile wy Marcinie z zona Iwona macie dzieci?

Mnie nie przerazaja nieprzespane noce ani niezbyt lekki porod. Tylko maz.maly ma7 mies,piszczy na zeby ja w nocy wstaje nawet jak maz jestna urlopie,wdzien sobie wstanie o 9 i idzie spac jak maly spi nawet w dzien. A ja mam zrobic obiad upiec posprzatac i zdzwiony ze wieczorem jestem zmeczona...bo jego mama duzo wychowala...tylkoze samych egoistow

ja tez nie chce drugiego.. na sama mysl przechodza mi ciarki. To jest bie praca. To jest harowa przy dziecku. Zero czasu wolnego dla siebie. Nigdy wiecej

wszystkie jestescie c*******i matkami współczuje waszym biednym dzieciom. Widać jak bardzo kochacie swoje dzieci.

jeżeli miałybyście jedno dziekco kochac bardziej nad drugie, to nie miejscie jeżeli miałybyście dziecko kochac nad meża, to nawet jednego nie miejscie ale skoro kochacie bardziej, to podpisuję się pod osobą wyżej, tą zalogowaną, jestescie nie tylko c**y nie matki, ale wręćz c**y nie zony, i c**y nie kobiety, a także c**y, nie myślcielki, bo jakbyście myślały, to do mądrzejszych wniosków byście dochodziły

Do autorki 12,20 Moje dziecko śpi w nocy bardzo ładnie.Budzę dziecko do karmienia.Nie mam problemu z wychowaniem.Mogę przy dziecku, odkurzyć, mała bardzo lubi słuchać pracę odkurzacza :D prasuję, gotuje gdy dzieciątko śpi w ciągu dnia.Codziennie chodzimy na 2 godzinne spacery. Mam czas na pogaduszki z moim dzieciątkiem, czytanie.Chwale sobie macierzyństwo.Czas szybko leci.Po pracy dzieckiem zajmuje się mąż, wówczas mam czas dla siebie, chociażby co pewien czas pójść do kosmetyczki, lub fryzjera.

te dla których jedynym sensem życia są dzieci są biedne i biedne życie miały przed dziećmi.. ja długo dziecka nie miałam i wiem, że i bez dziecka życie może być wspaniałe i wcale nie puste

my mamy jedno 3 letnie i wiecej nie chcemy zazywam tabletki anty, nie stac nas finansowo na drugie nie mamy tez swojego domu ani mieszkania, mieszkamy u moich rodzicow, maz jest z rodziny wielodzietnej byla u niegi bieda, ja mam dwojke rodzensta i tez sie nie przelewalo, chce zaoszczedzic tego mojemu dziecku, no i nie jestem matka polka ktora marzy tylko o rodzeniu dzieci i siedzeniu w domu,chce miec czas dla siebie i meza tez trudno zrozumiec?

ja tez nie chciałam,mam synka 4 letniego a 2 tygodnie temu urodziłam córeczke i jestem przeszczesliwa ze sie zdecydowałam na 2:)

Ja nie chcialabym nawet pol dziecka!! Dziecko to koszmar, same problemy tylko z tymi bachorami i mam sobie fundowac taki horror?! Nigdy!

Ja zawsze chciałam tylko jedno dziecko i mam :) nie zakładałam opcji dwojga kub trojga. Nawet jak byłam jeszcze panną, BA! licealistką to wiedziałam, że tylko jedno. W wieku 28 lat urodziłam i spoko :)