2 komunie Pazerna Matka pomocy !!!!!

daj tyle ile uwazasz a mamusce powiedz ze obcinasz kontakty. do chrzesnicy dzwon, ale od starej trzymaj sie z daleka.

Ja też miałam dwie komunie tydzień po tygodniu u dwóch chrześniaków. (dwa lata temu) Dałam po 500 zł i po zegarku za 100 dla każdego tak żeby mieli pamiątkę bo kasę i tak pewnie wzięli rodzice. I nikt nie miał pretensji chyba. Moja bardzo dobra koleżanka miała komunię córki w ubiegłym roku i byli na niej tylko najbliżsi chrzestni, dziadkowie i uzbierała tyle że kupiła sobie za wszystkie pieniądze laptopa. I moja koleżanka bardzo się cieszyła że dużo uzbierali bo mogli jej kupić komputer za pieniądze z prezentów od wszystkich . a nie za pieniądze od chrzestnej. Dlaczego chrzestna ma sama robić takie drogie prezenty? Oczywiście jak ją stać to proszę bardzo ale ja uważam że każdy daje tyle na ile go stać i nie musi się przed nikim tłumaczyć. Chyba najważniejsze żebyś była w tym dniu. Powiedz tej matce że nie przyjedziesz a wyślesz pieniądze to wtedy będzie więcej to zobaczysz co się będzie działo...

Nie dawaj żadnych pieniędzy.Kup coś wartościowego ze złota,tak żeby ta pazerna baba nie mogła tego przejąć.

Wlasnie ona kasy nie zabierze tylko kupi laptopa na pewno i za reszte kasy meble do malej pokoju.Tak mowi po rodzinie czyli liczy na duzo kasy w sumie to mowi,tak,ze jak ja kupie laptopa to za inna kase meble :O Ona dzieciom kasy nie zabierze to na pewno jest pazerna ,ale az taka suka nie jest,zeby zabrac dziecku kase. Tyle ,ze ona ma plan ,ze ja kupie laptopa tak sobie ubzdurala i ona wie jaki chcialaby dla dziecka i 1000 zl jej za malo.Wedlug mnie jest to duzo kasy tym bardziej,ze mam dwie na raz mieszkam daleko dochodzi cena biletow itd...I tym bardziej,ze ja pamietam o malej nie olewam itd....Chodzi o fakt tego ,ze jest bezczelna jak mozna tak wymagac.Ja myslalam,ze jak dam po 1000 zl dla kazdej to bedzie i tak mega duzo a dowiedzialam sie ,ze jej za malo :O to co ja mam kupic laptopa jeszcze kwiaty ,kartke i jeszcze moze lancuszek na pamiatke i wyjdzie mi 2 tys zl :O jeszcze bilety okolo 900 zl :O to nawet jak na moje zarobki jest zdecydowanie za duzo :O Ale ona mysli,ze ja na kasie spie :O dzieki Bogu,ze to jest tylko raz potem spokoj na dlugo nastepny wiekszy prezent bedzie 18 tka i slub :P jak mozna powiedziec,ze 1000 zl jest malo ja sie poczulam jak bym dostala w ryj :O a wedlug mnie to bardzo duzo plus kazdy mi mowi,ze za duzo nawet.A jej malo

Autorko moja propozycja jest taka, zebys nie rozstrzasala z nikim z rodziny tematow prezentu dlatego, ze nakreci sie to do nie wiadomo jakich rozmiarów. Utnij temat, jezeli ktos cos bedzie pytal powiedz po prostu, ze na prezenty przyjdzie czas PO komuni i nie to jest w tym dniu najwazniejsze przeciez, prawda ;p Geberalnie wez trzy glebiokie oddechy i nie przejmuj sie tym tak bardzo. 1000zl to naprade super prezent dla malej tym bedziej,ze masz dwie komunie i zawsze moglabys powiedziec, ze nie przylecisz do rodziny, bo nie masz urlopu, pieneidzy itp. Przykro, ze nikt nie docenia tego jaka jestes chrzestna na codzien, ze pamietasz o dzieciach, dlatego prosze cie - bez wyrzutow suemienia. Daj ile uwazasz za sluszne i nie tlumacz sie z tego? Ostatnie pytanie: czy mama chrzesnicy pamieta o tobie w dniu urodzin, czy dostajesz jakies drobne upominki od chrzesnicy na swieta???

Mama mojej chrzesnicy tutaj zawsze o mnie pamieta daje jakis prezent ,ja tez jej daje ,bo jestemy przyjaciolkami od lat.Znamy sie jeszcze z PL.Co do Matki mojej chrzesnicy z PL jest to moja ciotka mamy siostra.Ale mowie jej po imieniu,bo jest tylko 9 lat starsza ode mnie.JAk bylam dzieckiem zawsze mialysmy super kontakt ona jest dobra krawcowa zawsze mi ubrania szyla takich jak nie mial nikt.Zawsze razem Potem urodzila sie jej 1 corka zostala samotna matka duzo jej pomagalam.Zawsze razem ,potem poznala swojego meza co ma mega bodatych rodzicow i tak sie skonczyla normalna dziewczyna .Juz zapomniala jak nie miala kasy teraz sie wielka Pani zrobila.Musialabys caly temat przeczytac :).I nie moglam zostac chrzestna 1 corki ,bo bylam za mloda nie mialam jeszcze bierzmowania ,ale obiecala mi,ze jak bedzie miala kolejne dziecko to ja bede.Potem byla juz w ciazy z 2 corka i ja bylam pewna ,ze chrzestna zostane ,ale ona wybrala kogos innego bogatego z rodziny faceta :O tak rodzina mowila.Poitem wyszlo ,ze ja wyjezdzam za granice i od razu zdanie zmienila.Wybrala mnie a ja sie zgodzilam.JEzeli chodzi o urodziny raz pamieta raz nie czasem sms napisze czasem na FC w tym roku ,bo urodziny juz mialam napisala wiadomosc na FB dzien po urodzinach i tyle.

1000 zl na komunie to stanowczo za duzo, tymbardziej ze pamietasz o nich caly rok. Nie rozpuszczaj ich tak bo na 18-nastke sobie samochod ubzduraja skoro na komunie laptop. Ja bym kupila cos ze zlotej bizuterii za 500zl i starczy. To i tak jest duzo. Ona drze z was kase jak sie da. Wobec Ciebie pretekstem jest dziecko, wobec Twojej mamy Ty(zgarnela za paliwo), a Twojego brata ma w nosie. Nie dawaj soba manipulowac, ona traktuje Cie jak portfel.

Dziewczyno, weź pod uwagę, że tutaj ludzie na wesela dają 300 zł od pary i uważają że to ok! to zaledwie komunia, nie mianowanie na prezydenta! Poza tym - kup sobie tańsze bilety, 800 zł to naprawdę bardzo dużo, jest tyle lotów że da się upolować coś taniej. Np. Wizzairem z Londynu do Warszawy masz loty za ok. 200 zł (z małym bagażem podręcznym)- jeśli często latasz warto kupić kartę klubu - wtedy każdy lot w 2 strony jest tańszy o 90 zł.

Co do biletu jeszcze czekam ,bo sa poki co drogie.Wiem,ze mozna upolowac tanszy,ale bedzie maj i wtedy ludzie wiecej lataja wlasnie ze wzgledu na komunie a cwane linie lotnicze to wiedza i ceny sa wysokie w miare,ale da sie wyrwac cos tanszego i wlasnie na taki lot licze.Ale jak nie bedzie promocji to niestety musze liczyc na taki wydatek.Az mi przykro,ze jej malo 1000 zl na komunie jak na wesele ludzie daja mnie :O

Dobrym pomysłem na komunię jest łańcuszek z krzyżykiem plus koperta ale z mniejszymi pieniędzmi. Ja dałam taki prezent swojemu chrześniakowi, kupiłam na http://www.pbsrebro.pl/ Krzyżyk będzie miał na pamiątkę całe życie, a za pieniądze rodzice będą mogli mu kupić coś co będzie chciał, albo będą mogli zwrócić sobie koszty obiadu komunijnego ;)

nawet jeśli cię stać na lepsze, droższe prezenty widzisz że nie warto bo zawsze w rodzinie trafi się jakiś roszczeniowiec, ludzie łatwo się przyzwyczajają do prezentów zwłaszcza drogich i chcą więcej następnym razem nie gadaj nic o prezentach nikomu a kup coś skromnego i myśle że tak 2 razy w roku nie więcej

Ja na komunie jako chrzestna dalam 500 zl i moje dzieci tez takie kwoty dostawaly, a wiec spoko - nie przesadzaj :-) Pozdrawiam z Polski.

A na wesele dalismy z mezem 400 zł. zenil sie kuzyna syn. :-)

Jestes jakas infantylna i ciagle mówisz mega. Używaj polskich słów, baranie. Za bardzo sie podniecasz tym tematem, to druga sprawa. Trzeba tez miec własne zdanie na pewne tematy a nie pisać idiotyzmy na forum.

Ja na Twoim miejscu kupiłabym złoty łańcuszek z medalikiem lub kolczyki, żeby utrzeć nosa tej matce. Byłam w podobnej sytuacji, zostałam chrzestna dziecka koleżanki. Jak tylko zaczęła mi mówić, co mam dziecku kupić na prezent (były to rzeczy dość drogie) to się prezenty w ogóle skończyly. Na komunię chciała wyrwać ode mnie sporo kasy, żeby dziecku kupic komputer, niby składowy ale ja miałabym się zająć kupnem, czytaj dołożyć resztę ( wiem od chrzestnego ), skończyło się na tym, że kupiłam ładny srebrny obrazek, żeby dziecko miało pamiątkę .

Nie lubię, gdy ktoś jest pazury i liczy, że będę dawała kasę. Ja mogę dać, ale jeśli sama będę tego chciała. U drugiego chrzesniaka, jak się spytałam co kupić, usłyszałam, że ważne żebym była, a prezentu nie muszę dawać. Złożyliśmy się z chrzestnym na konsolę do gier :)

Ja uważam, że kasa to najgorsze rozwiązanie, ponieważ dziecko może jaj nawet nie zobaczyć, a jak np. kupisz rower to będzie miało przynajmniej pamiątkę i będzie to namacalny prezent. Zobacz sobie teraz ofertę na http://www.rowerymerida.pl bo jest interesująca.

Skąd ja to znam... Ile bym nie dała robi tak matka mojego chrześniaka kręci nosem. Doszlo do tego ze jak była Komunia to ja dałam 500 zł plus zegarek Gshock za 450zl i jakieś pierdoły typu czekoladki pamietają itd. Chrzestny który pojawił sie dopiero teraz od chrztu dał 1000zl i zegarek jakis za 100 zł-nie chodzi w sumie o to ale jegobprezent był oczywiście oceniony jako ze ale duzo kasy dał ze sie szarpnął ale o moim nikt nic nie wspomniał/nie chce żeby mnie po tylu całowali ale wypadałoby dziękuje. Co rok pamietam o urodzinach mikolajach i dniach dziecka ale co to kogo obchodzi jak chrzestny da 1000 zł na komunie i jest lepszy. Dlatego stwierdziłam koniec z tymi prezentami. Do mnie nawet chrześniak nie zadzwoni a do chrzestnego na urodziny zaraz dzwoni-cóż sprawiedliwość.